grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

Napiszcie proszę z jaką częstotliwością i od kiedy gaworzą Wasze grudniowe pociechy. Ciekawi mnie też jakie dźwięki już wydają tzn czy jest to dadada, mamama czy może coś bardziej “wykwintnego”??! 🙂 Mój Kubek nie jest jeszcze zbyt gadatliwy – od czasu do czasu mamamamam,ejajejaeja i to z reguły odzywa się w ten sposób jak jest bardzo zniecirpliwiony i czasami rano. Jak to wygląda u Was – chwalcie się szybciutko mamuśki !

,

15 odpowiedzi na pytanie: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

  1. Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

    Gosia gada caly czas, tzn raz gada, raz piszczy, raz krzyczy…w kazdym razie jakies dzwieki wydaje non stop. pare razy powiedziala mamama, mowi a buu, a guu, ajaja, i rozne inne ktorych nie wiem jak zapisac:))jednak najczesciej slysze “NE”:)…jakies 30 razy dziennie:) np “Gosiu pojdziesz spac?” odp “Ne”, “Gosiu posiedzisz sama a mama skoczy do kibelka?” odp “Ne”…i tak w kolko:)

    jak rozwija sie Kuba “ruchowo”…ja sie troche martwie bo Gosia jakby zatrzymala sie w miejscu:(… Niue siedzi jeszcze stabilnie, kiwa sie na boki, nie raczkuje…tylko przekraca sie na brzuszek i na plecki, ladnie podpiera sie na dloniach, czasem podniesie pupe i kiwa sie na kolankach, obraca sie jak zagar, podciaga sie z pozycji pollezacej do siedzeia ale musi sie czegos trzymac bo inaczej sie kiwa na boki i traci rownowage…przeciez powinna juz siedziec stabilnie:(

    • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

      Hej u mojego to samo… Gada cały czas a ruchowo jest jakby w tyle… To taka specyfika chyba – albo rozwija się umysł albo ciało…
      No a co do samego gadania to Tomek częto powtarza tatata, dadada i inne dziwne dzwięki. Częto też udaje motor i robi brrrrr i pluje przy okazji bo ślini się niemiosiernie.
      A najlepiej wychodzi mu “czytanie” książeczek – wkłada je do buzi, gryzie i gada głośno jakby czytał.
      Ciekawy widok…
      Pozdrawiam

      Kasia+Ola 17.09.02 i Tomek 21.12.03

      • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

        Witam po urlopiku Alu:-)
        Wiesz, Kubek ma lekkie opóźnienie motoryczne i z tego co widzę zawsze ma lekki poślizg w swoich osiągnięciach “ruchowych” ze względu na wcześniactwo ( urodzony w 34 tc). W porównaniu do Twojej Małgosi to nasze osiągnięcia są pewnie gorsze 🙂 Nadrabiamy, ale ciągle jeszcze wielu rzeczy nie robi….obraca sie z plecków na brzuch, ale np z brzuszka na plecy fiknął dopiero 3 razy! W spacerówce podciąga się z pozycji pół leżącej i siedzi trzymając się rączkami za pałąk, ale posadzony sam bez bocznej asekuracji nie usiedzi nawet 5 sekund – kiwa się na boki. Na dłoniach opiera się tylko czasami i nie zawsze prostuje na całej długości przy tym rączki. Pupę lekko dzwiga czasami, ale o opieraniu się na kolanach nie ma jeszcze mowy…. ehhhhh, do raczkowanie tez chyba jeszcze mu daleko! Ona nawet nie pełza….. A Małgosia przemieszcza się w jakiś sposób czy też jeszcze nie? Nie stresuj się tym siedzeniem. Pewnie za kilka dni Małgosia się usztywny i będzie Ci siedziała stabilnie!! Ja mam koleżankę, której synek usiadła stabilnie dopiero jak miał 8,5 miesiąca a raczkować zaczął jak miał ponad 10….teraz jest wesołym, sprytnym i zwinnym czerolatkiem, więc to mnie uspokaja! Wiadomo, też bywam u neurologa i kontroluję rozwój Kubka pod okiem lekarzy, ale staram się nie panikować…jak to mówią – każde dziecko ma swoje indywidualne tempo rozwoju !
        Kubek nie jest milczkiem, bo też ciągle piszczy, krzyczy, wydaje dzwięki typu brrrrrrr ( z pluciem ma maxa) buuuuu, “śpiewa” sporo i jest przy tym dużo samogłosek, ale takich łączonych ze spółgłoskami dzięków jest niewiele…..jak pisałam wcześniej, mamamam, babababa zdarza mu się może ze 3 razy dziennie a z tego co w mądrych knigach wyczytałam to już w tym wieku powinny maluchy sporo gaworzyć!
        O rany, trochę sie rozpisałam…..
        Jak stoicie wagowo /wzrostowo?? Udało Ci się “podtuczyć” trochę Małgosię??

