Gronkowiec (staphyl.aurens) Pomocy!

Kochane mamy!Własnie zrobilam swojej niunce 5miesiecznej posiew kalu i wynik mnie przerazil 🙁 Wychodowano-Gronkowiec. Czy ktos z malenstwem swoim moze juz przeszedl ten wirus. Napiszcie co wiecie na ten temat,jak z antybiotykami,czego nie wolno itd.Zalamana mama. Pozdrawiam

Krystyna i Ania (16.09.2004)

22 odpowiedzi na pytanie: Gronkowiec (staphyl.aurens) Pomocy!

  1. Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

    My nie przechodziliśmy tego ale mam pytanie:
    jak się on objawia?, co skłoniło cie do zrobienia posiewu?
    Maciek odkąd poszedł do żłobka łapie infekcje noska i gardła, zastanawiam się co to może być, że to powraca. Może też powinnam zrobić posiew?
    Często bywam z nim u pediatry ale nie zasugerowała mi tego badania….

    Jola I Maciuś (08.03.04)

    • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

      To akurat nic nie znaczy. Nosicielstwa gronkowca aktualnie się nie leczy. Bardzo dużo ludzi jest nosicielami. To jest bardzo popularna bakteria. Wszystko zależy od stanu dziecka. lekarz po zbadaniu podejmie decyzje co zrobić. A w przypadku ostrych stanów jest to bakteria łatwa do wybicia. Pewnie masz tam antybiogram przy badaniu. Tak że powodów do niepokoju prawdopodobnie nie masz.

      Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)

      • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

        Poczytaj sobie : [Zobacz stronę].
        Można tam też zadawać pytania lekarzom.

        Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)

        • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

          hmm, mnie sie wydaje, ze jesli chodzi trudnośc zbicia bakterii gronkowca, to zalezy od jego rodzaju, jest wiele gronkowcym, i z kazdym jest inny sposob walki
          istniejace gronkowce to na pewno szkarłatny i najgorszy i nieuleczalny!! złocisty
          z tego co wiem tak mnie sie wydaje…
          mam nadzieje ze Dziecinka jagoodki jest nosicielem takiego którego da sie wypędzic
          pozdrawiam
          Magda i

          • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

            tak, już widzę, że chodzi tu o gronkowca złocistego
            ja zostałam zakażona takim podczas porodu, i niesttey ale szans zna wyleczenie nie mam żadnych, jest to prezent od pracowników szpitala NA CAŁE ŻYCIE!! :((
            mam nadzieje, ze to tylko w moim przypadku tak jest i ze Maleńka jagoodki sie wyleczy
            życzę powodzenia
            jeszcze raz Magda i Adaś

            • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

              A tu jest dokładnie o tym [Zobacz stronę].
              A w kale najczęściej stwierdza się go przypadkowo. Jest przenoszony przypadkowo ze skóry.

              Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)

              • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                Tak,niestety to Gronkowiec Zlocisty.Ale Zalamalas mnie czyli wyglada na to ze moje malenstwo z tego sie nie wyleczy???????

                • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                  Moja niunia ma katarek od 1m i problemy z brzuszkiem,ale to nie sa sprawy kolkowe.Wzdecia, zadka kupa(zielona i ze sluzem.W tej chwili robi zadkie kupki i ze sluzem,nadal katar (idziemy do laryngologa)zobaczymy co powie 🙁 Troszke ze skora problemow(potowki,plamki )No i tyle co moge napisac. Niemartw sie,moze to przeziebienie 😀 Duzo zdrowka zycze :)A co do posiewu,to pediatra skierowal,kiedy powiedzialam o kupkach.

