No własnie młody jest na etapie ogladania GW, dostał (od znajomych) na dvd 6 części i jest zafascynowany.
Ja mam mieszane uczucia bo sporo tam jest przemocy, z kolei mój małz uważa, ze wychowany był na tym i krzywda mu sie nie stała…
Jestesmy więc na etapie mieczy swietlnych, walki dobra za złem, umierania, rodzenia dzieci, lojalnosci i klamstwa. Oczywiście tłumaczymy i wiele sie przy tej okazji uczy 🙂
Nie mam publicznej ani nie publiczenej TV, młody wychowany ba kubusiu puchatku i muminkach i od czasau do czasu cartoonowych bzdurkach i to jego pierwszy powazny film
Poza tym jak u kogos podpatrzy tv (ostatnio u tesciowej leciała na tvn chyba uwaga) to patrzył w tv zaszokowany i pytał dlaczego, po co i o co chodzi.
Tak w sumie chciałam zapytac jak wygląda u starszych przedszolaków sprawa oglądania takich “dorosłych” filmów i programów nie dla dzieci.
Jak na to reagują.
Czy tylko mój Miki ze wzgledu na brak tv w domu wykazuje taka wrażliwośc?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Gwiezdne wojny i inne takie
Moja prawie pięcioletnia córka jeszcze nie ogląda filmów “dla dorosłych”, w ogóle pełnometrażowych mało. W telewizji interesują ją tylko wieczorynki na TVP oraz wszystkie bajki na MiniMini ale oczywiście ograniczam ich ilość. Ostatnio miałam okazję widzieć, jak pewna mama puszczała trzyletniej córeczce bajkę ScoobyDoo i prawdę mówiąc było to dla mnie zdziwienie, bo ja Emilce bym tego nie włączyła. Tam w każdym odcinku są jakieś strachy, duchy, już wyobrażam sobie problemy z zasypianiem mojej Emi, która i tak boi się potworów, (nawet w grzecznych bajkach pojawiają się potwory, niby jako element edukacyjny jak poradzić sobie ze strachem przed nimi, a tymczasem po prostu pokazujące maluchom, że coś takiego jak potwory istnieje i można się tego bać…)
GW w sumie nie mają takich horrorowych scen, więc myślę, że to już prędzej mogłabym jej puścić ale znając ją nie zainteresowałaby się tym. Ona nawet nie jest w stanie obejrzeć całego jakiegoś familijnego filmu, w którym występują ludzie, ona lubi animacje i to żeby zwierzątka były. Ale nie ma co ją namawiać do dwugodzinnego siedzenia przed ekranem co nie.
My – dorośli, po prostu nie oglądamy przy dzieciach swoich filmów, w dzień przecież nie lecą. A dzieci o 20 w łóżkach to nie mają okazji “podglądać”. A gdy Emi zasypia dłużej i to w dużym pokoju (przez te strachy potworowe) i chcemy coś oglądać nie dla niej to każemy jej odwrócić głowę w drugą stronę i ona nie ma ciągot by podglądać.
Z dorosłych filmów tylko GW 😉 innych nie oglądał- te uwielbia.
Ale za to jeszcze nie był w kinie- boi się.
Może teraz po 5. urodzinach (to już jutro) spróbujemy na coś się wybrać.
hm, hm Jeśli chodzi o pierwszą cześc to już “po ptokach”;)
🙂
ciekawa jestem jak im wyszła ta najnowsza część:) Trailery mi się podobają
hahaha!! mam to smo – tatus z synem “ciupią” w lego star wars na konsoli – pełne uwielbienie dla taty:)), do tego mąż ściągnął właśnie wszystkie 6 części z sieci i młody z pasją ogląda jeszcze film
ja mam spokój:) i chwilę czasu dla siebie
niech się bawią chłopcy
u nas to wyglada tak, że tatuś gra a synio siedzi na fotelu obok i kibicuje, aż się synio znudzi tym patrzeniem na popisy tatusia, wtedy trochę przerwy i znowu gra
ciekawe kto tu się bawi bardziej?
a moja Ala bardzo lubi. I prosi zeby puscic BI DOO :). Oglądała jak miala 2,5.
Znasz odpowiedź na pytanie: Gwiezdne wojny i inne takie