Dziewczyny pomocy. Ptania wczoraj wieczorem dostała gorączki 39. Myślalam, ze to zęby, a teraz juz nie wiem co mam mysleć.
Dzisiaj gorączka 40 stopni po wzięciu póltora czopka i wypiciu całej butelki herbatki z Lipy i miodu -39 stopni, gorączka nie chce spadać niżej. Robię tez okłady na główkę i szyjkę.
…….. wariować zaczynam. Lekarz będzie koło 19-20…dopiero…..
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: gorączka nie chce spadać:(
teraz ma 38 po póltora czopka.
Mój M pojechał do nocnej apteki po pirometr i będziemy co 2 godizny się budzić w nocy i mierzyć jej temperaturę:)
BEP o to chodzi, ze ja mam cąły brzuch pocięty…. Nie moge nosić, sama potrzebuję opieki..ja nie moge zostać w szpitalu, mój M natomaist musi pracować- w czerwcu jedyny żywiciel rodziny…… A samej jej nie zostawię w spzitalu…..
Nie Su nie pojechałam… Ale to był poniedziałek rano…do popołudnia miałam komplet badań, morfologię, OB CRP mocz…i moja Rozalia ma prawie 4 lata..ty piszesz o roczniaku…
zadzwoń chociaż do tej cioci i spytaj jak długo masz jej pozwolic być w tej gorączce…jak długo próbować zbijać
my mieslismy tak z goraczka,ale nie była taka wysoka 🙁
ja tez bym pojechała…
Aniu – biedactwa… 🙁
Trzymam kciuki, by to nie było nic poważniejszego.
Nikt nie mówi, że masz ją zostawiać, ani że w ogóle zostaniecie w szpitalu. Po to są ostre dyżury, żeby dziecko zbadać – zrobić badania i pozwolić pojechać do domu… Przynajmniej tak jest u nas we Wrocku – mieście gdzie jest najgorsza z możliwych opieka zdrowotna na fundusz…
Mata z biegunką nie zatrzymywali -zrobili w ciągu 20 minut odpowiednie badania i wysłali do domu z wytycznymi co robić jakby cos tam się wydarzyło.
A nawet jakby Was zatrzymali to pewnie mogłabyś tylko czuwać nad dzieckiem i pilnować, żeby pielęgniarki zrobiły co potrzeba. Gorączka to pikuś, duża gorączka to zagrożenie zdrowia i życia takiego Malucha. Ale to jest Twoje dziecko. Ja napisałam co robiłam jak moje było chore…
no ja to z koniecznosci do szpitala chyba bym radziła w domu jutro rano bym lekarza wezwała
Ja to ogolnie sie boje szpitali taki dupek jestem ale u nas szpital to wykanczalnia i tyle
Ja pewnie bym jeszcze nie jechała skoro małą widział już lekarz-myślę, że to wirus – moje dzieciaki wielokrotnie takie akcje miewali, przechodziło po 3-4 dniach
Ale też jak tak gorączkują spię/czuwam z nimi, temperaturę czują po dotyku, po oddechu a i tak w nocy mierzę co jakieś 30 min
Oprócz naprzemiennego podawania paracetamolu z ibuprofenem mam w lodówce pyralginę na wypadek gdybym nie mogła zbić temperatury.
Tutaj jest przyzwoicie opisane jakie dawki można dziecku podać
Ja polecam okłady na wątrobę(najbardziej ukrwiony narząd) oraz łydki ale nie zimne a delikatnie chłodniejsze niż dziecka temparatura ciała. Jesli nam na tyle temp. spada, ze młodzi zaczynają protestować wlewam chłodną wodę do miski i daję dziecku bawić się w tej wodzie
Zdrowia życzę
Su – i jak z małą?? Mam nadzieję, że lepiej…
Ja mam to samo od piątku, ale u 5-latka. Praktycznie 39 stopni (+/- 0,5), jak uda mi się zbić to na 2-3 godziny do 38 stopni.
Problem w tym, że mój narzeka jeszcze na ból brzucha… nie ma wymiotów, biegunki, dziś i wczoraj normalnie się załatwił.
