Hej październikowe mamy 2003

Co slychac u mam październikówek? Jak maluszki, czym mogą sie pochwalić?
Moje młodsze szczeście rośnie ma prawie 8 kilo, tylko słabo przyswaja witaminę D. Ale opanowaliśmy już ten problem, pozatym pięknie się śmieje w głos i wogóle prawie nie śpi w dzień co odbija się na mnie i zupełnym braku czasu.

Pozdrawiam i czekam na wiadomoci od innych Mam.

Dorotex, Krzysio 98-06-22, Grzesio 03-10-04

6 odpowiedzi na pytanie: Hej październikowe mamy 2003

  1. Re: Hej październikowe mamy 2003

    Witajcie
    Ja nadal nie zaszcepiłam młodego (opisałam to w wątku”nie mogę zaszczepić dziecka”), ale mam nadzieję, ze wtym tygodniu wyjaśni się sprawa.
    Młody waży około 6 kg, usmiecha się świadomie, im bardziej interesuje go jakaś zabawka tym szybciej macha rączkami, kopie nózkami i szybciej gada. Mąż mówi, że wtedy synek jest bardzo “exciting”.:))
    Od 3 dni zasypia w łóżeczku tzn, kapiemy go około 19.30, potem odbywa się dddłłuuugie karmienie do około 22 i o tej godzinie odkładamy go do łóżeczka. Przesypia tak 3 godzinki i biorę go na karmienie do nas i tak śpimy następe 3 godzinki. Mam nadzieję, ze tak się utrzyma albo że te przerwy w nocnym karmieniu bedą dłuższe, bo do tej pory jadł co 2 godziny.W dzień też się trochę “unormował”-w dzemkę zapada 2-3 razy.
    Nie wiem tylko co zrobić z tym wieczornym wiszeniem u cycka.Wyglada to tak, że prawia do 22 je, zasypia na chwilę i znowy=u domaga się cycka, a dopiero około 22 marudzi trochę już bez cycka i odłożony do łóżeczka po kilku marudzeniach zasypia. Może poźniej go kapać?A jak to jest u was z zasypianiem

    • Re: Hej październikowe mamy 2003

      Przy Waszych dzieciach moja Sylwia to chudzinka…..około 4,5 kg. Moje maleństwo jest raczej niejadkiem- possie, possie, kilka minut i wypluwa, już wystarczy.
      Za to w nocy śpi coraz lepiej- kąpiel ok. 20-tej, o 22-giej mała przekąska i do łożka (oczywiście naszego), potem pobudka ok. 2-giej, 6-tej, a potem sen do jakiejś 8.30. Za to w dzień śpi mało, głównie u mnie na rękach….
      Śmieje się dużo i często, zwłaszcza rano. Bawi się coraz chętniej zabawkami, wyciąga do nich rączki, ale jeszcze nie łape. Za to dużo guga i grucha. No i od jakiegoś tygodnia jest strasznie zainteresowana Tatą.
      Ale…….. Nie cierpi leżeć na brzuszku, choć dawniej lubiła. No i każda próba położenia jej w tej pozycji kończy się dzikim wrzaskiem i łezkami w oczkach.


      Kasia i Sylwia Margareta 25.10. 03

      Edited by kzaremba on 2004/01/06 11:59.

      • Re: Hej październikowe mamy 2003

        Przy Waszych dzieciach moja Sylwia to chudzinka…..około 4,5 kg. Moje maleństwo jest raczej niejadkiem- possie, possie, kilka minut i wypluwa, już wystarczy.
        Za to w nocy śpi coraz lepiej- kąpiel ok. 20-tej, o 22-giej mała przekąska i do łożka (oczywiście naszego), potem pobudka ok. 2-giej, 6-tej, a potem sen do jakiejś 8.30. Za to w dzień śpi mało, głównie u mnie na rękach….
        Śmieje się dużo i często, zwłaszcza rano. Bawi się coraz chętniej zabawkami, wyciąga do nich rączki, ale jeszcze nie łape. Za to dużo guga i grucha. No i od jakiegoś tygodnia jest strasznie zainteresowana Tatą.
        Ale…….. Nie cierpi leżeć na brzuszku, choć dawniej lubiła. No i każda próba położenia jej w tej pozycji kończy się dzikim wrzaskiem i łezkami w oczkach.