                  • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                    tzn. trudno powiedziec, wiem tylko, ze jest go bardzo trudnno wytępić, co nie oznacza ze w ogole sie nie uda, jednak znam ludzi, ktorzy z nim zyja juz wiele lat, maja za soba wiele prób pozbycia sie go, i dali sobie spokoj, poddali sie, a poza tym kuracje antybiotykowe przewaznie koncza sie grzybica… :((
                    wszystko bedzie dobrze, nie chcialam nikogo załamywać, powiedzialam tylko co wiem
                    oczywiscie zycze Twojemu Malenstwu zdrowia, a i ja swojemu musze zrobic badania, skoro ja jestem zakazona, to on ma duze niebezpieczenstwo zarazenia 🙁
                    a w badaniach tez czasem sie mylą, wiec prosze badz dobrej mysli
                    pozdrawiam Magda i

                    • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                      Mój Michał (skończone 9 m-cy) jest nosicielem gronkowca złocistego. W pewnym momencie mieliśmy potworny problem z pupą dziecka. Zrobiły mu się nadżerki, aż do żywego mięsa. Tyłek miał okropny. Nie pozwalał się w ogóle dotknąć. Nie było wiadomo, co się dzieje. Lekarka przepisywała różne leki, ale żaden nie działał. Pomogło smarowanie Tridermem i silny organizm Małego. Obyliśmy się (jak na razie) bez antybiotyku. (Ponownego posiewu jeszcze nie robiliśmy.)

                      Gdy się dowiedziałam o gronkowcu, byłam załamana. Moja teściowa, która jest mikrobiologiem, powiedział mi, żebym się tym w ogóle nie przejmowała, bo tak naprawdę, to ok. 90% społeczeństwa jest nosicielami i nawet o tym nie wie. Nosicielstwo oznacza, że organizm może trochę gorzej przechodzić wszelkie infekcje.
                      Najlepiej jeśli organizm sam sobie poradzi z intruzem, bez wsparcia farmaceutycznego. Jeśli jest to niemożliwe, to po zrobieniu antybiogramu, podaje się odpowiedni antybiotyk i po pewnym czasie, dla sprawdzenia, ponownie wykonuje posiew.

                      Asia & Michaś 09.05.04

                      • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                        Jas jest od prawie urodzenia (dostalismy ten prezent w szpitalu) jest gronkowcowy. najpierw mial go na skorze, bable z wysiekiem, ale to sie udloa ladnie wyleczyc i nie wraca na szczescie. jak mial niecale 5 miesiecy bylo podejrzenie rotawirusa wiec zrobilam wszystkie mozliwe badania, w tym i na gronkowca…. byly jakies leki ale nawet nie pamietam jakie i mialo byc ok, ale po pol roku okazalo sie ze znowu kupy sa z gronkowcem….. tym razem zawzielam sie, dostal bactrim i sama zaaplikowalam Jasiowi kuracje z lakcidu (bral go przez ponad miesiac raz dziennie). wymaz wyszedl idealnie.
                        od tej pory jak tylko widze ze kupy Jasia sa jakies podejrzane daje mu lakcid przez 7-10 dni i znowu wydaje sie ok. z tym gronkowcem sie zyje, trzeba tylko pamietac ze wrazie zmiejszonej odpornosci organizmu on moze dawac o sobie znac.

                        Ewa i 1,5 roczny Jaś

                        • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                          Dobrze macie, że możecie ratować się Lakcidem. U nas niestety, podobnie jak i Lacidofil odpada. Michał jest alergikiem i ich nie może otrzymywać ze względu na ich skład. Nam pozostaje tylko Enterol. Niestety jak mu go kilka tyg. temu podałam, to Mały tak potwornie wymiotował, że nie wiem, czy jeszcze kiedyś odważę mu się go podać. A więc w tym zakresie jestem w kropce.

                          Asia & Michaś 09.05.04

                          • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                            hm…. Jas tez jest alergikiem (skaza i nie tylko) ale z lakcidem i enterolem nie mielismy zadnych problemow ani zauwazalnych reakcji alergicznych, moze warto sprobowach (chyba ze juz probowaliscie)

                            Ewa i 1,5 roczny Jaś

                            • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                              Próbowaliśmy i stąd wiem, że nie są one dla nas.

