Właśnie przez ten horror nie było mnie kupę czasu na forum
Okazało się, że p.Ewa ma kilka wad, ale starałam się przymykać oko, nikt w końcu nie jest idealny… ale… wszystko poszło o jej CIĄGŁE, NOTORYCZNE, wcześniejsze wychodzenie od nas. Gdy tylko pojawiamy się w domu, ona znika i to w takim tempie, że nie zdąża mi przekazać ile dziecko spało, jadło, piło. Chciałam wprowadzić w życie pomysł mojej koleżanki tzn mały notesik, w którym ona będzie nam wszystko zapisywała i wtedy może sobie od nas znikać i nie będziemy jej “przetrzymywać”.
Poza tym chcieliśmy by w te dni, w które jeździmy na rehabilitacje zostwała do końca czyli do 15.30, bo my co prawda staramy sie pojawić w domu przed czasem, ale po to by się przed wyjazdem do szpitala czegoś napić czy skorzyastać z WC, a ona w tym czasie miała ubierać dziecko. Bo my, żeby sie nie spóźnić musimy wyść z domu najpóźniej o 15.35.
Niestety dla niej jest to nie do przyjęcia i nie rozumie tego, że to jej zasrany obowiążek zostać do 15.30. Gdy podjęliśmy temat notesu zaczęła na nas krzyczeć, że ona juz może wyjść, zapytałam jej więc co się dzieje, czy ma do nas jakiś żal i niestety nie otrzymałam odpowiedzi na pytanie tylko zaczęła się wydzierać, że ona odchodzi rezygnuje.
Z pracy wróciłam wcześniej, żeby z nią porozamwiać ale okazało się, że jeszcze bardziej zaczęła się wydzierać i usłyszałam, co mogę sobie zrobić z tymi pieniędzmi, które jej płace.
Rozczarowałam się strasznie i nie mogę na nią patrzeć, a najgorsze jest to, że Dareczek musi z nią być… Szukamy nowej niani, a jeżeli nie znajdziemy to na razie przejdę chyba na pół etatu, nie wiem co mamy zrobić.
Po awanturze przycichło, ona do nas przychodzi i jest taka jak kiedyś, ale… wg mnie padło za dużo słów i jej reakcja mnie przeraziła. Do tej pory wiedziałam, że moje dziecko jest w dobrych rękach, a teraz zadręczam się myśleniem czy jej znów nie odpali. Mąż co kilka razy w ciągu dnia kontroluje dom, ale nie wytrzymamy tak długo. Rozesłałam wici, szukamy nowej niani. Jestem załamana…
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
19 odpowiedzi na pytanie: Horror z nianią… szukam więc nowej
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
A jak znalazłaś tę neurotyczną krowę?? Może popytaj znajomych. To jest podobno najlepsza rekomendacja. Niania, która sprawdziła się u kogoś zaprzyjaźnionego. A może babcia mogłaby się chociaz przez chwile zająć Dareczkiem, dopóki nie znajdziecie nowej opiekunki. Przynajmniej miałabyś satysfakcję, że możesz wywalić tę babę na zbity pysk.
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
O mój Boże :((( strasznie Ci współczuję! Moja niania codziennie zdaje mi relację co Nati zjadła, kiedy była na spacerze, kiedy spała. To raczej ja “wyganiam ” (oczywiście piszę w żartobliwym tonie 🙂 nianię do domu 🙂 Chyba pójdę pieszo do Częstochowy w podzięce, że trafiłam na taką osobę!
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Zmartwła mnie Twoja historia, choć po tytule obawiałam się, że jest ona gorsza. Ech, widać, że ciężko jest o przyzwoita nianię. Mówiłas kiedyś, ze masz druga w zanadrzu – co z nią? Swoja droga pomysł z mniejszym etatem to nie taka głupia sprawa! Mniej bedziesz tęsknić za synkiem, wiecej mu czasu poswiecisz….
,
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
No właśnie neurotyczna krowa jest z polecenia
A babcie Dareczka nie mogą: jedna ma chore stawy i prawie nie włada prawą ręką a druga, ta na chodzie mieszka 200 km od nas.
Ale szukam niani wśród wszystkich znajomych w pracy. Czyli intensywnie.