        ,

        • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

          Ola “gada” jak najeta. Wola tata i mama,da i ne. To ne i da jest najbardziej popularne;) Da chrupka, da kubek itd.
          Super tez rozwija sie motorycznie, siedzi, raczkuje i zaczela chodzic. Pokonuje powoli schody niestety. A tak poza tym jest super.
          Dorota i Ola (2.12.03)

          • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

            Pola jest gadatliwa (po tatusiu). Tworzy wszystkie możliwe sylaby a szczególnie: “ba, da, ta, na, ne,pa”…Lubi też krzyczeć (niestety…) i wydawać dźwięki plując. Tak od rana do wieczora…Wytchnąć daje rodzicom tylko w nocy:)

            Acha, znam od koleżanki, która była z dzieckiem u logopedy sposób na “rozgadanie dziecka” – podczas kąpieli masaż strumieniem wody w okolicach karku. Nie wiem, czy naszej to właśnie pomaga ale mamy milczków może spróbujcie…

            Z innych osiągnięć: dzisiaj rano Pola pierwszy raz stanęła samodzielnie w łóżeczku:)
            !!!

            Sprezynka i Poleńka (05/12/2003)

            • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

              NO gratuluję!!!!!!! Kurcze, Wasze komentarze dotyczące chodzenia to dla mnie jak urywki powieści “science fiction” 🙂 U nas jeszcze daleka droga do takich akrobacji ! ! !

              i podziwiamy 🙂

              • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                masz racje. po co sie marwic, przeciez nasze dzieci sa pod opieka lekarzy i wszystko jest ok. jedne chodza w wieku 8-9 miesiacy, inne w 14 miesiacu i wszystko to jest prawidlowe.

                przypomnialas mi z tym motorem, Gosia tez tak ciagle robi:) slina laduje wszedzie.

                acha jeszcze jedno mi sie przypomnialo…Gosia mowi “Alia”…jak np mnie nie ma w pokoju i zostaje z babcia czy z tata…tlumacze sobie ze mnie wola po imieniu:))

                czesto mowi tez gli gli…. Nie wiem co to znaczy.

                • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                  witam, witam:))

                  odpowiadam szybciutko bo wyslalam meza z Gosia na spacer a sama nadrabiam zaleglosci w domu..ech ciezkie jest zycie kobiety:)

                  gosia tez jakby opozniona w stosunku do innych ale lekarze sie nie niepokoja wiec i ja nie bede… Neurol mi powiedziala ze jesli Gosia nie bedzie siedziala stabilnie po skonczonym 8 miesiacu to wtedy zaczniemy o tym myslec. wczesniakiem nie jest…urodzila sie “tylko” 16 dni przed terminem (37tydz)… Ale nie byla zakwalifikowana jako wczesniak bo byla bardzo silna…teraz jej przeszlo:((
                  w spacerowce Gosia robi dokladnie to samo co Kuba..podciaga sie z pozycji pollezacej i lapie sie za porecz lub za boki i siedzi…sama bez trzymanki nie usiedzi.Gosi do raczkowania tez daleko tak na moje oko…moze wogole je ominie…mimo ze to wazny etap w rozwi=oju to przeceiz duza czesc dzieci wogole nie raczkuje i jakos potem zyja:) (przykladem jestem np ja i moj maz). jesli chodzi o to siedzenie to Gosia jest calkiem sztywna…wyglada to tylko jakby nie potrafila odnalezdz swojego punktu ciezkosci…jak to zalapie to juz bedzie ladnie siedziec. na nozkach ladnie stoi i jak tylko sie ja wezmie pod pachy to odrazu sztywno stoi i lubi bardzo “sprezynowac” u mnie na kolanach.

                  przemieszczanie Gosi polega na pelazniu do tylu, na boki (do przodu nie), obracaniu sie jak wskazowki zegara, turlaniu sie po pokoju. na macie juz nie ulezy bo za pare sekund jest poza nia.

                  jesli chodzi o gadanie to wydaje mi sie to jest u Gosi w normie…mowi rozne sylaby, probuje je laczyc… Aczkolwiek najpopularnijsze jak juz pisalam jest ne:)

                  wzrostowo jest ok…90 centyl…wagowo troche gorzej nadal 10 centyl (teraz wazy mysle ze ok 7200) ale juz sie z tym pogodzilam:) poprostu mam szczuple dziecko i tyle. wcina duzo i czesto…potrafi zjesc rano 190 kaszki na gesto, 190 zupki, jakis deserek albo i dwa, na noc 200kaszki butla a oprocz tego z 5 razy cyca… No i chuda nadal.

                  koncze i lece i myc kibelek:)

                  pozdrawiam.

