Powiedźmy że dla mnie nie jest problemem, dzieci też nie sugerują, że swoją nagością (czytaj goła matka pod prysznicem bądź przemykająca biegusiem między łazienką do pokoju – żadne ekscesy ;)) narażam je na traumę..
Ale czy faktycznie? Jest jakiś “niepisany przepis” kiedy dziecko już nie powinno oglądać rodziców gołych?
PS. ostatnio miałam taką rozmowę z pewną psycholog, która mnie przekonywała, że blisko 6-letnia dziewczynka nie powinna już oglądać nagiej matki, nie mówiąc już o 7-letnim synu :). Trochę pomyślałam nad tym, nie do końca się zgodziłam, ale wzięłam pod uwagę. Chciałam się zastosować, ale, kurcze, trudno jest… Zwłaszcza rano, jak w ciągu pół godziny wszyscy co się myją to się myją, ci co tylko sikają 😉 też muszą to zrobić w tym samym czasie… Wiem, pewnie rozwiązałby problem dom z kilkoma łazienkami…
309 odpowiedzi na pytanie: Golizna przy dziecku – do kiedy?!
Mam dwie córki 4 i 8 lat. Nie paraduję na co dzień po domu naga, ale… dzieci widzą mnie dość często pod prysznicem, jak się wycieram po, przebieram itp. Nie stanowi to dla nas problemu. Za to męża dzieci nie mają okazji oglądać bez ubrania, bardzo się pilnuje ;).
mam jedną córkę – 8 lat
i u nas jest tak samo
nie latam z wywieszonym cycem 😀 po domu
ale też nie panikuję jak dziecko mi wejdzie do łazienki podczas mojej kąpieli
U mnie to samo co u Klusi 🙂
Klusia
U nas to wyszło jakoś zupełnie naturalnie
I mój 7 latek zaczyna się już krepować, wstydzić i zasłaniać i ja już od dłuższego czasu nie paraduje. Nie ośmieliłabym się przeparadowac przed nim nago.
W biustonoszu mnie raczej widuje bo w porannym meksyku gdzieś tam się przemykam
Za to mój mąż paraduje jeszcze z gołym tyłkiem i nie wzbudza zainteresowania młodego, przed młoda mój małz już się raczej zasłania, chociaż nie wzbudza to jej zadnego zainteresowania
Mysle, że wychodzi to zupełnie naturalnie, spontanicznie i intuicyjnie jak się nad tym zbytnio nie zastanawiamy
ps. jestem ubrana możemy się poprzytulać
Ja się przyznam, że czasem – w porannej gorączce – latam:D.
też mnie ten temat interesuje:)
ja się nie ukrywam ale zabraniam nie-małżowi paradować z gołym zwisem przy dziecku, bo wydaje mi się to “zboczone”:)
ale czy słusznie?
Mam 2 synów i już starszemu oszczędzam widoków;)
Młody czasem mi wparuje na “siku” jak jestem np. w wannie:)
Mąż już też coraz mniej chętnie się np. z nimi kąpie ( ja już daaawno tego nie robię). Czasem młodszego wrzuca do wanny ale zawsze przedtem się myje pod prysznicem by dziecka nie moczyć we własnych brudach;)
Zdarza mi się przeparadować z wywieszonym cycem 😉
Ale niemałża zdecydowanie bardziej pilnuje w tym temacie 🙂
Identycznie jak u nas, z tą różnicą,że mam jedną 5-letnią córke :), ale już niedługo 😀
😀
Dawidek widzi mnie sporadycznie jak wejdzie do łazienki gdy się kapie, ale staram się zasłaniać. Nie chce żeby pamiętał z dzieciństwa gołą mamę. Moja mama nie miała z tym problemu i nawet teraz jak sobie to przypomnę to mam gęsią skórkę – normalnie trauma z dzieciństwa mi została.
Mój mąż nie ma z tym problemu – tzn. nie zasłania się, ale tez nie paraduje nago.
A sikanie przy kimś jest zarówno dla mnie i dla męża nie do wyobrażenia
I u nas jest tak samo – mam 2 chłopców 9 i 5 lat.
Nie latam po domu na golasa, jak mam fest kusa/przeźroczysta koszulkę taką “tylko dla męża” zarzucam szlafroczek na siebie.
Jak mi ktorys wejdzie do łazienki, nie sieję paniki, nie chowam się nerwowo, nie zakrywam.
Starszy sam się pilnuje żeby nie wpakować mi się przypadkiem do łazienki – moja nagośc go widocznie krępuje.
Ja też nie wchodzę mu do łazienki jak się myje – wiem że go to krępuje.
Jak się ubiera w pokoju, przymyka drzwi, a ja nie pakuję mu siędo pokoju tylko pytam zawsze przez drzwi czy już mogę wejść.
Ale gdy czasem wlezę bo nie zauważe ze jest w łazience i się przebiera – on też nie sieje histerii ze na golasa matka go zobaczyła.
trakutujemy nagośc naturalnie, ale też nie obnosimy sięz nią niepotrzebnie.
Nie latam na golasa przy synu.Jedynie w staniku i majtkach.
Przy małych łatwiej mi się pokazać bo one jeszcze nie rozumieją co do czego.
U mnie to samo, latać nie latam bo mi zimnio 😉 Ale widują mnie pod prysznicem, jak sie ubieram i mój mąż też tak jak Twój
W Marcie też widzę zalążki jakiegoś lekkiego wstydu – krępacji przy ubieraniu, woli ubierać się sama. Jednak nie ma oporów, żeby mi do łazienki wejść.. Po Matisiu śladów skrępowania nawet nie widzę – uwielbia biegać po domu z gołym tyłkiem 😉
I stąd pytanie – czy mam ich wywalać z łazienki konsekwentnie czy czekać aż sama zacznie się tym krępować licząc, że nie do 18-nastki… Czy nie narobię większego problemu “ostentacyjnie” zwracając uwagę, że “nie wypada” 😉 – czyli sugerując, że nagość jest zła. Ech, nie wiem, nie wiem – najgorsze te poranki..
rano sie ubieram przy swoich chłopakach (prawie 5 lat i prawie 2 lata)
Widzą i nie reagują. Kiedyś starszy spytał czemu ja mam takie duze piersi 😀 to mu powiedziałam ze obaj z Jędrkiem mi je wyciągneli 😀
widzisz a u mnie odwrotnie
moja mama miała podobne podejście do mojego
nie afiszowała się
ale też nie zasłaniała jak ją naszłam
nie mam żadnej traumy
zaś mój ojciec panikował nawet jak w slipkach go zobaczyłam
więc jak w wieku podajze 8-9 lat odkryłam że głęboko w narozniku są schowane gazety z goliznami (pornosy z importu) to nie gapiłam się na gołe baby
tylko na gołych facetów
to potwierdza moją normalność
Przed moją Mayką, która ma prawie 4,5 roku nie latam goła. Jeżeli się przebieram w łazience i wejdzie przez przypadek to nie zasłaniam się, dziecko nie reaguje. Ale !!!!! od dłuższego czasu tylko mi pozwala się kąpać i myć w intymnych miejscach, zaczęła się wstydzić taty. Zresztą mąż jak ją kąpał i trzeba było umyć “psioszkę” to mnie wołał, uważał że jemu tak nie wypada jako facetowi ją myć. Umył rączki, nóżki itp… ale pupenjcę tylko ja 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Golizna przy dziecku – do kiedy?!