taką z piszczkiem w kolorze wściekle różowym. Kupiłam dziś coś takiego za 4 złote, bo chciałam, żeby Malgoś miał coś do zabawy w wanience. Zabawka zrobiła furorę, jakiej nie zrobiła ani mata, ani inne cudowne cacko za koszmarne pieniądze. Mała jak ją widzi, to cała promienieje. A jak się dobrze to gryzie… 🙂 Niech się schowają wodne gryzaczki!
Edited by Jane on 2003/10/22 21:00.
5 odpowiedzi na pytanie: gumową zabawkę
Re: gumową zabawkę
Całkowicie sie Z Tobą zgadzam, maż kupił Ani taką wściekle różową krowę do kapieli. Piszczy i jest super do gryzienia a Ania ja uwielbia. U nas mata tez nie wywołała entuzjazmu, tylko kasa przepadła.
Aga i Ania (6 3/4 miecha)
Re: gumową zabawkę
Moj ma takie dwie i jak je widzi to otwiera buzke. Słuzą tylko do gryzienia
Aniaaa i Sebastianek-7 3/4 miesięca!
Re: gumową zabawkę
u nas tez się sprawdziła piszczałka:)0
Re: gumową zabawkę
U nas było dokładnie to samo. Pierwszego gumowego piszczka – pieska córcia dostała od babci i tez zrobił wiekszą furore niz te wszystkie drogie zabawki ( niektórymi wcale się nie bawi). I tak pojawiła sie w domu cała kolekcja róznokolorowych piszczków we wsciekłych kolorach – córcia je uwielbia i nie tylko do kapieli. Tez polecam.
Misia
Re: gumową zabawkę
…jutro lecę po różowego piszczka:))!!!
Ola i Igorek 25.03.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: gumową zabawkę