hydroxycyna…ktoś daje?

Dziewczyny..pomóżcie, daję córeczce ten syrop już jakiś czas, wg zalecenia pediatry, czy macie swoje opinie na jego temat?Jest to syrop uspakajajacy, my dostałyśmy go ponieważ mała cięzko przechodzi ząbkowanie.
Tylko to trwa już za długo, martwię się.
Poradźcie coś
Kolka

21 odpowiedzi na pytanie: hydroxycyna…ktoś daje?

  1. Re: hydroxycyna…ktoś daje?

    Dziecku nigdy nie dawałam, ale na studiach raz sama wypiłam łyżkę i nieźle mnie uśpiło. Na drugi dzień nie mogłam się dobudzić.
    To chyba dość mocny lek – może zapytaj się innego pediatry – bo szkoda dziecko szpikować lekami uspokajającymi.

    Pozdrawiam,

    Adaś moje Słoneczko.

    • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

      moj przyjaciółka podawała córeczce-roczej wtedy -hydroxyzyne bo mała nie chciała wcale spac….podobno jest to lek który wypłukuje sie w całości z organizmu i po 8-miu godzinach nie ma po nim sladu.też się obawiała długiego stosowania (a podawała chyba z 5 miesięcy co noc 1 łyżeczke)ale kilku pediatrów było jednogłosnych -że nie szkodzi….
      ja sama miałabym chyba opory przed tak długim serwowaniem dziecku leku uspokajającego… Ale skoro zlecił to lekarz….
      na ciężkie zabkowanie spróbuj homeopatycznych kuleczek cammomilla vulgaris albo czegoś innego -homeopatycznego -zapytaj farmaceute.u nas to skutkowało a ząbkowanie mieliśmy baaaardzo ciężkie…

      Monika i Marcinek (15.01.04)

      • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

        Nie jestem lekarzem, nie chce też podważać decyzji lekarza, ale…. Ale odruchowo sprzeciw we mnie budzi podawanie dziecku jakichkolwiek środków uspokajających, a jeszcze przez tak długi czas…. Nie wiem, skonsultuj się z pediatrą,moze lepiej podać Małej coś przeciwbólowego, kiedy cierpi, zamiast non stop dawać Jej uspokajacz? A jesli juz uspokajacz, to coś homeopatycznego-moze Vibrucol, nam co prawda nie pomagał,ale większość dzieci świetnie na niego reaguje.

        • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

          problem w tym że to trwa już kilka m-cy więc nie mogę dziecku podawac stale leku przeciwbólowego, a po Viburcolu mała dostała jeszcze większych histerii (chyba sposób aplikowania czopków jej nie odpowiada), więc sprawa nie jest prosta.
          A Hydroxycynę pediatra zaleciła podawać z przerwami, np 5 dni podawać, 5 dni przerwy. Nocki które są bez leku są zdecydowanie gorsze.
          teraz spróbuję homeopatię, bo faktycznie za długo już podaję jej uspakajacz.
          Dzięki za Twoje zdanie na ten temat
          pozdrawiam

          • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

            W odpowiedzi na:


            problem w tym że to trwa już kilka m-cy więc nie mogę dziecku podawac stale leku przeciwbólowego


            Zgadza się, myślałam tylko,że ból nie dokucza Małej non stop, codziennie, więc myślałam, że można by podawać środki przeciwbólowe wtedy, kiedy boli.Ale jeśli ból dokucza Jej ciągle, to rzeczywiście.
            Może spróbuj się skonsultować z innym pediatrą, może będzie miał lepsze pomysły?

            • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

              nie wiem czy sie nie pomylilas -hydroxyzyna- albo myslimy o 2 roznych syropach.moje dziecko dostalo hydroxyzyne poniewaz jest alergikiem i ma azs.mialam dawac tylko przy nasileniu choroby ale nie za czesto. A w ogole nie zauwazylam zeby to pomoglo i przestalam dawac.ja na twoim miejscu bym ograniczyla podawanie.moje dziecko przechodzi zabkowanie bardzo dobrze i moze dlatego dziwi mnie jak moze to bolec miesiacami.moze problem tkwi w czym innym?pozdrawiam

              • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                Przyznam szczerze, że ja to nawet nie zauważyłam innej pisowni – myślałam, że chodzi o Hudroxyzynę. U nas też AZS i też bywał czas, gdy dziecko ją dostawało (albo Atarax). My podawaliśmy przeważnie jedną łyżeczkę na noc, gdy dziecko bardzo cierpiało i nie mogło spać. Gdy już było bardzo źle, dawka wzrastała do 3x dziennie łyżeczka.
                My staraliśmy się podawać ten lek, tylko wtedy, gdy już nie mieliśmy innego wyjścia, bo z tego, co nam wiadomo, przy dłuższym podawaniu, dochodzi do uzależnienia się organizmu.

                Zaznaczam jednak, że piszę o Hydroxyzynie.

                Michaś 09.05.04

                • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                  Dawałam kiedyś Adzie jak miała ospę i nie mogła spać ze świądu… To dość silny lek i uzależniający, radziłabym powoli go odstawiac i zastapić homeopatią.

                  A i Ada. ps.friko.pl

                  • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                    Ja mojej Oli podawałam to z jakiś rok temu. Najpierw dostawała Melisal (bez recepty) ale nie pomagał i pediatra przepisała nam hydroxycynę. Miałam ją zdaje się podawać od czasu do czasu. Dokładnie poprostu nie pamiętam. A przepisaną miała ze względu na nocne płacze, strasznie wielkie, nie do uspokojenia. NIc swego czasu nie pomagało, żadne zapalanie światła w nocy, budzenie jej. Wyła przeraźliwie. Miałam jej to podawać, żeby ją poprostu “wyciszyć” czyli uspokoić przed snem. Ale długo tego nie podawałam bo najzwyczajneij mi z tego wyrosła.
                    Proponuje więc zmianę leku jeśli jest faktycznie konieczny. Moze własnie ten Melisal. On zdaje się jest ziołowy czyli moze bardziej łagodny dla Was 🙂

                    • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                      To bardzo silny lek uspokajający, kiedyś łyknęłam jedną małą tableteczkę i nie mogłam przez dobę podnieść się z wyrka. Wiem, ze ten syropek jest ‘ lzejszy ‘, ale dziecku? Dziwię się tej lekarce… Ja bym nie dawała, może wystaczy czopek z paracetamolem? Zapytaj innego lekarza. Po co takiego maluszka szpikować czymś takim.

                      • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                        Ja również mam na myśli Hydroxycyne (Hydroxycinium), prawdopodobnie podaje się ją równiez w innnych dolegliwościach, nie tylko ząbkowaniu. Chodzi o uspokojenie i wycieszenie.
                        Zaczęłam się martwić gdy syrop przestał pomagać, może faktycznie dziecko się już uzależniło (podawałam coprawda z przerwami i nie zwiększałam dawek, ale pomimo tego) teraz już go odstawiłam, spróbuję homeopatie.
                        dzieki za opinie

                        • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                          Niestety czopek z paracetamolem nie można podawać stale, a moje dziecie cierpi prawdopodobnie od zabków już od dłuższego czasu (pewnie dziedzicznie, bo ja też długo cierpiałam) a syrop ten podawałam z przerwami, wg zaleceń pediatry, która jest cenionym lekarzem i kierownikiem przychodni. Minimalne zaufanie do tej pediatry mam, ale i tak poszukiwałam Waszych opini, dlatego dziekuję za nie serdecznie.
                          Przechodze teraz na homeopatie i kolejne żele do smarowania dziąsełek.

                          • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                            Podobnie jak MoinikaP jakos nieswojo czułabym sie podajac leki uspokajajace bez wyraźnej konieczności i tak o ile brak snu jest taką koniecznościa to ząbkowanie niekoniecznie.
                            Moze sporadycznie przy pierwszej, drugiej nocy ale długo, nie.

