Cześć Babsztyle Kochane!!!
Tak się tu wywołujecie że ho ho. No dawno mnie tu nie było ale widzę że nie tylko mnie.
A co u mnie? Jestem już po wakacjach, wypoczęta, zdystansowana od problemu, silniejsza… Ta przerwa bardzo dobrze mi zrobiła i polecam kożdemu kto potrzebuje “świeżego oddechu”. Dziś czuję że mogę góry przenosić. I wiecie co nie boję się już pytań: kiedy będziemy mieli dziecko. Dziś wiem że nie można tak się przejmować problemem niepłodności i zawsze na naszej drodze życia pojawią się ludzie przyjaźni i wredni- taki jest ten świat. I chyba właśnie do tego punktu docierałam przez tyle czasu, same wiecie jak było i ile razy upadałam na kolana, i potem jakoś tam się chwiejnie podnosiłam, do czasu…kiedy nie miałam już siły wstać o własnych nogach…kiedy załamałam się. Ale dziś nie poddam się tak łatwo, dziś jestem pełna vigoru i mam siłę stanąć do walki.
Już umówiłam się na wizytę do nowego lekarza w sierpniu i zobaczymy co powie. Chcę wiedzieć czy mamy szanse na naturalne poczęcie czy wyleczenie mnie z tej burzy hormonów. Chcę poznać prawdę i wiedzieć na co możemy liczyć i jakoś przygotować się do działań. Jeśli nie mamy szans to decyzja zapadła: kierunek novum. Elinko dzięki za wszystkie namiary odnośnie tej kliniki i odpowiedzi na pytania którymi Ciebie katowałam 😉
No Babsztylki Kochane musimy się jakoś wspierać dalej bo ja tu widzę że coś nas mało sie zrobiło? Nie wiem co słychać u Rrenyi?
Ale nie o tym chciałam Wam napisać tylko o naszych wakacjach. Byliśmy na Krecie przez całe dwa tygodnie i było cudownie: piekne plaże, palmy, ciepłe morze i MY…oj było świetnie i polecam wczasy na tej wyspie. Jedzenie w hotelu extra i tyle że nie dało się przejeść i taki wybór że trudno było się zdecydować na co ma się ochotę. Alkohol i wszelkie napoje wliczone w cenę – żyć nie umierać!!! I ludzie tam przyjaźni i tacy spokojni, nigdzie im się nie śpieszy, do wszystkiego podchodzą na luzie. My wypożyczyliśmy sobie samochód i zwiedzaliśmy na własną rękę i dzięki temu zobaczyliśmy wszystko co mieli do zaoferowania, przeszłam najdłuższy wąwóz w europie liczący 18 km ale do przejścia udostępnione tylko 15. Pieszo i po kamieniach i choć byliśmy zmęczeni to jednak szczęśliwi i dumni z siebie, a na końcu nagroda-kufel zimnego piwa 😉 i kąpiel w morzu.
Oj było bardzo, bardzo fajnie…..i długo bym mogła opowiadać ale jak wszystko opiszę to nie pojedziecie tam. No trzeba zobaczyć Kretę!
pozdrawiam wszystkich b/b serdecznie
Nerinka
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: hop hop jestem ;-)
Re: hop hop jestem 😉
Kajuś może po co się wychyla?
Elinko!!! Chwalipiętku Ty jeden no, pisz nam co i jak albo zmuś tę tajemniczą osóbkę do zwierzeń, ale już…bo zobaczysz, jak nie powiecie to.. jak obiecałam lanie czeka za niecałe 9 miesięcy 😉 OOO zobaczysz!!!
Re: hop hop jestem 😉
Tra la la la -a ja sie chyba domyslam. Uwazaj Elinko.bo jak sie tu wszystkie z dziewczynami zbierzemy….
Sylwia
Re: hop hop jestem 😉
No nie i Ty Agg też nic nie powiesz?
Wredne małpy jedne no, nawet pogratulować nie ma komu 🙁
Sylwia!!! przywołuję ciebie do porządku-no bądź człowiekiem i powiedz, plissss
Znamy tę cholerę pewnie dobrze, tę co się ukrywa???
Oszzzz wredoty Wy jedne, cholery jakie……..
Wyłazić z krzaczorów!!!
Edited by Nerina on 2007/08/09 14:39.
Re: hop hop jestem 😉
Ale mi sie dostalo. Ja sie tylko domyslam…Elinko,bo my tu padniemy z ciekawosci. Ja stawiam na takie jedno skrzydlate forumowe stworzenie.
Sylwia
Re: hop hop jestem 😉
Miza, strasznie się cieszę, że trafiłaś w końcu do dobrego lekarza. Laparo naprawdę nie ma się co bać. Przeżyłam i wiem co mówię. I pewnie wiele dziewczyn stąd powie ci to samo. A że to już tak szybko, to dobrze, bo i po co masz czekać. Chyba że potrzebujesz przerwy. Ale wydaje mi się, że dla ciebie wręcz przeciwnie szybki termin to lepiej, bo ty się już wyczekałaś. Trzymam kciuki, żeby po laparo był efekt.
4 IUI 🙁
30 cykl => klapa
Re: hop hop jestem 😉
Nerinka no co Ty -na ciężarówkę ręke podnosić?