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Ta druga już znalazła sobie pracę. Zreszta sama jej pomogłam
Pół etatu niesety to tylko doraźne rozwiązanie, bo jeden dzień musiałby zostać z synkiem tata, a w drugi zchorowana babcia. Ale za to finansowo było by całkiem do przodu!!!
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Oj masz za co dziękować. A jak będziesz w Częstochowie to poroś w moim imieniu o kogoś komu praca nie będzie przeszkadzała w życiu…
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Trzymam kciuki ! Ale dziwię się, że ktokolwiek polecał Ci taką osobę!!!! Masz stuprocentowe zaufanie do polecającego? Czasem bywa tak, że ktoś chce się pozbyć kogoś – i dlatego poleca go innym, tylko dlatego, żeby wyjść z opresji “z twarzą” (celowo w cudzysłowe)
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
No i dlatego jest to rozczarowanie roku
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
🙁 przykro mi
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
szkoda że nie mieszkasz w moim mieście znam super opiekunke,która kocha dzieci.
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
chyba dobra niania trafia się jak szóstka w lotka….
przykro mi:((
a moze agencja opiekunek. pewnie drożej, ale może trafisz na jakąs sprawdzoną….
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Za ta nianie powinnas zrobic ze dwa kółka tam i z powrotem 🙂
smoki i Dawidek (14 miesięcy)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
kurcze..chyba bym sie juz teraz bala zostawic dzieciaka z taka jedza..lepiej z niej zrezygnuj..to nie jest odpowiedna osoba dla dziecka.. Nawet kosztem twojego etatu..bo chyba dziecko wazniejsze
claudia /29.05.03/
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
A Ty my[lisz, |e si nie boje…
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
ja też już kiedyś pisałam o niani bo jestem na etapie szukania za miesiąc wracam do pracy. MOja była niania jak zostawiłam ja na próbę z dzieckiem na dwie godziny zrobiła mi w domu mały burdel i nie przebrała dziecka, któremu się ulało.. Już znalazłam następną, tym razem nie z ogłoszenia tylko znajomą znajomej, ale drżę na samą myśl o zostawieniu dziecka z obcą osobą. Myślałam ze to będzie prostsze bo już trochę tęsknię za pracą, ale teraz to chyba jestem za klonowaniem…
Krysia i Bruno (07/08/2003)
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Tu mąż jujika a tata Piotrusia.
Rada dla GOHA: wypierdol kurwę
Juik z Piotrusiem 12.04.03
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Gosiu…ja nie zostawiłabym Dareczka z tą kobietą ani jednego dnia dłużej……..
Julka i 16 miesięczny Karolek
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Wspolczuje CI moja droga ale nie do konica rozumiem z czego wyniknal problem,konflikt? Do ktorej umawialiscie sie, ze ta p. Ewa jest z Dareczkiem? do 15:30? czy jak? Bo jesli ona ma,powiedzmy,czas pracy od 7 do 15:30 to chyba oczywiste jest, ze do tej godziny pracuje bo za to jej placicie. No chyba ze sa wyjatkowe sytuacje, ze przychodzice godzine wczesniej to nie ma sensu zeby siedziala z wami. Troche tajemnicza jest z tyl szybkim zmykaniem do domu? 🙂 Jej zasranym obowiazkiem jako niani jest przekazanie wszystkiego co sie dzialo w ciagu dnia czyli tak jak piszesz ile dziecko jadlo,spali itd. Jesli tego nie robi i nie chce to co ona sobie w ogole wyobraza, dziwi mnie to strasznie. Zatrudnijcie jakas inna opiekunke, na pewno nie bedziecie miec problemu ze znalezieniem kogos nowego. Rozumiem, ze o uczciwa i solidna osobe ciezko ale nie macie wyboru. Pozdrawiam serdeczniei trzymam kciuki o jak najszybsze rozwiazanie sprawy,moze akurat znajdziesz szybk ojakas solidna opiekunke, tego Wam zycze!!
Re: Horror z nianią… szukam więc nowej
Wcale się nie dziwię, że szukasz innej niani.
Gdybym zobaczyła taką reakcję na moje uwagi, to powiem szczerze- zastanawiałabym się, czy gdy moje dziecko, którym ona się opiekuje też nie doświadcza takiego zachowania swojej niani.
Gosia i Artek
Znasz odpowiedź na pytanie: Horror z nianią… szukam więc nowej