I co mi zrobisz stara krowo?

Bardzo ciekawy art, o naszej edukacji i szkołach!

[Zobacz stronę]

76 odpowiedzi na pytanie: I co mi zrobisz stara krowo?

  1. przerazajacy troche

    ale tez znak czasow

    uparcie wierze, ze w duzej mierze (choc nie jest to jedyny powod!) nalezy winic rodzicow i opiekunow dzieci

    ktos ladnie tam sie wypowiedzial – szkola nie ma na celu wychowywac w podstawowym sensie, szkola ma wspierac w rozwoju

    a kiedy do skzoly przychodzi czlowiek, ktory we wlasnym domu slyszy, ze nauczyciel to “stara krowa,” to jak tu realizowac program rozwijania moralnej spojnosci w mlodym czlowieku?

    smutne

    ale tez wazne, ze nareszcie powstaja organizacje wsparcia dla nauczycieli
    oby bylo ich jak najwiecej

    • Oczywiście Kanta, że to wina rodziców i systemu złego bardzo!:(

      Zapytałam M. po tym art jak jest u niego w klasie- choć to pierwszaki- no ale np. jeden chłopiec zapytany o słowo na p odp. ” piz….. A”

      Szkolę go by nigdy się tak nie zachowywał, nawet jak inni będą rozrabiać- z drugiej str on i tak jest az za cichy i spokojny….

      generalnie masssakraaa
      Dodam- nauczyciel częściej powinien Policje wzywać na lekcje kiedy jest obrażany!!!!!
      Skoro dyrekcja i sami rodzice nie reagują.

      • Nasza edukacja na serio BYLA dobra!

        No ale równamy do “ideału” amerykanskiego….
        I mamy to, co mamy.

        Pomijam zmiany w samym nauczaniu i wiedzy! też nie najlepsze to zmiany są.

        ps. ostatnio poczytałam o szkołach w UK- gdzie nauczyciel mowi do dziecka ” czy moglbys uprzejmie usiasc”? a dziecko często ma to wiadomo gdzie.

        Poznałam też nauczyciela matmy w gimnazjum w londynie- opowiadał, że uczniowie przychodzą bez długopisów, bez niczego na zajęcia.
        A rodzice pytają co mają zrobić z dzieckiem w domu bo sobie nie radzą

        • czemu piszesz o londynie?

          w najlepszym liceum w nasej okolicy do nauczycielki przyszła matka zapytać co ma robić bo syn ją na klucz w kuchni zamyka a sam imprezy z kolegami do białego rana urządza

          mamy co mamy

          najgorsze, że ku lepszemu nie idzie

          • Zamieszczone przez rena12
            czemu piszesz o londynie?

            w najlepszym liceum w nasej okolicy do nauczycielki przyszła matka zapytać co ma robić bo syn ją na klucz w kuchni zamyka a sam imprezy z kolegami do białego rana urządza

            mamy co mamy

            najgorsze, że ku lepszemu nie idzie

            O, cudownie! czyli jesteśmy w europejsiej średniej!
            Możemy być dumni!

            ps. mam zacząć ich lać by mnie kiedyś w kuchni na klucz nie zamknęli? bo już strach sie bać! Ona na bank nie przypuszczała jak synuś miał 5 lat, że wyrośnie jej taki agent..

            • Zamieszczone przez ahimsa
              O, cudownie! czyli jesteśmy w europejsiej średniej!
              Możemy być dumni!

              ps. mam zacząć ich lać by mnie kiedyś w kuchni na klucz nie zamknęli? bo już strach sie bać! Ona na bank nie przypuszczała jak synuś miał 5 lat, że wyrośnie jej taki agent..

