gość w dom … a buty?

z czystej ciekawości o opinie pytam i wasze podejście i zwyczaje

ściągacie buty idąc do kogoś?
czy wasi goście ściągają? prosicie o to?

niedawno idiotyczna awantura wybuchła w mojej rodzinie
i ja nie wiem, czy ja jestem taka niereformowalna czy co….

ściągam zawsze idąc w gości, nawet jak nalegają by tego nie robić 😀
a i swoim od wejścia kapcie pod nos podkładam

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: gość w dom … a buty?

  1. Ja sobie nie wyobrażam, chodzenia po mieszkaniu, a więc i dywanach w butach, w których się chodzi po dworze, nawet gdy jest sucho. Przecież to, że jest sucho, to nie wszystko. Każde buty używane na zewnątrz, są zakurzone i ubrudzone. Co z tego, że są suche, jak i tak ściuchrają dywan, nawet jeśli nie będzie biały 😉 Ja sama czuję się źle jak raz z jakiegoś ważnego powodu mam wejść w butach na wykładzinę, czy dywan, a co dopiero, jak bym tak miała robić na co dzień. Poza tym, nie wyobrażam sobie, abym np. po całym dniu w pracy w jednych butach, miała i resztę dnia w nich spędzić. Toż to ani wygodne, ani zdrowe.
    Idąc do kogoś z wizytą, albo zabieram swoje kapcie (w jakiej “kreacji” bym nie miała wystąpić), albo korzystam z tych, które gospodarz mi oferuje. Zazwyczaj są to albo nowe kapcie, w których domownicy nie chodzą, albo zrobione z takiego materiału, który nic nie przyjmuje.
    Przyjmując gości, mam dla nich przygotowane nowe, nie używane na co dzień obuwie i mają do wyboru – albo z niego korzystają, albo chodzą bez butów jeśli tak jest im wygodniej.

    • w zeszłym roku Panowie zakladali liczniki na kaloryfery
      mam w sypialni łózko na które trzeba wejść aby sie dostac do grzejnika

      facet władował mi sie w buciorach na białą pościel
      K wyrzucił go z mieszkania
      po godzinie przyszedł
      z przeprosinami

      ksiadz u nas zdejmuje buty
      dzisiaj byl kominiarz:D

      tez zdjął buty

      tak jak napisalam wczesniej
      nie wyobrazam sobie chodzenia w tych samych na zewnątrz i wewnątrz.

      • Ściągam zawsze
        Uważam za komplatny brak wychowania pakowanie się gościa z butami do mojego mieszkania
        Jak zapyta gośc to jeszcze ok, jak się na bezczelnego pakuje to mi się cisnienie podnosi
        Może jak dzieci bedą wieksze to zmienie zdanie ale na chwile obecną łażenie w butach w miejscu gdzie sa małe dzieciaki uważam za kompletny brak wyobraźni

        • W moim otoczeniu na szczescie zawsze wszyscy ściagają i nie ma z tym wiekszego problemu. Nie wyobrażam sobie chodzenia w jednych butach po dworze i w domu.
          Oglądałam niegdyś program, w którym m in. badano, co ludzie “noszą” na buciskach… idzie taki ktoś po ulicy – zbiera wszelkie brudy, łącznie ze zwierzęcemi odchodami, wchodzi do hipermarketu – smaruje tym i owym po drodze zbierając nastepne świństewka, a po zakupach korzysta z publicznej toalety, gdzie zapewne “wyniesie” na pamiątkę cudzą urynę Sama przyjemność mieć to potem na dywanie…

          • z racji obyczajnosci panujacej wszedzie zdejmuje buty, kapci absolutnie nie przyjmuje, u mnie mozna chodzic w butach – jak mokro proponuje dodatkowe osuszenie przed wejsciem dalej.