Byliśmy już w piątek w szpitalu jak zobaczyłam 39 stopni i jak mi się młody słaniał, ale dr stwierdziła, że trzeba dzień czy dwa poczekać na ew. dodatkowe objawy, bo teraz nic nie może stwierdzić.
Jakąś godzinę temu miał poniżej 39, ale miał do tego drgawki. Też mi nikt nie mówił nic o badaniach, ale wygląda na to, że pójdę w poniedziałek rano na morfologię…
Życzę zdrówka córce, Tobie sił i daj znać jak się czujecie.
Mojego widział bardzo dobry lekarz (drugi w tym dniu), a 2 godziny potem byliśmy już w drodze do szpitala (gorączka ładnie spadała po przeciwgorączkowych). Bakterii nie zobaczysz… Zrobili nam crp i został na oddziale. Wydawało mi się to trochę na wyrost, ale ja nie jestem lekarzem. Dlatego przy wysokiej gorączce lepiej być pewnym.
Pewnie jestem przewrażliwiona, ale kumpel opowiadał historię rodzinną gdzie malutki Chłopczyk (roczny, czy dwuletni) przejechał się na tamten świat… Dlatego bardzo się boję wysokiej temperatury u małego dziecka
Bep ja też mam obawy bo jasnowidzem nie jestem i też znam podobną historię ale tam to kilka dni trwało – nie była to druga doba infekcji
Ale też znam swoich chłopaków, oni zawsze jak mają gorączkę to mają bardzo wysoką, zanim ich poznałam przy każdej akcji stres, badania(zwykle CRP+morfologia z rozmazem, badanie moczu)-na szczęście u nas nigdy żadne z tych badań nic niepokojącego nie pokazało.
Jasne, ze zawsze warto sprawdzić co by sobie nie mieć nic do zarzucenia ale czasami musiała bym co dwa tygodnie takie badania robić.
Trzeba mieć na uwadze, ze dzieci głównie na wirusy chorują.
Ogólnie strategia wyrobiła się taka – jak tempka bez objawów do 3 dni czekam, później badania, jak 5 dnia nie przechodzi nawet mimo dobrych wyników raczej antybiotyk potrzebny.
Ja osobiście mam tez inne doświadczenia z ponoć “dobrym” lekarzem u którego się znalazłam bo mej nie było- młody dzień po szczepieniu z ogromną gorączką, kobieta na podstawie zaczerwienionego siurka, baz żadnych badań ZUM stwierdza, nie chce słuchac o wirusach, naciska bym jak najszybciej dziecku antybiotyk podała, najlepiej zastrzyki. Tu musiałam zaufać swojej intuicji – wbrew lekarce która twierdziła, ze nie ma czasu na zabawę robimy badania moczu, z pewnym niepokojem bez leków czekamy kilka dni z wysoko gorączkującym dzieckiem na wyniki które wychodzą czyste.
Gdybym wtedy pojechała na pogotowie na bank dziecko by miało antybiotyk podany najprawdopodobniej bez badań z tekstem czerwone gardełko bo taki u nas tekst słyszę zawsze. Kiedyś zapytałam lekarza rodzinnego jak to jest, ze tam zawsze taki cieżki kaliber leków a mimo ich nie podania lekarz dzieci dzień później nic nie wydzi – usłyszałam, ze zadanie pogotowia jest nieco inne niż poradni, tam trzeba szybko działać i nikt się nie będzie wczuwał w sytuację czy dziecku uda się wyślizgać bez leków przez kilka dni
edit: sytuacja z jesieni, na grypę rodzinnie chorowaliśmy – młody tradycyjnie pod 40, nie mogłam zbić paracetamolem, nie mogłam obniżyć ibuprofenem,po pyralginie tez du.. A, żal mi było w niedzielę niepokoić naszego lekarza, zadzwoniłam na konsultację na pogotowie, pan poradził przyjechać, no to dziecko w koc i heja, bada, bada nic, pytam jak radzi zbijać gorączkę – “Paracetamol z Ibupromem na zmianę, ale rzadziej niż Pani podaje, pyralginy nie podawać dziecku” – “No ale pytam co mam podać jak to nie działa, a sam pan twierdzi, ze starać się nie dopuszczać by wyższa niż 39.5 się utrzymywała” – “Proszę podać antybiotyk to nie wróci i paracetamol sobie poradzi”…oczywiście 🙁 – wtedy koszmarnie pożałowałam, ze takie gorączkujące dziecko wywlekałam, ze sama z gorączką pojechałam i narażałam własne niewątpliwie osłabione dziecko na syfy
Su jak tam dzisiaj mała?