              Podam przykład z głupiego w swojej formie programu “Surowi rodzice” – 17 letnia panna rozbrajająco wyznaje do kamery, że nie obrała w swoim życiu ani jednego ziemniaka, nigdy nie zmyła podłogi Zapytana dlaczego, odpowiada, że matka zawsze ją we wszystkim wyręczała
              Akurat ta dziewczyna była na tyle kumata, że sama zgłosiła się do programu po pomoc, bo widziała, że w domu coś nie halo, ale innym takim to w to graj. Dziś w DDTVN fajnie powiedziała jedna psycholog, że nie dla dzieci należy urządzać takie programy, a dla rodziców.

              • ten program to licencji hamerykanskiej znów;) widziałam coś takiego w zagranicznych stacjach.

                Nie wiem na ile to show…. Ale na bank tacy ludzie istnieją.

                A obowiązków uczyć sie powinno od najmłodszych lat- nawet 2 latek może mieć swoje!

                • Mnie zastanawia co bym zrobiła gdybym dostała skarge na syna np. w szkole?

                  Nie było jeszcze takich sytuacji ani on na szczęście nie spotkał sie z agresją no ale….zawsze może sie coś takiego trafić.

                  W pierwszym odruchu jest obrona dziecka. Bo gdybym “uwierzyła” obcej osobie a nie jemu- to jakaś nielojalność…

                  Ale z drugiej str w MOIM interesie leży by dziecko szanowało nauczycieli!!!!
                  I tak będe ich wychowywać. A jak będzie? czas pokaże.

                  • a ja mysle, ze polska boryka sie z dokladnie takimi samymi problemamy jak ameryka w szkolnictwie
                    i bardzo powstrzymalabym sie od ocen w stylu “tam to dopiero maja syf” albo “my idziemy w kierunku amerykanskiego stylu”

                    bo to nieprawda

                    bo na przyklad w przeciwienstwie do nas, ameryka ma systemy (n.p. wygooglujcie sobie program “no child is left behind”), ktore oferuja wsparcie dzieciom z problematycznych rodzin (a ich problemy to czesto cos zupelnie dla nas nie do pojecia – na przyklad dzieci zubozalych, nielegalnych imigrantow, ktore nie tylko legitymuja sie pochodzenie z kultur drastycznie odmiennych, ale tez najzwyczajniej nie mowia w jezyku)
                    sam system, ktory po pierwsze stawia na socjalizacje w podstawowym znaczeniu – umiejetnosc dzielenia sie (w miejsce tabliczek mnozenia)
                    tam edukacja obywatelska jest wkomponowana w system szkolny – cos, czego w polsce nie ma az do czasow moze gimnazjalnych i tez otrzymujemy to w sensie bardziej skupionym na spoleczenstwie lokalnym czy narodzie — a w czasach, kiedy swiat zachlystuje sie inwestowaniem w dziecko, podkreslaniem jego odrebnosci i indywidualizmu za wszzelka cene (co samo w sobie w rpzsadnym wymiarze ma sens) czesto zapomina sie o obecnosci innego czlowieka i nauczeniu dziecka, ze mimo wszystko jest jednym z czlonkow grupy i innym czlonkom tez nalezy sie szacunek

                    nie wiem, czego uczyc wlasnych dzieci
                    to nie jest jakis latwy wybor, ale jakies tam fundamentalne prawdy chyba mamy i chyba sa oczywiste?

                    inna rzecz, ze czesto nauczyciele sami utrudniaja rodzicom wybor wlasciwej drogi — istnieja przeciez tacy nauczyciele, ktorym brakuje elementarnego szacunku do dziecka — siedmiolatek, ktory zachowa sie niegrzecznie wobec nauczyciela nie nauczy sie przeciez niczego z nauczycielskiej reakcji w postaci: “wpisuje ci uwage do dzienniczka, niewychowany bachorze”
                    czesto ludzie w tym zawodzie zapominaja, ze system kar bez konstruktywnej dyskusji nie spelnia swojej roli
                    jesli chce kogos ukarac, musze najpierw upewnic sie, ze ten ukarany kare rozumie i wie, dlaczego jest taka a nie inna

                    • Nie zgodzę się.
                      mieliśmy ciut inny system edukacji jeszcze za naszych czasów- choćby brak sławetnych gimnazjów, podział jednak na zawodówki i LO- teraz cały sort idzie do LO i to skróconego do 3 lat!!!