            Gablysia – pokaz mi muzem, w ktorym jeszcze trzeba zakladac kapcie.

            ps. nie mam dywanow

            • Zamieszczone przez szpilki
              z racji obyczajnosci panujacej wszedzie zdejmuje buty, kapci absolutnie nie przyjmuje, u mnie mozna chodzic w butach – jak mokro proponuje dodatkowe osuszenie przed wejsciem dalej.

              ze mna identycznie
              mysle, ze buty to element stroju i bez nich wyglada sie, nie wiem… niekompletnie?
              szczegolnie imprezy “bez obuwia” mnie rozsmieszaja – ladnie ubrane towarzystwo tanczace w skarpetkach – oczywiscie stosuje sie do zasad domu, kiedy mnie prosza, ale bez butow do tanca nie dam sie porwac ani namowic (kilka takich imprez przyzylam :D)

              oczywiscie nie jestem jakas nawiedzona dogmatyczka i rozwazam sytuacje ladujac sie komus do domu w butach
              zapytam, czy zdjac, kiedy aura niekoniecznie dla stanu obuwia (jesli gospodarze zachecaja mimo wszytsko do noszenia butow w domu, prosze o cos do oczyszczenia), kiedy sa w domu male dzieci (choc moje osobiste synki skrajnie niehigienicznie chowane ), tez zapytam, czy zdjac
              kiedy widze domy-muzea z bialymi wykladzinami (choc zupelnie nie rozumiem sensu ich istnienia, w koncu dom jest dla ludzi, nie ludzie dla domu)

              nie robie afer, choc dziwi mnie naleganie na bieganie boso w cudzym domu (ewentualnie wciskanie goscowych kapci – dla mnie kapcie sa jak recznik: wole sie nimi nie dzielic)

              na szczescie w odwiedzanych przeze mnie domach stosuja podobne zasady, wiec duzo sie w zyciu nie nadziwie 😉

              • Zamieszczone przez Gablysia
                To sa jakieś amerykańskie podręczniki:) Tam w butach nawet sie do łóżka ludzie kładą…. 🙂 na filmach nieraz widziałam.

                eeee, nie, to raczej standard w zachodnich kulturach jest, zeby ludzie z butow podczas wizyt nie wyzuwac
                i musze w obronie amerykanow stanac koniecznie 🙂 🙂 🙂
                (nawet nie z racji mojego meza)
                bo to jest nacja, ktora jak zadna inna potrafi sie cieszyc zyciem
                buduja domy do mieszkania, nie do sprzatania (oczywiscie bywaja tacy, dla ktorych to najprostsza droga do zycia w chlewie), miewaja nielad, ale ten nielad nie przeszkadza im w prostych przyjemnosciach
                kiedys moja tesciowa w szczerej rozmowie powiedziala mi co, co mi zapadlo w pamiec: magda, usiadz na moment, odloz te scierke, odkurzysz pozniej, naczynia moga chwile poczekac, a ty poczytaj ksiazke, pogap sie w telewizor, zrob cos dla siebie
                niestety, polska kultura domu-na-blysk zrobila ze mnie osobe, ktora nie potrafi pojsc spac, jesli w zlewie stoi szklanka (gora naczyn jest w ogole nie do pomyslenia)
                a szkoda

                dla mnie przegiecie jest zle w kazdym kierunku
                blota komus do domu nie wniose
                ale latem nie chcialabym zzuwac sandalkow i zasuwac boso, bo “wlasnie umylam podloge”

                A widzisz do muzeum nie wolno włazić z buciorami. Tylko kapciuchy trzeba włożyć i to bardzo mało ekskluzywne.

                mozna mozna! kapcie muzealne juz od dawna sa dziwactwem

                Grubym nietaktem to jest nadepnąć kogoś siedzącego przy stole szpilką którą się ma na nogach prosto w zaskarpeciałą stopę.

                a, nie, nietaktem jest nadepnac na kogos, bo to inwazja na cudza przestrzen zyciowa
                dla mnie chyba trudniejsza do zaakceptowania sytuacja jest zasiadanie do stolu, szczegolnie podczas przyjec, bez butow

                ale jak kaza, to sie stosuje

                • Zamieszczone przez gosik
                  z czystej ciekawości o opinie pytam i wasze podejście i zwyczaje

                  ściągacie buty idąc do kogoś?
                  czy wasi goście ściągają? prosicie o to?

                  niedawno idiotyczna awantura wybuchła w mojej rodzinie
                  i ja nie wiem, czy ja jestem taka niereformowalna czy co….

