to znowu ja, na początku dzieki dziewczynom za słowa otuchy,…. A teraz z innej beczki niz ostatnio, jedynym warunkiem abyśmy mogli “uprawiać sex” z moim chłopakiem są pigułki, bo inaczej “nic z tego” tak powiedział, strasznie boi sie ze zajdę w ciąże, ze to za wczesnie itd, w koncu sie zgodzilam, poszłam do gina ( mam strasznie wredną panią ginekolog, przy okazji pozdrowienia dla Szpitala Szkół Wyższych na Mochnackiego w Warszawie), całe szczeście ze skierowała mnie na badania, próba wątrobowa, wyniki w miare ok, mieszczą sie w normie, bałam sie ze bedziue cos nie tak, bo okres mam średnio raz na 2 miesiące, przepisała mi Harmonet, za kilka dni zacznę je brać, czekam własnie na okres, słyszałam ze tabletki mogą nieźle rozregulować organizm, i tego najbardziej sie boję, ze przytyje, albo włosy zaczną mi wyrastać tam gdzie nie powinny, no nic czekam na efekty, i na wasze porady, może ktoś coś może mądrego na ten temat powiedzieć, dzieki z góry i pozdrawiam
ps. ania pytała czy mam owulacje, mam, usg to potwierdzilo.
5 odpowiedzi na pytanie: heeeelp…Pigułki……aż sie boję!!!!!
Re: heeeelp… Pigułki… Aż sie boję!!!!!
Ja brałam pigułki przez 3 lata “cilest” I też miałam obawy takie jak ty. Ale jak już zaczełam brać, to same plusy.
1. Wyregulował mi się okres ( nawet doszło do tego że wiedziałam o której porze dnia przyjdzie @)
2. Schudłam i to prawie 10 kilo
3. Urusł mi biust, z czego najbardziej był zadowolony mój uwczesny chłopak, teraz mąż.
4. Komfort, przed nieporządaną ciążą a zarazem porząne przygotowanie sie do niej. ( Miedzy czasie zaczełam zarzywać kwas foliowy, magnez, i witaminki)
Więc nie masz sie czym bać, źle nie będzię !!!!
Gorąco pozdrawiam
Re: heeeelp… Pigułki… Aż sie boję!!!!!
Ja brałam tabletki 10 lat. Broda mi nie urosła i hipopotama też nie przypominam 😉 Mnie się okres wyregulował, no i co najważniejsze – wreszcie nic nie bolał. Ale różnie dziewczyny reagują. Moja koleżanka po pigułkach miała bardziej bolesne @ i wymiotowała jak szalona.
Re: heeeelp… Pigułki… Aż sie boję!!!!!
Brałam Mercilon chyba 5-6 lat. Wszystko było OK. W ciążę zaszłam w pierwszym cyklu kiedy próbowaliśmy, cykl odczekałam po odstawieniu pigułek. Ja nie odczułam żadnych skutków ubocznych tej metody antykoncepcji.
Re: heeeelp… Pigułki… Aż sie boję!!!!!
cześć Kacha
ja brałam kilkakrotnie w życiu pigułki, raz Cilest, a potem Diane 35 – ta druga jest podobno o dość wysokim stężeniu hormonów, więc wcale nie obojętna, ale nic mi się nie działo – a już na mój powracający trądzik (nieduży, ale jednak) podziałała fantastycznie – przestałam brać, a trądzik i tak nie wrócił.
Nie myślę, że ma się problemy z płodnością jako konsekwencję brania pigułek…Raczej inne zaburzenia hormonalne są przyczyną!
Natomiast jestem pewna, że pigułki nie są obojętne dla zdrowia kobiety, hormony przecież regulują mnóstwo funkcji naszego organizmu. Dlatego trzeba uważać z tym, jakie się bierze, po co i jak długo. Ale jeśli Cię Twoja lekarka skierowała na badania, to znaczy, że chyba taka wredna nie jest?? Mnie nikt nigdy nie kierował przy pigułkach
Pozdrawiam cieplutko
i życzę miłych chwil w oczekiwaniu na właściwy moment realizacji Twoich marzeń o maleństwie… A póki co fajnego życia!
[Zobacz stronę]
Re: heeeelp… Pigułki… Aż sie boję!!!!!
hej,
ja brałam z przerwami pigułki przez 8 lat. Najpierw dlatego,że miałam bardzo częste i obfite okresy a potem w celach zabezpieczenia się. Po odstawieniu tabletek w kwietniu nie miałam okresu aż do września, musiałam zacząć leczenie hormonalne żeby przywrócić normalny cykl i zajść w ciazę. Nie chcę straszyć ale wiem,że na pewno jest mały procent kobiet (i ja się do niego załapałam), któremu po odstawieniu zanika owulacja a normalny cykl wraca po długim czasie.
Ale wiem też, że dużo kobiet zachodzi w ciazę od razu po odstawieniu tabletek.
powodzenia.
Ewa mama 2 aniołków Grzesia i Igora 25.05.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: heeeelp…Pigułki……aż sie boję!!!!!