poniweaż najwięcej wsród nas było Strzelców, więc strzelec na dobry początek:
PANI STRZELEC
Paskudna zołza. Złośliwa, nienawidząca kobiet, gnuśna bałaganiara. Wyjątkowo wredny charakter idealnie odbija się na jej pretensjonalnej, nalanej twarzy. Ludzie specjalnie się do niej nie garną, a wręcz przeciwnie. Jest agresywna, zaczepna i pełna wulgarnego, jadowitego zadowolenia z siebie. W młodości ugania się za chłopcami, po czym wchodzi jej to w nawyk i trwa do późnej, groteskowej starości. Nie przepuści żadnemu osobnikowi płci przeciwnej. O ile jest przystojny, ciągnie go podstępnie do sypialni i gotuje mu “to co mamusia”. O ile nie jest przystojny, przyczepia się do niego jak rzep i popisuje się niewybrednymi złośliwościami, żeby zwrócić uwagę towarzystwa. Aby rozszerzyć swój zakres znęcania się nad światem kupuje, a chętniej podkrada zwierzęta, na które może się bezkarnie wydzierać lub dręczyć wymyślnie, co uwielbia. W gnębi duszy jest skąpa. Chętnie wyłudza stare ubrania i zaproszenia od bogatych znajomych, gdzie je i pije bez opamiętania. Z oszczędności hoduje jarzyny, choćby na parapecie kawalerki, 3 m od autostrady. Ma zawsze rozmazany tani makijaż i brudne ręce, bo na mydle też oszczędza. Przeważnie ma jakiegoś rozdeptanego męża i dzieci, ale trwa to relatywnie krótko, bo mężczyźni uciekają od niej na koniec świata, wymyślając jakiekolwiek wykręty, żeby w ogóle wydostać się z domu, w którym Pani Strzelec nie przepuści nikomu rechocąc z własnych konceptów. Na starość na żylastych nogach z trudem nadąża za ukochanymi młodzieńcami. Siedzi na balkonie, ciągnie kota za ogon i je nie umyte marchewki własnego chowu, przeglądając się z zachwytem w lustrze.
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
41 odpowiedzi na pytanie: horoskopik….hihihi….
Re: horoskopik….hihihi….
hihi….sama to wymyslilas???/ hi hi
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Re: horoskopik….hihihi….
Nareszcie horoskop, ktory do mnie pasuje! hihihi
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(3 miesiące!)
Re: horoskopik….hihihi….
Pewnie z obserwacji matki-smoki 🙂
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(3 miesiące!)
Re: horoskopik….hihihi….
mysle ze nie……..wyobrazam sobie ciebie inaczej…jako dobra mila osobe;-)
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Re: horoskopik….hihihi….
Uważaj:
-mam kota i nikt tak naprawdę nie wie co z nim robie (w wigilie trzymam go z daleka od ludzi zeby sie nie wygadal)
– mezowi robie fasolke po bretonsku (hit jego mamusi)
– ciuchow nie wyludzam bo ciagle (nawet po tej czekoladzie licze na to ze schudne…..- blondynka….)
– marchewki w doniczce nie hoduje bo teraz nawet kaktusa bym ususzyla
-twarz mam tlusta i nalaną
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(3 miesiące!)
Re: horoskopik….hihihi….
Swietne! A moze cos o RYBACH?!
Kaśka z Natalką (8,5 miesiąca)
Re: horoskopik….hihihi….
niestety nie… Ale dla Ciebie też coś mam, żebyś sobie nie myślała,że lubie się znecać tylko nad Smoki:)
PANI SKORPION
Sprytna do granic dobrego smaku, wszędobylska wpychalska, ma energii średniej wielkości oddziału tatarskiego. Jest tym, czym chce rozmówca. Nigdy nie mówi tego co myśli. Słucha i gromadzi materiały obciążające innych. Zdając się pogodna, pełna chęci życia i koleżeńska, jest podstępna wredną erotomanką. Niewyżyta – seksualnie, w środku zimna, wije się oblizując lubieżnie, najchętniej wokół mężów i kochanków najbliższych przyjaciółek. Chora z ambicji zamiast się doskonalić, nienawidzi lepszych od siebie. O ile ktoś daje się wykorzystywać ma zapewniony pozorny spokój. Pani Skorpion wyciśnie każdą cytrynę, a potem w najlepszym wypadku wyrzuci, a nie rozdepcze. Je mściwa i pamiętliwa gotowa zrobi każde świństwo, ale cudzymi rękami. Napuszcza na siebie ludzi, zużywając na to całą swoją neurasteniczną energię. Sądzi innych według siebie, wic jest niezwykle nieufna. Noce spędza wyjąc z bezsilnej złości, że nie może wykorzystać wszystkich istniejących mężczyzn to tylko z braku czasu.