                  ściągam zawsze idąc w gości, nawet jak nalegają by tego nie robić 😀
                  a i swoim od wejścia kapcie pod nos podkładam

                  jak do bliskich znajomych idę czy oni przychodzą do mnie – zdejmuję buty, ale żadnych cudzych kapci nie zakładam, nie lubię 😉 przy krótkich wizytach dalszych znajomych – nie nalegam, zwłaszcza latem.

                  • w lecie nalegam, zeby nie sciagali i sama nie sciagam
                    ale w zimie nie wyobrazam sobie łazic komuś po domu w butach i robić plamy z roztapiającego się sniegu…
                    jak ide na impreze (ekhm, kiedy to było?;) to more buty zamieniam na przyniesione przez siebie szpilki.
                    nie daje kapci, bo sama NIGDY bym nie zalożyla takowych bedac u kogos w goscach (bleh)

                    • ja osobiście ściągam przeważnie, albo jak jestem u mojej Alki i wiem ze posiedzimy sobie w kuchni…. ale generalnie to ściągam…

                      …. Ale totalnie chore jest dla mnie to co uprawiali moi sąsiedzi, ich goście zdejmowali obuwie jeszcze przed progiem, na klatce schodowej, i zostawiali je tam …. to dopiero wieśniactwo moim zdaniem, no bo co szkodzi żeby gość wszedł do przedpokoju i tam to uczynił???

                      Pozdrówki 🙂

                      • Zamieszczone przez SuperBasiek
                        …. Ale totalnie chore jest dla mnie to co uprawiali moi sąsiedzi, ich goście zdejmowali obuwie jeszcze przed progiem, na klatce schodowej, i zostawiali je tam …. to dopiero wieśniactwo moim zdaniem, no bo co szkodzi żeby gość wszedł do przedpokoju i tam to uczynił???

                        To juz jest przegięcie w drugą stronę

                        • Zamieszczone przez ViKing

                          Oglądałam niegdyś program, w którym m in. badano, co ludzie “noszą” na buciskach… idzie taki ktoś po ulicy – zbiera wszelkie brudy, łącznie ze zwierzęcemi odchodami, wchodzi do hipermarketu – smaruje tym i owym po drodze zbierając nastepne świństewka, a po zakupach korzysta z publicznej toalety, gdzie zapewne “wyniesie” na pamiątkę cudzą urynę Sama przyjemność mieć to potem na dywanie…

                          Eee taki ubarwiające filmy mające na celu podkręcenie naszej wyobraźni
                          Ja oglądałam film o tym co “mieszka razem z nami” w naszych mieszkaniach, sypialnia widziana okiem mikroskopu tez ładnie po głowie dawala wrrrr blleeee – od tego filmu mam schizę i co kilka dni piorę posciel

                          • Zamieszczone przez ania_st
                            od tego filmu mam schizę i co kilka dni piorę posciel

                            ja codziennie zmieniam gabke w kuchni – nawet jak jej nie dotkne

                            • podchodzę na luzie
                              dobrzy znajomi sami sciągają, my u innych również; kapci nie proponujemy, nam żadko kiedy są proponowane (ale u jednych znajomych chętnie korzystamy – z czytych – bo u nich płytki nieogrzewane i inaczej się nie da);

                              jak ktoś nie ma ochoty zdejmować, a sucho na dworze – też nie duszę;

                              sama nie zdejmuję jeśli jestem proszona na ciut bardziej powazniejsze kolacje, jestem inaczej ubrana (nie jeansy), a na dworze jest sucho; jeśli mokro – zabieram pantofle na zmianę;

                              a przy dobrych znajomych to i podłogę przy nich czasem szamtą wycieram – szczególnie teraz 😉

                              • Zamieszczone przez bruni
                                nie wolno prosić gości o zdejmowanie butów.
                                ALE
                                chcą, niech sciagną! ale mam takiego znajomego co lepiej zeby w najwiekszą pluchę w butach został!
                                jak gdzieś ide i mnie proszą bym zdjeła, to zdejmuje, jak nie to nie…
                                nie korzystam z cudzych kapci, chyba że są wyjątkowo higieniczne, czesto zabieram swoje albo pozostaje w skarpetach…
                                czasem jak gdzieś ide szczególnie zimą, to sobie nie wyobrażam po chacie (srednio min 20stopni) w kozakach latać.
                                połozna, ksiadz, lekarz uważam, ze powinni mieć kondomy na buty (te niebieskie foliowe papcie).