                      No więc- beztrosko sobie przyjmujemy obce wzorce- ale już np. takiego wsparcia jak w USA, o którym piszesz- nie mamy.

                      O fragmentaryzacji wiedzy nie wspomnę! teraz wszędzie sie specjalizuje- wiedza ogólna idzie w kąt.

                      Czyli jak zwykle wszystko robione od d…strony.
                      ps. ja nie mowie, ze edukacja w USA jest zła ( bo nie wiem- nie miałam okazji sprawdzić) tylko,że w PL się zlepia- troche tego trochę tego- tu rozwalimy system, który działam latami- by było ‘nowoczesnie’- tyle, że nijak sie to ma do naszych realiow itd itd

                      • Czyli co? mam nie uczyć szacunku dla nauczyciela- bo ‘sam utrudnia”?
                        Ja jednak będę. Może nieżyciowa jestem- trudno.

                        • Zamieszczone przez ahimsa
                          Czyli co? mam nie uczyć szacunku dla nauczyciela- bo ‘sam utrudnia”?
                          Ja jednak będę. Może nieżyciowa jestem- trudno.

                          Ja myślę, że należy uczyć szacunku do każdego człowieka.

                          Długo można by się rozpisywać, ale wiem na pewno, z bardzo trudną młodzieżą, a trochę takich szkoł jest, niewielki ułamek nauczycieli sobie poradzi.

                          Ja mam szczęście uczyć w dobrym gimnazjum, nie mniej łatwo ugrzęznąć i tu.
                          Stale trzeba mieć się na baczności.
                          Zdarzają się i trudni uczniowie, są różne metody na nich.
                          Dużo prawdy w tym artykule.

                          Co do zgłaszania na policję, należy to robić, ale po pierwsze często uczniowie mają mnóstwo innych spraw przestępczych, więc policja im zupełenie nie straszna, czasem pójdą do innych osrodków, ale to czasem, a dwa bardzo często utrudniają prowadzenie lekcji, ale nie obrazają, wtedy nie ma co zgłaszać.

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Czyli co? mam nie uczyć szacunku dla nauczyciela- bo ‘sam utrudnia”?
                            Ja jednak będę. Może nieżyciowa jestem- trudno.

                            ala, wez przeczytaj jeszcze raz, co napisalam

                            za szybko wyciagasz wnioski

                            przeciez nigdzie nie pisze, zeby nauczyciela nie szanowac
                            raczej tyle, ze czasami trudno jest dziecku wytlumaczyc, czemu pani nazwala go idiota / durniem albo dzieckiem niedorozwinietym (niestety, bywaja tacy, ktorym takie slowa przychodza z latwoscia szczegolnie wobec dziecka) i byc przekonujacym

                            swoja droga rzeczywiscie nie wierze w powodzenie projektu uczenia szacunku bezwzglednego — musi byc jakis minimalny przynajmniej wspolny mianownik w relacji (nie wiem, moze pani krzyczy na was, ale za to jak pieknie rysuje — artystyczne dusze czesto sie denerwuja)

                            szczegolnie uczac dzieci, ktore musza zrozumiec zasadnosc jakiegos wymagania
                            i o ile jestem w miare w stanie wytlumaczyc nastolatkowi, ze matematyczka nazywajac go idiota, miala gorszy dzien, ktore to gorsze dni zdarzaja sie jej nagminnie, a widzac powatpiewanie w oczach owego nastolatka, moze zawsze przejsc do argumentu o tym, ze z interakcji z kazdym innym czlowiekiem wynika jakies pozytywne doswiadczenie itp, o tyle siedmiolatkowi tak latwo nie da sie sprawy wylozyc

