Czyżbyście były takie zapracowane?:-)
U mnie wielki spokój – dziś mam 12dc i nie wiem co robić:) Tzn. nie chcę “trwonić” plemniczków! Wiem, że to co piszę jest straszne – w ogóle samo nastawienie na prokreację – staram się o tym nie myśleć i nie mogę.
Szczerze mówiąc nie mierzę temperatur ani nie obserwuję śluzu – nie wiem więc kiedy mam najlepszy czas…
Dziś nabiegałam się po Poznaniu za testem owulacyjnym – którego nigdy wcześniej nie używałam – i nigdzie go od ręki nie dostałam:( Jednak zamówiłam i jutro odbieram – może pomoże:)
Straszne, że planowanie ciąży po stracie jest takie koszmarne (przynajmniej dla mnie). W pierwszą ciążę zaszłam dopiero po roku ale nie starałam się o nią wszelkimi sposobami – po prostu nie stosowałam z mężem zabezpieczeń anty. Jak się okazało, że jestem w ciąży było to dla mnie wielkie szczęście i przebywając na forum dla oczekujących współczułam wszystkim dziewczynom starającym się, w duchu dziękując że mnie to nie spotkało. I teraz mam za swoje!
Ale nie ma co narzekać, jakoś to będzie. Najlepiej byłoby nie myśleć – lecz to wiązałoby się z końcem przebywania na naszym forum. A to juz bylby problem – chyba się uzależniłam:))
Pozdrawiam was dziewczyny, sorki za to “zanudzanie” – dzięki że jesteście
Magda
8 odpowiedzi na pytanie: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Magda wyluzuj. Jakie trwonienie plemniczków? Gdyby faktycznie miało by to tak wielkie znaczenie to tzw. trwonienie było by świetnym środkiem antykoncepcyjnym a tak nie jest:-)) Ja w tym miesiącu spróbowałam testów owu i właśnie dzisiaj mi wyszedł czyli przede mną dwa najważniejsze dni…. Ech, co ma być to będzie. Ja póki co nie chcę już na siłę ale jak się zdarzy to będzie dobrze. W moim przypadku ciąża wiąże się niestety z utratą pracy. W związku z tym każdy miesiąc dłużej to dodatkowe pieniądze. I nie chcę zapeszać, ale jak mam nadzieję, że takie nastawienie mi posłuży hi, hi. Wiem, że kiedyś nadejdzie TEN dzień i to mi wystarcza.
Magda, życzę Ci podobnego luzackiego nastawienia.
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Hejka, a może to cisza przed burzą. U mnie bynajmniej chyba w tym miesiącu pudło. Małpa daje znać, że chyba nadejdzie z końcem tygodnia. Może w następnym cyklu pójdzie mi lepiej. Zacznie się wiosna i wszystko będzie budzić się do życia, kto wie może we mnie też obudzi sie jakieś maleńkie życie. Ja też staram się nie mysleć o planowaniu ciąży- jak myślę to strach mnie paraliżuje, poprostu chciałabym aby się stało i już. A cóż jak to się mówi pożyjemy zobaczymy. Magdziu Tobie życzę owocnych starań, myśle że w końcu nam się uda. Ktoś gdzieś kiedyś powiedział, że my wyczerpałyśmy już statystycznie kwestię poronienia – a więc do dzieła.
Pozdrowionka
Kiska
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Ha to ja powiedzialam! I mam nadzieje ze mam racje…
CO do mnie to chyba tez pudlo (robilam wczoraj test, co prawda wieczorem i 20dc–czy myslicie ze test mogl sie mylic? Ktos pisal na forum dla oczekujacych ze te testy po 6 dniach sie czesto myla. No i troche mi smutno, widze ze trudno bedzie wyluzowac i nie napinac sie… ale wydaje mi sie ze to najlepsza metoda… dlatego nie chce kupowac testow owu, zmuszac sie do seksu w 14dc jesli nie bedziemy mieli na to ochoty… Bo wydaje mi sie ze takie nastawienie na prokreacje moze odebrac duzo przyjemnosci… i moze w rezultacie nie sprzyjac zaplodnieniu?
pozdr
Gosia
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Masz rację pamiętam jak zapadła decyzja, że chcemy mieć dzidziusia i szaleliśmy ile wlezie przez te płodne dni co fakt faktem zaowocowało ale nie na długo. Teraz po tych wszystkich nieprzyjemnościach podjeliśmy decyzję, że nie robimy nic na siłę uda się to się uda i już. Ale jak to bywa dobrze się mówi gorzej robi. I tak w tym miesiacu wyszło chyba pudło. Jakby się udało to byłby to złoty strzał. Ja z pomocy testu owulacyjnego też póki co nie będę korzystać, ciążowego też narazie nie kupię. A może mile się rozczaruje. Zobaczę co bedzie się działo do niedzieli. Brzucho mnie boli tak jak przed okresem ale zeszłym razem też tak było a nawet gorzej.
P. S. Co d testu to myślę, że trochę się pospieszyłaś, dużo czytałam, że tak szybko zrobione testy dawały negatywne wyniki a potem po dniu spodziewanej miesiączki wynik był pozytywny. Uzbruj się w cierpliwość i poczekaj chociaż do 28-29 dc. Powodzenia
Kiska
Edited by Kiska on 2003/02/25 12:03.
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Ja na razie się nie staram – za wcześnie! Ale trzymam za Was kciuki i życzę POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z CAŁEGO SERCA. Tina
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Dołączam do was i podoba mi sie wasze nastawienie, nic na siłę. Ja też nie stosuję zadnych testów, chociaż ciążowy juz kupiony i nie mogę sie doczekać, ale nie zrobie tego za szybko, bo wiem, że to bez sensu. Poprzednim razem test wyszedł negatywny, a po czterech dniach pozytywny. Póki co boli mnie wszystko, jajniki i macica, do okresu jeszcze daleko i trochę sie boję, albo za szybko zaczęłam sie starać ( za zgoda lekarza po 3 miesiącach) i coś jest nie tak, a może sie udało, ale czy to możliwe, żeby te objawy pojawiły sie już po 4 dniach od zapłodnienia? Trzymajmy sie razem i w końcu sie uda. Śledze to forum od grudnia i już kilka razy dziewczyny przenosiły sie hurtem na forum dla oczekujących. Powodzenia. Ciekawe, która pierwsza będzie miała dobra wiadomość?
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
Ja się niestety narazie nie staram i nie wiem czy w tym roku się postaram. Ale trzymam kciuki za magdę i inne starające się i czekam na dobre nowimy, hihi może na wiosnę przyleci dużo bocianów które teraz są w afryce ale za miesiąc kto wie? życzę wam krótkiego czekania na dwie krechy
Re: hej starające się – luty/marzec – ucichło!
W sprawie testów to mogę tylko doradzić tyle, że dobrze jest robić w dniu spodziewanej miesiączki (to wersja dla niecierpliwych ) a najlepiej trochę później (może tydzień poźniej?).
Wiem, że bardzo chcecie zobaczyć te dwie kreseczki – życzę Wam tego z całego serduszka; ja jeszcze czekam na starania, ale Wasze dobre wieści będą dla mnie “światełkiem w tunelu”. Pozdrawiam,
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: hej starające się – luty/marzec – ucichło!