        Kasia i Sylwia Margareta 25.10. 03

        • Re: Hej październikowe mamy 2003

          Ja mogę chyba pocieszać wszystkie mamusie, które martwią się niską wagą swoich dzieciaczków 😉
          Moja Weronisia waży obecnie 4800, waga urodzeniowa 3700, najniższa przy wypisie ze szpitala- 3330. A więc, jak widzisz, nie jest dobrze. Od 2 tygodni mała jest na butli, dotychczas jadła Nutramigen. Rzadko niestety zdarzało się, że opróżniła cała butelkę. Zawsze zostawia z tych 120ml – 20-30. Nawet siłą nie można jej wcisnąć (Broń Boże nie krzywdzę tu mojego dziecka 😉 ) Ostatniej nocy ok.4 zjadła 100ml, i do południa nic nie chciała jeść. Myślałam, że może nagle przestało jej mleczko smakować i poleciałam kupić Bebilon pepti. Owszem zjadła, ale też na 2 raty. Ona po prostu jest niejadkiem. Jestem przyzwyczajonado tego, że wszystkie dzieci w rodzinie wypijały wszystko z butelki, a moja nie. Wypluwa smoczek, drze się, albo po prostu trzyma go w buzi i nie ssie. Pewnie przy następnym szczepieniu spytam się lekarki, czy można coś z tym zrobić. Weronika rozwija się prawidłowo, uśmiecha się, próbuje łapać grzechtkę, potrafi i kilkadziesiąt minut przyglądać się karuzelce, trzyma główkę, więc chyba nie ma powodu do zmartwień. Można się tylko troszeczkę podłamać czytając posty innych Październikówek, których dzieci ważą już 5-6 kg. Ja też będąc niemowlęciem, byłam niejadkiem, mogłam cały dzień nic nie jeść, tylko spać albo patrzeć na świat. Czyżby to było dziedziczne?
          Pozdrowienia

          Małgosia z Weroniką (29.10.2003)

          • Re: Hej październikowe mamy 2003

            Witam

            widzę, że nie wszystkie październikówki mają czas aby pisać, u mnie też krucho. Teraz Tymek śpi więc ja szybko do kompa.
            Generalnie to mój maluch nie odbiega od normy. Robi wszystko to co wymienniały poprzednie mamy. Bardzo go kocham, ostatnio trochę sie przeziębił, kicha i kaszle, ale jakoś na razie jest dobrze, bo nie ma grączki. Mamy za to problemy z kupkami, nie robi po trzy dni, to chyba moja wina, bo jem za dużo czekolady. Nadal karmię go piersią, nie jest żarłokiem, ale ładnie przybiera na wadze, waży coś ok 6 kg.

            pozdrawiam wszystkie mamy

            • Re: Hej październikowe mamy 2003

              No to i ja się pochwalę.., moja Ola waży już na pewno około 6 kg 9jutro idziemy na dokładne pomiary) i jest taka kochana..,robi to wszystko co inne maluchy a nawet chce juz siadać, siedząc w foteliku tak mocno się podciąga ze wystarczy dac jej rece i juz siedzi -wiem ze to za wczesnie i raczej jej nie pozwalam, poza tym smieje się słodko i guga szczeolnie jak sie do jiej mówi, a ja duzo z nią “rozmawiam” i widze ze to ja cieszy, poza tym jest duża, spiochy zakładamy juz na 68 bo w tych na 62 paluszki maja ciasno, na poczatku miała okropny tradzik, balam sie ze to skaza, teraz juz jest dobrze-chociaz ma sklonnośc do wyprysków i zaskorników, poza tym przesypia całą noc od 21 do 5.30 rano, wtdy je i spi nawet do 10-a ja razem z nia!, za to w dzień ucina sobie tylko 10-15 minutowe drzemki, aha i właściwie całe noce do 5.30 spi w łóżeczku! moja Ptysia kochana – już mi się płakać chcę jak sobie pomyslę że pod koniec marca będę musiała ją zostawić i wrócić do pracy buuuu, póki co staram się max. wykorzystać ten czas który nam jeszcze pozostał.., pozdrawiam mamusie i ich dzieciaczki, MAGGI i Ola 25.10.03

              MAGGI

              Znasz odpowiedź na pytanie: Hej październikowe mamy 2003

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general