                            poza tym moze powinnam sprecyzowac, ze moze wlasciwie pisze bardziej o respekcie niz szacunku
                            mozna ciagle okazywac grzeczna postawe wobec kogos, kto nie szanuje nas (bo nie wyobrazam sobie w zadnej sytuacji wsparcia postepowania mojego dziecka, ktore intencjonalnie obraza inna osobe – czy to nauczyciela, czy wspolucznia, czy woznego w szkole), ale nie chcialabym nigdy musiec wmawiac mojemu dziecku, ze osoba ponizajaca innych zasluguje na respekt dlatego, ze jest nauczycielem

                            • “Biolog Przemysław nie wierzy w szkolenia nauczycieli: – I co mi dadzą jakieś socjotechniki?”

                              “Super” podejście!
                              Fakt tego powinno uczyć się na kierunkach pedagogicznych zanim pójdzie się do pracy w szkole, niemniej jednak lepsze szkolenia rady pedagogicznej niż żadne.
                              Ostatnio słyszałam opowieść jak to w Danii grono uczyło młodego nauczyciela wpuszczać uczniów do klasy (długo to trwało chyba z 2h) przetestowali na nim wszelkie możliwe złe zachowania uczniowskie, na które musiał zareagować.

                              • Zamieszczone przez ahimsa

                                generalnie masssakraaa
                                Dodam- nauczyciel częściej powinien Policje wzywać na lekcje kiedy jest obrażany!!!!!
                                Skoro dyrekcja i sami rodzice nie reagują.

                                Od razu Policja na lekcję? I co to da poza tym, że będzie to świetny sposób na to by nie odbywały się lekcje.
                                U nas profilaktycznie odbywają się pogadanki z przedstawicielem policji i straży miejskiej, większość jest świetnie obeznana w temacie wolno, nie wolno, karalne czy nie

                                • Zamieszczone przez beamama
                                  PDziś w DDTVN fajnie powiedziała jedna psycholog, że nie dla dzieci należy urządzać takie programy, a dla rodziców.

                                  Coś w tym jest pedagogizacja rodziców i to w szkole, bo część rodziców pojawia się na zebraniach.

                                  • Zamieszczone przez kantalupa
                                    ala, wez przeczytaj jeszcze raz, co napisalam

                                    za szybko wyciagasz wnioski

                                    przeciez nigdzie nie pisze, zeby nauczyciela nie szanowac
                                    raczej tyle, ze czasami trudno jest dziecku wytlumaczyc, czemu pani nazwala go idiota / durniem albo dzieckiem niedorozwinietym (niestety, bywaja tacy, ktorym takie slowa przychodza z latwoscia szczegolnie wobec dziecka) i byc przekonujacym

                                    swoja droga rzeczywiscie nie wierze w powodzenie projektu uczenia szacunku bezwzglednego — musi byc jakis minimalny przynajmniej wspolny mianownik w relacji (nie wiem, moze pani krzyczy na was, ale za to jak pieknie rysuje — artystyczne dusze czesto sie denerwuja)

                                    szczegolnie uczac dzieci, ktore musza zrozumiec zasadnosc jakiegos wymagania
                                    i o ile jestem w miare w stanie wytlumaczyc nastolatkowi, ze matematyczka nazywajac go idiota, miala gorszy dzien, ktore to gorsze dni zdarzaja sie jej nagminnie, a widzac powatpiewanie w oczach owego nastolatka, moze zawsze przejsc do argumentu o tym, ze z interakcji z kazdym innym czlowiekiem wynika jakies pozytywne doswiadczenie itp, o tyle siedmiolatkowi tak latwo nie da sie sprawy wylozyc