Witam Was, w nocy gorączka spadła zupełnie, a ostatnie przeciwgorączkowe podałam jej wczoraj o godz 21:) co 1, 5 godziny budziłam się i sprawdzałam czoło było zimne.
Dzisiaj o 8 rano miała 37,9,a o 9 urosła do 38, 5- dałam czopka, pojedziemy do szpitala Medicover i zrobimy chyba badanie krwi i moczu tak dla pewności…..ja po prostu państwowego szpitala nie zniosę!!!!!
Mam nadzieję, że fakt, że wkońcu gorączka spadła wróży dobrze:)
Dziękuje dziewczyny…..
Aniu trzymam kciuki za malutką
Ufff dobre wieści
Super, ze tempka tak ładnie spada
Mam nadzieję, ze mama spokojniejsza, ze już nie jest wysoka
Zdrówka dziewczyny
Su ciesze sie, ze goraczki juz nie ma!!
oby juz tak zostało
Su dziwi mnie troszkę podejście Twojej lekarki. Zęby zębami a kazała na cito zrobić badanie moczu? Pamiętam jak Jula miała 40 st gorączki i nic nie pomagało. Leki zbijały temp. na godzinę dwie a potem znowu 40 st. Czekałam 1 dzień, kolejnego przyszedł lekarz. Po badaniu stwierdził że to może być albo trzydniówka albo infekcja ukł. moczowego. Badanie na cito pokazało, że rzeczywiście mała miała problem z pęcherzem i tylko szybko podany antybiotyk rozwiązał problem. Już po paru godzinach temp. spadła. Przy trzydniówce dopiero po wysypce można poznać ze to była ta choroba….Zrób jak najszybciej badanie moczu bo zakładam że lekarka uszka zbadała.
Fajnie, że już lepiej. No i niech Malutka szybko wraca do zdrowia!
gorączka znowu rośnie, tylko w nocy nie było….Dzownilam wieczorem o 24 do dyżurnego lekarza w Medicover i tam mi lekrka powiedziała,że sam gorączka nie jest straszna tylko własnie fakt, że po prawidłowej dawce lkeów nie spada poniżej 39:(i nakazała jechac do szpitala jak nie spadnie. Po rozmowie z nią zmierzyłam po raz kolejny i już było 37,5, potem czułam, ze główka jest jeszcze chłodniejsza- jak moja. Dzisiaj od 8 rano zaczeła znowu rosnąć…..to jeszcze druga doba…..
Su u nas było podobnie, jak mała miała rok – 3 dni wysokiej gorączki, która nie chciała spadać, po 3 dniach wysypka – to okazała się tzw trzydniówka. Ale oczywiście dla pewności zrobiliiśmy badania moczu. Trzymam kciuki za Twoją Córeczkę:)
ja tez mam wielką nadzije, ze to albo trzydniówka,albo zęby…przy poprzednich zębach miała 39,2, ale gorączka po lekach spadała…..
W ogóle to Pani,która do mnei przychodzi w tygodniu, aby mi pomagać w opiece nad Lill itp, miała coć z okiem od wtorku- łzawiło i łzawiło. W czwartek była u lekarza i ten stwierdził, że to może być wirus podobny jak z opryszczki, bo pytał ja czy nie miała kontaktu z osobą z opryszczką- ja nawet spytałam czy to nie zarażliwe na co APni się zasmiała czym mnei abrdzo zirytowała. Ja wczoraj wyczytałam, że takim wirusem jak w trzydniówce dziecko może się zarazić od osoby z opryszczką…to może i od osoby z wirusem w oku?…… Nie wiem ile w tym prawdy…..czekamy na siusiu i jedziemy na badania….
Znasz odpowiedź na pytanie: gorączka nie chce spadać:(