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
rybki, wedlug życzenia:)
PANI RYBA
Wodnistooka dziewczynka chowająca się za szaf,płacząca przy sznyclu cielęcym z kopytkami i sałatą, wyrasta na piszącą wiersze i zbierającą aktorki, zapłakaną panienkę. Obgryzionymi paluszkami przeciera wiecznie czerwone oczki i wielkie to zaskoczenie, jeśli nie jest lunatyczką. Rozkapryszona, leniwa i bierna, jest uosobieniem wulgarnego archetypu kobiecości. W wieku jedenastu lat zakochuje się w wujku ze strony ojca i po raz pierwszy usiłuje popełnić samobójstwo pijąc borygo. Niestety, odratowana za mąż wychodzi bez problemu, wykorzystując brak rozumu i intuicji u kolegi z klasy. Rozczytana w romansach, wyobraża sobie małżeństwo jako ciągłą wymianę pachnących bilecików i schadzki w malowniczych altanach. Seksualnie, pełna wiary w motylki, nie może pogodzić się z brutalną fizjologią. O ile wszystko przebiega normalnie, jest to powód do następnego usiłowania samobójstwa, przez utopienie, lub pójście samopas w Puszczę Białowieską. Leniwa, niezdolna, bluszczowata, niezdecydowana, niczym jemioła wypija soki z otoczenia. Tępa i małostkowa, niezdolna do jakiegokolwiek działania, pozuje na heroinę romansu i swoimi humorami tak zastrasza otoczenie, że po jakimś czasie, może leżeć czytając francuskie powieści rycerskie, tyjąc jak pulpet od niewybrednych, przeterminowanych herbatników. W późnej starości, bo jako pasożyt żyje długo, opłakuje męża, który z niewiadomych powodów zginał podobno zjedzony przez piranie.
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
Mam tez coś dla Pluto:
PANI WODNIK
Sprytna histeryczka. Niezwykle sprzeczna natura. Pod bardzo wieloma względami przypomina mężczyzn z tego znaku, dla którego o dziwo jest idealną partnerką. Jako nastolatka infantylna, lodowata w środku, gaworzy i chichocze niczym dziecina. Żałosna i nie mająca pojęcia o autentycznych emocjach, jest urodzoną aktorką. Jako dziecko gra wspaniale dziecko, jako kobieta gra kobietę. Jest sentymentalna i nierówna. Na wszelki wypadek zasypuje wszystkich laurkami, mając jednocześnie uczucie niedowartościowania i nie spełnienia. Za mąż wychodzi wcześnie nie znając prawie swojego partnera, głównie po to żeby zaimponować koleżankom. Infantylna i bez powodu pewna siebie, nienawidzi kontaktów fizycznych z partnerem, zastępując je bezsensownymi aktywnościami gospodarczo-finansowymi. Jak Pani Panna, jest urodzoną przełożoną zakładu dla dziewcząt. Prawdziwa tragedia zaczyna się po ucieczce zdominowanego męża. Wtedy Pani Wodnik obnosi gdacząc swoją klęskę i całą energię kieruje na wysysanie resztek indywidualności z dziecka, które choćby było Leonardem da Vinci, dla niej jest zbyt lekko ubranym idiotą ze źle ostrzyżonymi włosami. Na starość zostaje radiestetką mierzącą wahadełkiem swoje ciśnienie i sprawdzającą przy pomocy jajek na bekonie stan swojej wątroby. Wyjątkowa kretynka
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
Gaba jaki jesteś znak zodiaku?
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(3 miesiące!)
Re: horoskopik….hihihi….
i żeby nie było,że siebie oszczedzam:
PANI PANNA
Wydawać by się mogło, że jest to znak wyjątkowo zwiewny i kobiecy. A przecież jest dokładnie odwrotnie. Przemądrzała dziewczynka, która bez przerwy upomina i bije lalki, przeistacza się w chłodną, afektowaną i czujną kobietę o piskliwym głosie. Jest zawsze podporą organizacji Woman Liberation, cierpiąc w duszy nad bałaganem świata. Chętnie zostaje okrutną kadrową. Marzy o pracy z młodzieżą, może więc wybrać karierę drużynowej skautów lub wychowawczyni w zakładzie karnym. Zasadnicza, ciężko myśląca, nie nadaje się do żadnej samodzielnej intelektualnie pracy. Wisi na otoczeniu, które bezlitośnie wykorzystuje udając słabe niewiniątko. Krańcowo utylitarna, samolubna i drobiazgowa potrafi zniechęcić nawet najżyczliwsze osoby. Seksualnie oziębła i niechętna, o ile jej się to opłaca, związuje się z podstępnie usidlonym, najlepiej starszym mężczyzną. Od rana szeleści wykrochmaloną bielizną osobistą, sprawdza i krytykuje czystość, liczy garnki, porcjuje dżem i określa dokładnie czas czynności fizjologicznych rodziny. Poucza męża, co do odpowiedzi jakiej ma udzielić szefowi, odpytuje dzieci ze snów, które zapisuje. Po czym może rozpocząć torturowanie gosposi. Zostawiwszy ją łkającą w kuchni, gdyż zginęła zakrętka od pasty śledziowej, wybiega Pani Panna zająć się słuszną walką kobiety o swoje prawa.
