jestem w 24 tyg. i ostatnio zdarzają mi się smętne humorki, szczególnie wieczorem. można coś z tym zdrobić? boje się, że jeszcze trochę, a będę wyć z byle powodu i w każdym miejscu. I co robić – opanować się czy wywalić z siebie? nie chcę nikomu bliskiemu wisieć i chlipać, mają dosyć własnych problemów, a do tego jeszcze nie jest im potrzebna rozhisteryzowana przyszła mamusia. A może powinnam?
sylwia
5 odpowiedzi na pytanie: hormony
Re: hormony
ja jak mam zly humor,pije lampke wina(czerwonego) i mi przechodzi,albo ide do sklepu i ogladam ciuszki dla mojego kaczorka(jak nie mam kasy)tak to kupuje. Maluje sobie paznokcie.A ostatnio jak mialam taki humor i moj sasiad pijak tak zaczol krzyczec-poszlam do niego i sie wyladowalam.Oj wrzeszczalam tak mocno ze pozniej sama sie smialam z siebie. Mi to pomaga,ale moj ukochany sie zawsze boji jak mam zly humor i schodzi mi z drogi i chwala jemu za to.
Re: hormony
Witam w klubie, ja w 26 też mam problem z nastrojem. Sprobuj znalezc na to jakis sposob a wychlipanie sie bliskim bardzo pomaga. Mnie jeszcze pomaga wysprzatanie chalupy i siedzenie na forum! Ale wczorak przyznalam sie mezowi a dzisiaj juz mi to wytyka…. ech durne te chlopy! ( oczywiscie nie wszyscy)
Pozdrawiam
karola
Re: hormony
jakbym pila lampke wina za kazdym razem jak mi zle to bym byla alkoholiczka!
I co na to powiedzialaby potem dzidzia?
😉
pozdrawiam
NOSY DO GORY!!!
karola
Re: hormony
u mnie wystarczy, że ktoś sie zapyta “Ewelina czemu masz taki smutny wyraz twarzy” ja zaczynam płakać, od tygodnia nie można się ze mną dogadać bo moja reakcja jest rycząca,
staram się ogroniczyc płakanie bo wiem, że to źle wpływa na maleństwo pod moim serduszkiem
Ewelina i 33 tyg. Eryk
Re: hormony
No jasne że powinnaś. Właśnie dostałam wiadomośc od kogoś z forum że na zmartwienia nie ma jak pochlipać komuś w ramię. Broń Boże w poduchę. Sama mam to zamiar zrobić. A może się umówimy? :)… i pochlipiemy sobie razem?
Gosia77
Znasz odpowiedź na pytanie: hormony