taka tu cisza że mam wrażenie że tylko ja tu zaglądam, może wszystkie już jesteście szczęśliwymi mamusiami? fajnie by było, jeśli którać z was ma ochotę to proszę o wiadomości co u was słychać jak się czujecie i jakie badania robiłyście, a może któraś z was zna już przyczyny swoich poronień i po leczeniu może spokojnie zabierać się za majstrowanie dzidziusia? Dajcie znać co i jak bo ja właśnie wybieram się na badania do kliniki w poznaniu i mam wiele obaw, a może któraś z was robiła tam badania i ma jakieś uwagi.
Czeka ma odzew i pozdrawiam
4 odpowiedzi na pytanie: Halo dziewczyny
Re: Halo dziewczyny
Cześć, ja też tu zaglądam, ale myślę, że większość z nas odwiedza forum dla oczekujących bo tam jest milej:-)) a przecież my wszystkie oczekujemy. Może nasza droga jest tylko wydłużona…
Ja póki co to oczekuję na mój pierwszy po poronieniu naturalny okres, ale to dopiero nastąpi 18.01.2003 bo najpierw muszę odstawić tabletki anty. Ale za to będę już mogła poobserwować czy wszystko jest ze mną w porządku no i czy normalnie jajeczkuję. Jeśli tak (a mam taką nadzieję) to od marca zabieram się do roboty. Co prawda mój lekarz kazał odczekać 6 m-cy, ale ten jeden wcześniej to już chyba nie zaszkodzi co?
Acha w styczniu zamierzam iść do mojego gina po skierowanie na jakieś badania tak na wszelki wypadek trochę go pomęczę, bo onstwierdził, że oprócz takich standardowych to nic nie trzeba robić, bo pierwsze poronienie jeszcze o niczym nie świadczy. Sama już nie wiem co o tym myśleć…
pozdrawiam
Ninka
Re: do ninki
Sorki że jestem taka brutalna ale nie daj się zweść gadce twojego lekarza że pierwsze poronienie to się zdarza przypadkiem mi też tak mówili za pierwszym i drugim razem i nie zrobili mi żadnych badań a teraz trzeci raz i nic z tego.
Moim zdaniem badania są konieczne i to już za pierwszym razem tylko że wiedza zwykłego ginekologa jest zbyt uboga i wygodnie omijają temat badań i szukania przyczyn bo to przecież nie ich dzieci stracony czas i ból. Polecam kliniki w większych miastach najlepiej z zakładem genetyki lub endokrynologii rozwoju i męża też ze sobą zabierz. Mam nadzieję że cię nie przestraszyłam ani nie zniechęciłam ale mnie trafia jak jakiś niedouczony ginekolożyna wciska biednym dziewczynom kity. Życzę ci pomyślnych wyników i rychłego zostania mamą
Re: do ninki
Zastanawiam sie, czy powinnam sie tak stresowac tymi badaniami. Przeciwciala na rozyczke mam, krew i mocz ok. toxoplasmoze zrobie przed zajsciem. Nie dodalam, ze mam juz 3,5 letnia coreczke… wiec moze lepiej nie panikowac? A z drugiej strony drugi raz juz czegos takiego nie przezyje….
powoli robi mi sie metlik w glowie
Ninka
Re: do ninki
Ja zrobilam toxe, rozyczke i cytomegalie i chce zrobic poziom hormonow tarczycy. Mąż zrobił nasienie (b.dobry wynik, chwaliłam juz sie na forum 😉 Myslisz ze to wystarczy po 1 poronieniu? Jakie inne badania bys sugerowala?
A propos samopoczucia to ja caly czas czuje sie nie za dobrze po zabiegu, wydaje mi sie ze macica mnie boli i jajniki. Ale moze jestem wyczulona i za bardzo sie w siebie wsluchuje. Zabieg mialam 17 pazdziernika a 1 okres dostalam 17 listopada 🙂 z czego sie bardzo ciesze. Byl dosc obfity ale mam nadzieje ze to dobrze.
Psychicznie to czuje sie roznie, bardzo tesknie za ciążą. Mialam dzisiaj koszmarny sen ze mamy z męzem martwy plód (dali nam w szpitalu?) jest calkiem duży, nie wiem co z nim zrobic i w koncu wrzucam do pieca zeby sie spalil i strasznie boje sie na to patrzec. Chyba musze porozmawiac o tym jutro na swojej psychoterapii…:-((
Pozdrawiam i oby nam szybko czas minal zeby moc juz sie starac!!! (mam juz dosyc gumek!!!)
GOsia
Znasz odpowiedź na pytanie: Halo dziewczyny