Nie jest czarny…
Nie jest też Rzymianinem i nie ma na imię Piotr….
…. nici z kredytu i podróży dookoła świata chyba jeszcze trochę ten świat pociągnie
A pamiętacie jak wybrali Karola Wojtyłę na papieża? Kto jest taki stary i pamięta takie historyczne już chwile?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Habemus Papam
🙂
To oryginalne zdjęcie? Ktos wie?
Cieszę się z wyboru Franciszka!To będzie- to JEST mój papież.Kupił mnie – chyba tym zagubieniem i skromnością!
To moje 3 swiadome konklawe!W 1978 roku byłam w drugiej klasie ( stara niestety jestem)Pewno jeszcze kilka takich doczekam!
Viev-w Gliwicach też byłam nawet 2 razy!Drugi dzień na lotnisku -Niezapomniane przeżycie!Dzień wcześniej też do końca wszyscy czekali..
Bardzo przyjemny głos, dla mnie bardzo ważne jest to że to zakonnik. Zakonnicy jednak mają inne podejście do kapłaństwa, tutaj widać że Franciszek cece się bardzo wysoką empatią i nie może sam cieszyć się z jakichkolwiek dobrobytów wiedząc że są osoby, które jedzenia muszą szukać w śmietnikach. Słyszałem taka jego wypowiedx gdzies
Viev opróżnij skrzynkę
komórki mi nie dałaś
ale fajne zdjęcia mam, papież na tych ekranach jakie były poustawiane Mszę prowadzący….
Podobno zdjęcie oryginalne, ale ten z tyłu to nie Francesco
>>>Fotografia powstała 20 grudnia 1985 r. podczas świątecznego spotkania duchownych w Sali Klementyńskiej w Watykanie<<>>w 1985 r. Bergoglio nie był jeszcze nawet biskupem, a mężczyzna z fotografii to prawdopodobnie jeden z kardynałów. A zatem choć postać na zdjęciu rzeczywiście nieco przypomina Franciszka, radzimy zachować zdrowy sceptycyzm.<<<
Coś mnie przed chwilą zbulwersowało…
Na stronie jednego z wydawnictw można zamówić “pierwszą biografię ojca świętego” – tak to zostało określone. Książka zatytułowana “Franciszek. Papież wielkiej nadziei.” autorstwa jakiegoś Grzegorza Polaka… Planowany termin wysyłki 27 marca. Nawet okładkę można obejrzeć…
Dla kogoś to po prostu sposób na kasę… 🙁
Kamelia, ludzie na wszytskim próbuja zarobić – podobnie było ze śmiercią Madzi:(
A co w tym zlego?
Przeciez cala masa ludzi chcialaby poznac biografie papieza.
Powinni za darmo rozdawac??
Nie rozumiem czym sie tu bulwersujesz.
Cóż inną wrażliwość społeczno-ekonomiczną mamy… 😉
Ale postaram się wyjaśnić, skoro uważasz, że jest co…
Mnie bulwersuje fakt sprzedaży nie napisanej jeszcze książki, która powstanie naprędce sklecona przez nie wiadomo kogo tylko jak mniemam w celach zarobkowych. Książka sprzedawana kilkadziesiąt godzin po konklawe mnie bulwersuje.
To odpowiedz na popyt.
Nie byloby popytu, nie byloby podazy.
Gdyby nikt nie chcial takiej na szybko skleconej ksiazki kupic to pewno by nie powstala.
Nic tu z wrazliwoscia wspolnego nie widze.
A skąd wiesz, że jest popyt na taką “twórczość”? Może to jest taka próba “a może się sprzeda…” Moim zdaniem próba żenująca…
Moim to co piszesz jest zabawne 🙂
Udzielam Ci praw autorskich do powyższego. Spisz i wydaj, może się sprzeda i zarobisz kupę kasy. :/
Dziekuje, odpukac na brak kasy nie narzekam 🙂
Poważnie?
Jeszcze kogoś takiego nie spotkałam:)
Nawet jak ma kasę to chce więcej.
Znasz odpowiedź na pytanie: Habemus Papam