                            Oczywiście lekarz, mam nadzieję wie co robi, jednak skoro pytasz…

                            Ja i…

                            • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                              Koniecznośc podawania czegokolowiek wg mnie była, dziecko od kilku m-cy bardzo kiepsko sypia, prawdopodobnie przez bolesne ząbkowanie (bardzo rozpulchione dziąsełka i co jakis czas nowy ząbek wyzynający się) dlatego podawałam lek. Nie chodzi mi o moje nieprzespane noce (bo szczerze już się przyzwycziłam do tego faktu) ale o to że dziecko cierpi, jeżeli się w nocy nie wyspi jest w dzień spiące i marudne, etc.I tez czuję się nieswojo dlatego szukam opinii..
                              dzięki

                              • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                                skąd wiesz że uzależnia???ja słyszałam wręcz odwrotnie….
                                jak juz pisałam wczesniej moja przyjaciółka podawała ROCZNEJ CÓRECZCE KILKA MIESIĘCY NON STOP. z polecenia dobrej pediatry -mała nie spała wcale…słaniała się ze zmeczenia,płakała pół nocy i mimo tego nie mogła zasnąc.dopiero po hydroxyzynie dziecko spało 8 godzin….
                                nie mysl że jestem zwolenniczką faszerowania dzieci czykolwiek bez potrzeby ale znalazłam w necie takie cos :
                                …”Najczęściej stosowanym lekiem uspokajająco-przeciwlękowym
                                przy zaburzeniach depresyjnych jest Hydroxyzyna
                                (Hydroxyzinum, Atarax), jest obecnie uznana za substancję
                                najbezpieczniejszą (mało obj. ubocznych, niema ryzyka
                                uzależnienia, nie wchodzi w reakcje z innymi lekami).
                                Hydroxyzyna nie zalicza się do benzodiazepin !”….

                                Monika i Marcinek (15.01.04)

                                • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                                  Zaburzenie snu moze mieć duzo gorszy wpływ na organizm niz leki uspokajaace. ten o ile wiem jest małouzalezniajacy jednak starałabym sie go nie podawać codziennie.

                                  Ja i…

                                  • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                                    Dzieki za pocieszającą wiadomość, coprawda przerywam podawanie ww syropu, ale wiem przynajmniej że nie zaszkodziłam bardzo dziecku.
                                    Mam pytanie, czy córeczce znajomej przeszła ta bezsenność po zaprzestaniu podawania syropu?

                                    • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                                      dziękuję bardzo za odpowiedzi
                                      pozdrawiam
                                      wreszcie wkleiłam zdjęcie:)

                                      14.07.2005

                                      • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                                        z tego co wiem to tak.mała ma juz prawie 2 latka i sypia lepiej.
                                        z tym jej spaniem to na prawde był koszmar,od urodzenia…. Nieraz widziałam w parku jak przyjaciólka woziła małą 2 godziny żeby tylko usneła…jak ta wreszcie padła ze zmęczenia i płaczu to budził ją za kwadrans przelatujący ptaszek albo odgłos nadepniętego patyczka….i znów od poczatku 2 godziny bujania….straszne…mała nigdy nie miała dobrego humoru bo ciągle była spiąca… Nie wspomne o stanie jej mamy….rok niespania w nocy dobiłby każdego…dopiero hydroxyzyna pozwalała im wypocząc….
                                        dla mnie ten problem był abstrakcja bo mój mały to zasypiał przy pracy wiertarki albo odkurzacza…i do teraz ma spanie takie że nic go nie obudzi….możemy mieć gości rozmawiac i śmiać się w drugim pokoju a marcina nic nie ruszy,.,.,..pamiętam jak przychodziłam pogodac do przyjaciólki a mała akurat cudem zasneła to wychodziłysmy na korytarz i rozmawiałysmy szeptem…..

                                        Monika i Marcinek (15.01.04)

                                        • Re: hydroxycyna…ktoś daje?

                                          Może faktycznie wyraziłam się nieprecyzyjnie…biję się w pierś;)
                                          W każdym razie ja byłabym ostrożna w podawaniu leków tego typu, chyba że faktycznie jest taka konieczność…

                                          A i Ada. ps.friko.pl

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: hydroxycyna…ktoś daje?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general