Moja ponad 2 letnia córka, prawie 3 letnia od niespełna miesiąca wpada z byle powodu w histerie. Kładzie się na podłodze i ani przytulić ani przemówić, bo nic nie słucha,o krzyku nie mówię, bo to w ogole bez sensu jak się wydziera i ja mam jeszcze krzyczeć. Stwierdziłam,że może nie będe reagować i samej jej to przejdzie jak załapie,że mnie to nie rusza. Ale napiszcie jakie metody wam się udały, bo z drugiej strony dziecko wali wierzga o podłogę i nic nie robić?
Daję ją od września do przedszkola i obawiam się,że tam będzie tak koncertować.
9 odpowiedzi na pytanie: histeria czy nie reagować
Tymon był chyba trochę młodszy jak takie akcje zrzucaniem się na podłogę uskuteczniał. Tylko, że mnie akurat taki rzut na glebę totalnie rozśmieszał, więc raczej musiałam się kryć z moja reakcją ;).
Moim zdaniem nie reagować ile się da. A w przedszkolu to panie niejedno widziały ;). Dodatkowo może się okazać, że Twoja córka w przedszkolu jest całkiem innym dzieckiem niż w domu. Tym bym się nie martwiła na zapas.
Mam ten sam problem z 3,5letnią córką.Od września idzie do przedszkola chociaż ja mam nadzieję,że to ją zmieni na lepsze
Mój w wieku ok. 2 lat rzucał się bez powodu na ziemię, na ulicy, w sklepie. Nie reagowałam, jak zrobiłam zakupy, pytałam, czy wstaje i idzie, czy zostaje. Jak się wyżył, wstawał. Nie przejmowałam się ludźmi. Szybko mu przeszło, bo nie widział reakcji. Ale każde dziecko inne.
Olewam o ile nie znajdujemy sie przy ruchliwej ulicy, lub w sklepie z porcelana;). Jesli ma napad w miejscu gdzie moze zrobic sobie lub innym krzywde odrazu wychodze z nim niosąc pod pachą. Naszczescie obaj naraz nie maja takich akcji:D.
U nas doszło jeszcze obrażanie się, wtedy zaczynam sie śmiać z tego nie reaguje i szybko mija. W przedszkolu dadzą sobie z nia rade nie bój się o to:).
W naszym p-lu starszy miał kare np nie wychodził na dwór dopóki nie przeprosił, działa też krzesłko, czas na uspokojenie się.
Napewno działa to, jak ja jestem opanowana, nie dysktuje i konsekwentnie trzymam się ustalonych zasad:), bez tego próbują wchodzić mi na głowę.
u moje przeszło rzucanie się na ziemię,pozostało skakanie,tupanie,piski,krzyki,wrzaski… no i cos tam jeszcze
Przyczyny ataków histerii, których doświadcza Twoje dziecko, wynikają z etapu rozwojowego, na którym obecnie się znajduje, nie należy, więc szczególnie się tym przejmować – za jakiś czas samoistnie ustąpią. Ważne byś nie wzmacniała takich zachowań, chociażby zwracaniem uwagi, karaniem, krzykiem, czy też spełnieniem zachcianki dziecka.
Pytasz, co mogłabyś zrobić w takich sytuacjach – przede wszystkim zapewnij dziecku bezpieczeństwo, zwróć uwagę czy w pobliżu nie ma przedmiotów, o które mogłoby się uderzyć, a jeśli podobne zachowanie zdarzy się w miejscu publicznym, najlepszym sposobem będzie objęcie i przytrzymanie dziecka lub wzięcie na ręce i wyjście.
Warto też przeanalizować momenty, na skutek których dziecko reaguje histerią i starać się ograniczyć takie sytuacje.
najlepiej nie reagować i na pewno nie starać się niczym przekupywać
Moim zdaniem nie reagować. W końcu zorientuje się, że nikogo nie rusza takie zachowanie. Nawet nie mówić nic do dziecka, tylko odejść (oczywiście mieć je na oku). Kilka razy i zrozumie, że rzucanie się na podłogę i płacz to nie jest najlepszy sposób na wymuszenie czegokolwiek od rodzica.
Moim zdaniem nie reagować. W końcu zorientuje się, że nikogo nie rusza takie zachowanie. Nawet nie mówić nic do dziecka, tylko odejść (oczywiście mieć je na oku). Kilka razy i zrozumie, że rzucanie się na podłogę i płacz to nie jest najlepszy sposób na wymuszenie czegokolwiek od rodzica.
Znasz odpowiedź na pytanie: histeria czy nie reagować