                              Asia & Michaś 09.05.04

                              • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                                to nie mam pomyslu co w takiej sytuacji….

                                Ewa i 1,5 roczny Jaś

                                • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                                  Dzięki, dzieki, dzięki, nawet nie wiesz jak nam pomogłaś tym postem. Walczyłyśmy z odparzeniem niewiadomego pochodzenia około 2 mcy, nic nie pomagało nawet nie chce mi sie wymieniać co stosowaliśmy bo szkoda miejsca w poście ale chyba WSZYSTKO. No i natknęłam się na twój opis. Ala jak miała miesiąc też wyszło ze ma gronkowca, ale wcale nie łączyłam ani ja ani nasza pani doktor tego odparzenia z tą chorobą…. A po przeczytaniu zasugerowałam że może TRIDERM rozwiąże sytuacje i pani doktor przepisała (chociaż chyba trochę jej się to nie podobało że jej podpowiadam) i po 1 dniu smarowania PUPA – prawie cudo……jeszcze parę maźnięć kremem i po kłopocie. Dzieki jeszcze raz.

                                  Kasia i Alicja (07.09.2004)

                                  • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                                    Cieszę się, że na coś się przydałam 😉
                                    U nas niestety nawet używając Tridermu, leczenie trwało prawie dwa tyg., w takim stanie była pupa Małego. Jak ją już doprowadziłam do normalnego stanu, byłam baaardzo szczęśliwa. Szczęście nasze jednak nie trwało długo. Kilka tyg. po pierwszych przejściach mamy “powtórkę z rozrywki.” Z tym, że teraz wiem już, jakim orężem walczyć 😉 Dziś właśnie dzwoniłam do lekarki i zamówiłam receptę na Triderm. Nie zamierzam czekać, aż będzie tragicznie.

                                    Asia & Michaś 09.05.04

                                    • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                                      No to współczuję ponownego odparzenia. My narazie prawie extra, jeszcze dwa dni i po kłopocie, ale zmartwiłaś mnie że to wraca… Ale najważniejsze że wiadomo czego używać żeby wyleczyć, bo do tej pory nie było skutecznej maści.

                                      Kasia i Alicja (07.09.2004)

                                      • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                                        Ano niestety wraca. Na szczęście Triderm znowu okazał się super skuteczny. Kilka smarowań i nasza pupka znowu prawie jak nowa.

                                        Dziś się natomiast dowiedziałam, że możliwe, że od czasu ostatnich przejść mógł się całkowicie zmienić skład bakteryjny flory wewnątrz jelit i być może gronkowca już nie ma, a brużdżą nam inne bakteryjki (tym bardziej, że tym razem było o niebo lepiej). Tak więc niedługo będziemy powtarzać posiew.

                                        Asia & Michaś 09.05.04

                                        • Re: Gronkowiec (staphyl. Aurens) Pomocy!

                                          :(:(:(:(. chyba zwariuje z tą pupką, trzy dni – prawie wszystko znikło i rano przewijam bąbla a pupa zpowrotem czerwona mimo że jesteśmy cały czas w trakcie smarowania. Nic z tego już nie rozumiem :(:(. Jeszcze przez wekend smarujemy a w poniedziałek do lekarza na szczepienie i dalsze kombinowanie bo ja już nie wiem… nie będę jej narazie dawać zup ale nie wiem czy to wogóle mam sens….. A tak się cieszyłam ze zeszło:(:(:(. Napewno winne są kupki bo czerwone jest tylko kawałek miejsca przy odbycie i nigdzie dalej pozatym, a najlepsze jest to że kupę wywalamy 2 minuty po zrobieniu więc wogóle nie ma prawie kontaktu ze skórą i pieluchy odkąd odparzenie się zrobiło to prawie suche zmieniamy…. No naprawdę moza zwariować:(. Nie robiliśmy badania kału, muszę powiedzieć lekarce, chyba najwyższy czas….

                                          Kasia i Alicja (07.09.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Gronkowiec (staphyl.aurens) Pomocy!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general