niestety duzo ztego to prawda…. Autorka tych horoskopów jest zdaje się Hanna Bakula ale głowy nie dam
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
A Baran, ja poproszę BARANA
Asia starająca się
Re: horoskopik….hihihi….
baran – proszę bardzo-
PANI BARAN
Wygląda zwykle dość efektownie dzięki wyzywającemu spojrzeniu, dużemu biustowi i zbyt ekstrawaganckiemu ubraniu. Musi natychmiast być w centrum uwagi. Przysiada się do pierwszego lepszego pana, który np. jest wiernym żonie księgowym z prowincji, opowiada bzdury, wyszarpuje go do tańca, rozpłaszcza biustem, błaga o telefon i za sekundę zapomina 3/4 tego co kiedykolwiek widziała na oczy. Jest samowolna, zaczepna, wybuchowa, nietolerancyjna i egocentryczna. Dużo mówi o swoim dobrym sercu i każdemu pochopnie coś obieca. Pozornie uczuciowa i ciepła, pogodna i roześmiana w duszy jest głęboko znudzonym facetem, którego poczucie humoru polega na wyśmiewaniu wszystkiego i wszystkich. Jej erotyzm jest pozorny. Ma głęboko perwersyjną naturę. Interesuje ją tylko sam moment łowienia i nadgryzania ofiary. Lekko napoczętą porzuca i opowiada o tym koleżankom, dorzucając paskudne szczegóły od siebie. Kobiety BARANA należy się wystrzegać, bo jest gwałtowna, uparta jak osioł i wredna jak Lukrecja Borgia.
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
Panna….
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
Oj Gaba, Gaba……..
Mówiłaś, że pani do sprzątania uciekła?
hihihi
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(3 miesiące!)
Re: horoskopik….hihihi….
Ja nie prosłam o horoskop…….wrrrrrrrrrrrrrr.kertynka?!?!?!
okropnie tłusta Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
Re a co z WAGĄ???.
JjESTEM WAGA co o niej można powiedzieć?? mój mąż to skorpion a waga +skorpion to mieszanka wybuchowa. Kto jest z pod tego znaku???
Ania mama Michałka
Re: horoskopik….hihihi….
Ratunku!!!!!!!
Tu jest dużo prawdy.
Mam duzy biust, jestem gwałtowna i uparta ale ten pozorny erotyzm powinien ocenić mój mąż ;-).
Asia starająca się
Re: Re a co z WAGĄ???.
PANI WAGA
Cwana gapa. Wygląda jak anielskie uosobienie wiotkości i elegancji. Pozornie nie potrafi zliczyć do trzech. Z lekko przymkniętymi powiekami, żeby zasłonić czujne spojrzenie przenikliwych oczek, jak królik stoi słupka, rusza noskiem i czeka na sałatę. Jest milutka i ugrzeczniona. O ile się to opłaca, perliście śmieje się z najgorszych dowcipów. Chce mieć skrzynkę wyłożoną watą, żeby broń Boże nie dotarła do niej paskudna rzeczywistość. Chętnie przyjmuje prezenty, które z anielskim spokojem oddaje osobom, którym w danym momencie chce się podlizać. Jej rewanże są pełne fantazji. A to przyniesie nam jako prezent urodzinowy kawałek kory kasztanowca australijskiego, a to sznurowadeł z bucika córeczki pewnej pani. A to nie przyjdzie na proszony obiad, bo gdzie indziej jest atrakcyjniej. Oryginalna w swoich pomysłach kreuje swoją zwiewną osobowość idąc leciutko po trupach. Waha się między dobrym i złym, nie znając poczucia winy. Nie jest solidna, wynika to ze zmienności usposobienia. Ulega nastrojom i w zależności od chwili podejmuje decyzje, z których z anielskim spokojem wycofuje się po 10 minutach. Mężczyźni widzą to co chcą, ma więc Pan Waga powodzenie. Jak wyżej wspomniany królik, wzbudza instynkty opiekuńcze i wzrusza partnerów. Nie podejrzewaj oni ani przez chwilę, że pozornie nieobecna duchem, rozmarzona istotka zna dokładnie stan ich konta oraz kieruje ich życiem aksamitnymi łapkami. W miłości niewierna i skora do intryg chętnie porzuca partnera, o ile pojawi się ktoś ciekawszy. Wtedy uruchamia orkiestrę najsłodszych instrumentów. Jest jednocześnie ukulele i cymbałkami. Przypomina rozmarzonego zbója na leśnej polanie czekającego na pełen złota dyliżans. A przecież do późnej starości, patrząc w zmętniałe lustro, widzi tam romantyczną Syrenę czesząc złote włosy i śpiewającą przecudnie dla nadpływającego Odysa.
tyle o Wadze ale sama prosiłaś…
Gaba mama Maryśki (02.08.02)
Re: horoskopik….hihihi….
hi hi cala ja ;-)..tylko z erotomantka bym sie nie zgodzila..moze kiedys tak ale teraz….hi hi
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Znasz odpowiedź na pytanie: horoskopik….hihihi….