                  • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                    O rany ale je duzo rzeczywiscie. U nas Ola zjada rano mleko ok 180 ml, potem deserek (maly), znow mleko, obiad ok 140, mleko, malutki deserek i na noc kaszka 180. A wazy 8800 i wzrost 76

                    • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                      Mój Antoś namiętnie mówi “babababa”, choć akurat nie ma zbyt wiele styczności z babciami. Jak był malutki to czasem wyrwało mu się “mamma”. Ja mu ciągle powtarzam właśnie to słowo a on ciagla z ta babą wyjeżdża. No i jeszcze czasem “gagaga”, “kakaka” czy takie tam podobne. Najlepiej mu to wychodzi rano, gdy tylko otworzy oczya w ciągu dnia gdy ma dobry humor, tzn jest najedzony i wyspany:-)))
                      pozdrawiamy
                      Moni i Antoś 25.11.2003

                      • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                        Bartus głównie popiskuje i pokrzykuje. rzadziej ma faze na jakies gu. częsciej gulkocze jak indyk. nie powtarze jeszcze sylab w stylu mamamama czy tatata. czasem mamama jak płacze lub marudzi. a do tatatata to jescze nie doszedł wcale

                        Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003

                        • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                          Bartek w ciagu tygodnia od takich umiejetnosci jak twojej córci przeszedł do raczkowania, siedzenia a teraz do prób wstawania. nadal nie podniesie sie do siadu z lezenia. jeszcze niedawno głównie pełzał do tyłu i sie przekrecał. na początku miesiąca zaczął na kolakach sie kolebac a potem robił taki skok….i buch nosem w łózko. a teraz pieknie raczkuje, siada z raczkowania, wspina sie po mnie i widze ze chce wstawac ale nie ma sie czego złapac bo teraz miaszkamy u mamy i jest tu tylko kojec z siatki. no a na podłodze to sie poje bo przedwczoraj zarył w podłoge głową i był ryk.

                          Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003

                          • U nas także słabo z postępami

                            O kurcze jak tak czytam o tych wszystkich wyczynach jakie robią wasze dzieci to aż mi się nie chce wierzyć że te wszystkie maluszki urodziły się w tym samym m-cu !!

                            Mój mały uwielbia uderzać wszystkim o wszystko tak aby hałasowało wtedy właśnie się śmieje w głos, piszczy i gada swoje głe-głe, brrrrrr-ślinąc się lub ba-ba, ma-ma, te-te itp. Do raczkowania to mu jeszcze hohoho. narazie szybko obraca sie z plecow na brzuch i odwrotnie, siada sam z pozycji pół leżącej, jak leży i ma sie czego złapać to też usiądzie. Jak zostawie go na łóżku to obraca się jak zegar.Do raczkowania i podnoszenia się do pozycji stojącej w łóżeczku a co dopiero do chodzenia to mu jeszzce baaardzo daleko 🙂

                            Jedynie co robi to stoi podparty na o kanapę i to pod warunkiem że go sama postawie i podtrzymuję. Jak go postawie na podłodze i podtrzymuje pod pachy to śmieje się i podskakuje. On jeszcze wogóle nie wie po co ma nogi 🙂

                            ANIA+ROBERT (23-12-2003)

                            • U nas także słabo z postępami

                              O kurcze jak tak czytam o tych wszystkich wyczynach jakie robią Wasze dzieci to aż mi się nie chce wierzyć że te wszystkie maluszki urodziły się w tym samym m-cu !!

                              Mój mały uwielbia uderzać wszystkim o wszystko tak aby hałasowało wtedy właśnie się śmieje w głos, piszczy i gada swoje głe-głe, brrrrrr-ślinąc się lub ba-ba, ma-ma, te-te itp. Do raczkowania to mu jeszcze hohoho. Narazie szybko obraca sie z plecow na brzuch i odwrotnie, siada sam z pozycji pół leżącej a jak leży i ma sie czego złapać to też sam usiądzie. Jak zostawie go na łóżku to obraca się jak zegar.Do raczkowania i podnoszenia się do pozycji stojącej w łóżeczku a co dopiero do chodzenia to mu jeszcze baaardzo daleko 🙂

                              Jedynie co robi to stoi podparty o kanapę i to pod warunkiem że go sama postawie i podtrzymuję. Jak go postawie na podłodze i podtrzymuje pod pachy to śmieje się i podskakuje. On jeszcze wogóle nie wie po co ma nogi 🙂

                              ANIA+ROBERT (23-12-2003)

                              • Re: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                                Z gaworzenia daje sie rozpoznac jedynie bababa moze czasem btabta co tate strasznie cieszy. Czesciej natomiast krzyczy np.eeeeeee,aaaaaaa i lubie jak sobie szepcze pod noskiem badajac zabawke. Wtedy spostrzegawczym rodzicom wychodza nawet cale zdania:-)
                                Ruchowo to zbyt chyba rozwiniety, chwilami wysiadam. Grzebanie w szufladach i wspinanie sie po mamie, tacie, meblach to ulubione zajecie od jakiegos tygodnia. Wstaje w lozeczku, przy krzeslach ale na razie tylko na kolanka. Dopiero gdy w zasiegu wzroku ma ktoregos z nas zbiera sie na odwage i wstaje na stopki. Kiwa mu sie przy tym pupa niemilosiernie. I po tygodniu wiele bym dala by tej funkcji swojego cialka nie odkryl tak szybko.

                                Kinga i Oskar (19.12.03)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: grudniowe bobasy-jak z gaworzeniem??

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general