Historia Zuzi,dłuugie.

Ale się wkurzyłam,napisałam się jak diabli a na samym końcu mnie wywaliło !!!!
Ale mam zacięcie,bo jak nie napiszę teraz to już nie napiszę.

No to zacznę jeszcze raz.
Zuzia przyszła na świat 12.12 o godz 09.05 ważyła 3330 i dostała 10punktów.
Nic nie wskazywało na to żyby było coś nie tak,a jednak mała cały czas spała,
wogóle się nie budziła nie była zainteresowana jedzeniem.
Pielęgniarki mówiły że jeszcze ma prawo,że może nałykała się wód płodowych,
że jest zmęczona itd.
Następnego dnia popołudniu siosta wcisnęła Jej mleczko z butelki,
no i długo nie trzeba było czekać,połowę ulała od razu,potem zaczęła sie nienaturalnie
prężyć,miała wielki twardy brzuszek.Zabrali mi Ja na noworodki,a ok.godzine później
przyszła pani doktor i powiedziała że zrobiła Jej rtg i coś jest w jelitach,i że dopiero
chirurdzy jak Ja otworzą to będą wiedzieli dokładnie co się stało.
Tego samego wieczoru karetka zabrała Ją do IMID.
Pół nocy przepłakałam,potem padłam,kiedy rano się obudziłam,strasznie się bałam,
bałam się nawet najgroszego,wiedziałam że będzie operowana,ale nie wiedziałam,
kiedy,chciałam wyjść na własne żądanie,ale lekarze przekonali mnie żebym jeszcze jeden dzień została dla własnego dobra.
Do instytutu pojechał mój mąż,operacja zaczęła się ok.10 skończyła parę minut po 13-stej,
udała się,okazało się że Zuzia urodziła się z zarośniętym jelitem,część musieli wyciąć a pozostała była tak bardzo spuchnięta że nie mogli odrazu połączyć jelita grubego z cienkim.
Wyłonili więc przetokę na brzuszku na wysokości pępuszka,aby jelito grube miało czas na obkurczenie się.
Na kolejną operacje nie możnabyło jednak czekać dłużej niż 4 max 5 tygodni,bo jelitko cienkie nie pracowało w tym czasie wcale,skutkuje to potem gorszą ich pracą.
Ja wyszłam ze szpitala w sobotę,dzień po operacji Zuzi,od razu polecialam do Niej,leżała
na odziale patologii intensywnej terapi noworodka,jej stan był ciężki,była podłączona do
respiratora,to wszystko wyglądało okropnie.

Wyszła 4.01 w piątek, z założeniem że 16.01 wraca na II operację zamknięcia dużej
przetoki i zespolenia jelita cienkiego z grubym.
14-ego miała w planie szczepienie na żółtaczkę na okoliczność operacji,a 8-ego okazało
się że u Matusia w grupie panuje ospa,więc misio został w 5 minut spakowany i
tata odwiózł Go do Babci.

Zuzia została przyjęta na odział 16-ego a operowana 18-ego rano.
Operacja udała się,niestety miała ogromne zrosty,to tendencja brzuszka już na
całe życie i daj Boże żeby przeszła przez nie bez operacji,i na tę okoliczność
pani docent wycięła Jej wyrostek,który zresztą miała po lewej stronie 🙂

Duża przetoka została zastąpiona malutką,to taki wentylek bezpieczeństwa,
gdyby nie mogła wydalić dołem to zadziała wentylek.
Jak będzie miała około roczku i będzie wsuwała stałe pokarmy i wszystko będzie dobrze,
to wtedy zamkną małą przetokę,ale to już tylko zabieg.

Od wczoraj mała dostaje mleczko, zaczęła od 20ml,dzisiaj już 30ml,
no i najważniejsze,pojawiły się śladowe ilości kupki w pieluszce,to jeszcze nie to na co czekamy ale to już informacja że jelita podjęły pracę.

No cóż,nie wiem czy komuś będzie się to chciało czytać,ale ja już taka drobiazgowa
jestem 🙂
Jak tylko Zuza będzie mogła jeść więcej.odłączą Ją od kroplówki i będzie mogła
dostawać pierś to przeniosą Ją na oddział i tam będę mogła być z Nią 24h,pewnie już
wtedy to zaraz do domku wyjdziemy i już praaawie koniec tej historii.

