witajcie
a zwłaszcza te których dzieciom skaza minęła….
jeśli mija to powiedzcie kiedy?
czy ma szansę minąć całkowicie?
u nas pojawiła się ok 4 tyg. (choć lekarz nasz nie postawił nam diagnozy) wciąż jest to sugestia, ale mniemam, że niestety słuszna
teraz mamy 8 tyg.
odstawiłam nabiał, jest nieco lepiej, fakt, że objawy małej są raczej o lekkim nasileniu, tzn. wysypka na ciele, lekka ciemieniucha tylko, bo przybiera pięknie na cycu oczywiście i nie narzeka na inne dolegliwości
nikt w rodzinie nie jest alergikiem, starsza siostra okaz zdrowia, a młodej się przydarzyło…dlatego mam nadzieję, że minie, tylko KIEDY?
pocieszcie…
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: hej mamusie dzieci ze skazą białkową…
Bardzo fajne przedszkole – przynajmniej teoretycznie
U nas też przedszkole dostosowane do potrzeb alergików – jak są na śniadanie np. płatki z mlekiem – dzieciaki uczulone na mleko jedzą suche kulki:(:o
Tak dostosowanych przedszkoli jest na pęczki. Mi też w kilku powiedziano, że nie ma problemu z dostosowaniem diety – dziecko dostanie np. suchy chleb, jak masła nie może :(( Paranoja.
Zgadza się. U Kuby na śniadanie dzieci dostają kanapki z chleba zwykłego, chleba bezglutenowego, wafli typu wasa ( tak wyglądają – nie wiem- co mają w środku), chleba ryżowego z masłem, margaryną bezmleczną albo innym tłuszczem. Wszytsko w zależności od diety.
Pani w kuchni jest czarodziejem. Ma na ścianie wypisane wszystkie dzieci z dietami i przy każdym co może czego nie i tak komponuje posiłki.
Mój jest na bezmlecznej, bezjajecznej i bezsojowej plus kilka różnych drobiazgów, ale widziałam dzieci jedzące jako zupę wywar z brokułów z bezglutenowymi makaronem, bo tylko to mogą. W przedszkolu używane sa jajka przepiórcze, jako słodycze są specjalne ciastka dobrane do każdego dziecka.
U Kuby w grupie jest dziewczynka z bardzo ciężkim AZSem, dla niej mama przynosi obiad w słoiku, ale przed posiłkami dodatkowo dostaje leki.
Oczywiście, im rodzic lepiej dopilnuje, to jest dokładniejsza dieta. Pani w kuchni nie jest alerglologiem i też ma prawo o czymś nie wiedzieć.
Na bieżąco jest pielęgniarka, która zna wszystkie dzieci z dietami, zwłaszcza cukrzycowe, którym mierzy poziom cukru i ustala posiłki. Poprawia pompy insulinowe, jak są, bo lubią się psuć.
Jednym słowem woże dziecko codziennie 20 km w obie strony do tego przedszkola, bo mieszakm w innym końcu Łodzi. I nie żałuję.
Zapytam z czysto babskiej ciekawości jaka jest dzienna stawka żywieniowa w takiej placówce?
4 zł dziennie, bo to jest przedszkole państwowe plus koszt przygotowania posiłku 11,26 miesięcznie.
agusjot – a skąd dojeżdżacie? My będziemy z Widzewa.
P. S.
Na gg odezwę się trochę później, bo teraz szykuję się do wymarszu z domu.
Z Górnej, z okolic szpitala Kopernika 🙂
A żeby nie było tak różowo w moim opisie, to w tym roku odrzucono 1/5 podań. Pierwszeństwo mają dzieci z alergimi i dzieci już uczęszczające do przedszkola, np. w przypadku kolejnych lat.
Ja poszłam zapisać Kubka już w marcu, na wszelki wypadek. Dzieci chorych ( alergia, cukrzyca) jest tam ok. 20%.
To napisze, że stawka jest baaardzo niska – szczególnie biorąc pod uwage dietę specjalną
pharma questions
,
Znasz odpowiedź na pytanie: hej mamusie dzieci ze skazą białkową…