Elinka
Re: hop hop jestem 😉
Myślę,że powie Wam w niedzielę wieczorem lub w poniedzialek. Trzymajcie tylko kciuki,żeby wszytsko było ok.
Nerinka-nie wychylałabym się specjalnie-chciałam tylko Mize pocieszyć,że trzeba wierzyć w cuda(bo one się naprawdę zdarzają).Uwierzcie,że mnie korci,ale nie można nikomu tej przyjemności odbierać.
Elinka
Re: hop hop jestem 😉
Elinko no przecież napisałam że lanie czeka na Ciebie ale za niecałe 9 miesięcy 😉
czekaj, czekaj…to już wkrótce 😉
ha ha ha
Re: hop hop jestem 😉
masz rację, nie mozna tej przyjemności odbierać:) poczekamy do niedzieli wieczorem albo poniedziałku:)
Re: hop hop jestem 😉
i nastał poniedziałek
jestem już po wizycie 😉
Kochane Foremki śpieszę donieść co usłyszałam ale jestem w takim szoku że nie mogę się pozbierać.
Wyobraźcie sobie że pani doktor na pierwszej wizycie powiedziała mi co jest grane na podstawie badań obecnych i starych badań: cierpię na hiperprolaktynemię i że oprócz tego prawdopodobnie mam PCO :-0 A na dokładkę mam się spieszyć ze staraniami i już niczego nie odkładać bo wyczerpuje się rezerwa jajnikowa !!!
Powiedziała mi też, że ma już koncepcję leczenia dla mnie ale żeby być pewnym na 100% mam jeszcze zrobić usg i trzeba policzyć pęcherzyki oraz zbadać insulinoodporność i coś tam jeszcze. Jestem w szoku! Na koniec dodała żebym się nie przejmowała bo nie ma tragedii, że wie jak mnie leczyć.
No to jest uczciwe podejście. I teraz sama wertuję co wpadnie w ręce o pco i czytam, czytam i czytam. Cóż prawidłowa diagnoza to połowa sukcesu-oby miała rację.
A nie jak ten poprzedni “pseudo lekarz” to by jeszcze długo nas naciągał i pewnie by w końcu namówił na in vitro. I wymyślal przyczyny-same pewnie pamiętacie. I gadal bzdury że mąż ma słabe nasienie, że mamy niewielkie szanse na naturalną ciąże, że nie widomo co mi jest, itp Dureń jeden!!! a szkoda gadać!
W każdym bądź razie cieszę się i od kilku dni żyję nadzieją że może w końcu trafiłam do dobrego lekarza i może w końcu uda się spełnić największe marzenie 😉 Tak bardzo bym chciała żebyśmy w końcu z mężem stworzyli prawdziwą rodzinę pełną dziecięcego gwaru 🙂
Może wreszcie zostanę mamą 😉
Bakteryje
No wiec cos mi sie przypaletalo -co dokladnie,nie wiem bo samo badanie czystosci nie wystarcza. Posiewy odbieram w czwartek i wtedy poznam mojego “wroga”.
Dzsiaj bylismy z mezulkiem na badankach,nawet nie marudzil,moj dzielny chlopak.
4IUI 4:0
IVF => październik
Re: hop hop jestem 😉
myślę,że szok powizytowy jest tak wielki,że napisze szczęściara dopiero jutro;-)
Elinka
Re: Bakteryje
działania pełna parą!Oj te bakteryje to ja znam-małpy przesunęły mi ivf o 2 miesiące…
Elinka
Re: jestem już po wizycie 😉
cudne wieści!Teraz będzie z górki. Tylko co z ta reazerwą jajnikową-ile daje Wam czasu?
Elinka
Re: Bakteryje
Elinko,a niech przesuwają,ale pod jednym warunkiem dwie ogromne,tłuste,piękne krechy na teście.
4IUI 4:0
IVF => październik
Re: hop hop jestem 😉
no i nastał WTOREK!
ja tutaj padnę z ciekawości i ekscytacji, dzidziol mi bryka bo czuje że cos sie dzieje a ja czekam i czekam i czekam….. i chcę gratulować……
Re: jestem już po wizycie 😉
Elinko nie mówiła ile mamy czasu jeszcze ale nie wolno nam zwlekać – a my przecież nie zwlekamyi bardzo chcemy mieć dziecko tylko jak do tej pory to trafiliśmy na szrlatana a nie lekarza. Mam nadzieję że teraz będzie dobrze, że w końcu ktoś nam pomoże.
Już umówiłam się na usg na czwartek i nie moge się doczekać co wyjdzie z tego badania, czy faktycznie to pco? Bo jak pani doktor nie trafiła z diagnozą to co teraz? Szukanie przyczyn? Tylko ile to potrwa, kiedy ja nie mam czasu na czekanie?
trochę mam stracha…
Re: Bakteryje
Z takim optymizmem to te bakterie nie mają szans nawet powalczyć!
Elinka
Re: hop hop jestem 😉
Szukałam i znalazłam 🙂 Hehehe dziękuję Elinko że nic nie powiedziałaś. Wiedziałam, ze na Ciebie zawsze można liczyć 🙂
Buziaki wielkie!!!!!
Motylek i aniołek 05.08.2006
Znasz odpowiedź na pytanie: hop hop jestem ;-)