Pozdrawiam
Kasia. Matuś i Zuzia.

54 odpowiedzi na pytanie: Historia Zuzi,dłuugie.

  1. Przeczytam i się popłakałam.
    Przytulam was mocno i życzę DUŻO zdrowia dla Zuzi.

    • Badz dzielna.
      Ukochaj od nas Mala Zuzie.

      • Niektórzy pewnie pamiętają jak w 24tc,pisałam o wodzie w brzuszku małej,kiedy jelitka w niej pływały.
        Wtedy na usg nic nie wyszło,badania genetyczne wyszły dobrze,woda bardzo szybko się cofnęła.
        Mój lekarz uznał to za cud medyczny,a teraz lekarzą mówią że to napewno miało
        związek.Lepiej że nie dowiedziałam się wtedy,bo i tak nic by to nie zmieniło,
        tylko więcej stresów bym miała.

        • Wcale nie takie bardzo długie, za to bardzo wzruszające. i modlimy sie o zdrówko dla malutkiej Zuzi.

          • Biedne maleństwo! Tyle musi znosić. Bardzo mi jej szkoda!
            Kasiu jestes dzielną mamą!
            Trzymam kciuki! Zuziu zdrowiej!

            • Kasiu obie jesteście bardzo dzielne. Życzę Wam dużo zdrówka, widać że powolutku wszystko idzie w dobrą stronę.
              Ściskam mocno!

              • Kasiu, jesteście dzielne dziewczyny.
                Duuużo zdrowia dla Małej!

                • Dużo zdrowia dla Zuzi i siły dla rodziców!

                  • Bardzo współczuję Wam przeżyć…..
                    Teraz życzę tylko pięknych kupek :D, a po roczku zapomnienia o problemie….

                    • bardzo wzruszające…
                      jesteście bardzo dzielne !!! Zdrowia dla Zuzi!!!

                      • Zuźki to twarde kobiety 🙂
                        Wszystko będzie dobrze, choć początki Twoja córcia ma trudne niestety.
                        Dużo zdrowia życzę i mnóstwa kup w pieluchach 🙂

                        • Najtrudniejsze chwile już za Wami, wierzę że teraz będzie już tylko lepiej.
                          Ucałuj od nas małą Królewnę.

                          • Bardzo mi przykro, ze tyle już się Maleńka Zuzia naprzeżywała w swoim króciutkim życiu. mam nadzieję, że złe były tylko początki a reszta jej doświadczeń po tej stronie brzuszka będzie wspaniała. Zdrowia dla Ciebie Zuziu, siły dla Twojej Mamy ( i rodzinki)

                            • Duzo zdrowia dla Zuzi!!!
                              Dobrze, ze tak szybko to wykryli, u kolezanki synka dopiero po tygodniu, po owszem troche zjadal,ale nie bylo kupki, no i wlasnie straszne prezenie sie, a lekarze twierdzili, ze z jej mlekiem cosik nie tak…eh…
                              Jeszcze raz duzo zdrowka!!!!!!!!!

                              • Jak zwykle,niezwykle…wzrusza mnie wasz odzew,ciepłe słowa,ogromne wsparcie.
                                Serdecznie wam dziękuję, za to że jesteście takie kochane.

                                • wzruszająca historia
                                  jesteście obie bardzo dzielne, tak trzymać!
                                  teraz będzie już tylko lepiej! ściskam Was!

                                  • Kochana, ale przeszłyście… obie…
                                    Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło i przetrwałyście operacje.
                                    Trzymajcie się.

                                    • taka malenka, a juz tyle przeszla!
                                      duzo zdrowka dla Zuzi i sil dla rodzicow!

                                      • Duzo zdrowia dla Zuzinki i cierpliwosci dla Ciebie. Trzymajcie sie dziewczyny!

                                        • Zdrówka dla maleńkiej Zuzi!!!
                                          A dla Was siły i cierpliwości, wszystko będzie dobrze.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Historia Zuzi,dłuugie.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general