                                No wlasnie.

                                Ale

                                Zgadzam sie czasami trzeba szczegolnie w deszcz i chlape.

                                Ale pamietacie scene z “Sex w wielkim miescie”?
                                Ja sobie nie wyobrażam isc na impreze do kogos w lecie i zeby gospodyni mi kazała zdjac szpilki ktore sa częścią stroju.
                                Mowy nie ma.
                                Wyszłabym

                                A ciapkow, klapeczek ani tym podobnych u kogos nie nałożę za nic w swiecie.

                                • obcym gosciom nie kaze sciagac nie podkladam kapci wydaje mi sie ze to moze zostac odebrane kiepsko no i niehigieniczne 😉 bardziej swoiskim gosciom proponuje kapcie (niektorzy maja swoje kapcie u mnie na stale) z nimi tez moge sie swobodnie dogadac czy chca czy nie chca zdjac i ze moze jak maja szpilke to wolalabym jakby zdjeli bo mi szkoda podlogi 😉 ogolnie nie robie z tego powodu zametu moga sciagac albo nie licze tez na gosci wyczucie ze jak na dworze plucha albo but wybitnie nie sluzy podlodze to sami sie dmyla mam tez niestety bardzo swoiskich gosci ktorzy jakby nie byli ubrani zawsze wlaza w butach ale sa niereformowalni i nawet nie probuje zagadac 😉 u nich zawsze sciagam 😀 i nie protestuja sama jak jestem u kogos swojskiego to sciagam jak bardziej obce towarzsytwko to wole nie sciagac albo patrze co proponuja jak podkladaja kapcie to sciagam i mowie ze wole boso

                                  • Zamieszczone przez ania_st
                                    Eee taki ubarwiające filmy mające na celu podkręcenie naszej wyobraźni
                                    Ja oglądałam film o tym co “mieszka razem z nami” w naszych mieszkaniach, sypialnia widziana okiem mikroskopu tez ładnie po głowie dawala wrrrr blleeee – od tego filmu mam schizę i co kilka dni piorę posciel

                                    No to chyba nie chciałabyś zobaczyć takiej podłogi okiem mikroskopu po wyjściu gości, spedzających czas u Ciebie w obuwiu…;)

                                    • Zamieszczone przez szpilki
                                      ja codziennie zmieniam gabke w kuchni – nawet jak jej nie dotkne

                                      Tyż piknie

                                      Zamieszczone przez ViKing
                                      No to chyba nie chciałabyś zobaczyć takiej podłogi okiem mikroskopu po wyjściu gości, spedzających czas u Ciebie w obuwiu…;)

                                      Jakoś mnie to nie rusza rusza bardziej niż obecność wszelakich drobnoustrojów w chacie
                                      Osobiście często mam opory przed zakupami w sklepach, jedzeniem gotowego żarcia oczyma wyobraźni widząc wszystkie kolejne łapska które tego dotykały zanim ja to kupie, zakup ryby ze sklepu po tym jak widziałam jak kutry wyglądają, gdzie są przewalane i zapewniam, ze nie jest to delikatnie zakurzona podłoga – apetyt z góry stracony.
                                      Nie ma co szaleć, tak dla przykładu alergikom zaleca się by po wejściu do domu zmieniali całkowicie swoje odzienie- ilu to robi?

                                      • Zawsze ściągam, tak nauczyli mnie Rodzice 🙂 u mnie też ściągają, kapcie każdy ma swoje tzn. Ci najbliżsi, typu Rodzice, przyjaciółka, brat z bratową, reszta pomyka bez…

                                        • sciągam zawsze…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: gość w dom … a buty?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general