                                    poza tym moze powinnam sprecyzowac, ze moze wlasciwie pisze bardziej o respekcie niz szacunku
                                    mozna ciagle okazywac grzeczna postawe wobec kogos, kto nie szanuje nas (bo nie wyobrazam sobie w zadnej sytuacji wsparcia postepowania mojego dziecka, ktore intencjonalnie obraza inna osobe – czy to nauczyciela, czy wspolucznia, czy woznego w szkole), ale nie chcialabym nigdy musiec wmawiac mojemu dziecku, ze osoba ponizajaca innych zasluguje na respekt dlatego, ze jest nauczycielem

                                    No jeśli nauczyciel obraza dziecko- to chcialabym jakiejs reakcji i pewnie bym zareagowała ale tak samo powinno być w drugą stronę!

                                    Teraz jak odpyskniesz uczniowi- to TY jesteś zagrożona konsekwencjami. Jak uczen obraża Ciebie- to mam wrażenie, że ujdzie mu to bezkarnie.
                                    Bo i mamusia i tatus to poprą.

                                    A najlepiej zaczac zmiany od siebie- i nie czyhac na potknięcie wrednego nauczyciela;)

                                    • Zamieszczone przez ewike
                                      Od razu Policja na lekcję? I co to da poza tym, że będzie to świetny sposób na to by nie odbywały się lekcje.
                                      U nas profilaktycznie odbywają się pogadanki z przedstawicielem policji i straży miejskiej, większość jest świetnie obeznana w temacie wolno, nie wolno, karalne czy nie

                                      Zalezy co masz na myśli pisząc ” od razu”.
                                      Jeśli naruszana jest nietykalność osobista nauczyciela ( wyzwiska, groźby, opluwanie, przyczepainie karteczek, rzucanie przedmiotami, agresja fizyczna)

                                      I dyrekcja bądź na to nie reaguje lub sprawca ma to w poważaniu ( oczywiście po drodze jest powiadomienie rodziców)- i sytuacja się powtarza- to nastepuje powiadomienie policji io Sadu Rodzinnego.

                                      Mówię o sytuacjach gdzie te procedury zawodzą- a z tego, co czytam i slyszę- coraz częściej szkoła nie ma po prostu żadnej kontroli nad młodymi agresorami- to co proponujesz?

                                      Bo w koncu sobie pozwolisz założyć kubeł na głowę…

                                      • Zamieszczone przez ewike
                                        ”Biolog Przemysław nie wierzy w szkolenia nauczycieli: – I co mi dadzą jakieś socjotechniki?”

                                        “Super” podejście!
                                        Fakt tego powinno uczyć się na kierunkach pedagogicznych zanim pójdzie się do pracy w szkole, niemniej jednak lepsze szkolenia rady pedagogicznej niż żadne.
                                        Ostatnio słyszałam opowieść jak to w Danii grono uczyło młodego nauczyciela wpuszczać uczniów do klasy (długo to trwało chyba z 2h) przetestowali na nim wszelkie możliwe złe zachowania uczniowskie, na które musiał zareagować.

                                        Sorry, ale mnie żadne szkolenie nic nie dało, po pierwsze są za krótkie, po drugie w postaci pogadanki, a takie metody nie są skuteczne.
                                        Jeśli już, to po pierwsze praktyczne(np, taki był program niepolski, że kamery były, a rodzic(to było nawracanie rodziców i trudnych dzieci) )miał słuchawki w uszach, a psycholog mu mówił jak postępować), no i trwać wiele miesięcy.

                                        Zamieszczone przez ewike
                                        Od razu Policja na lekcję? I co to da poza tym, że będzie to świetny sposób na to by nie odbywały się lekcje.
                                        U nas profilaktycznie odbywają się pogadanki z przedstawicielem policji i straży miejskiej, większość jest świetnie obeznana w temacie wolno, nie wolno, karalne czy nie

                                        Oczywiście, że na policje, absolutnie przecież policjant nie będzie na lekcji, zgłasza się na policję obrazę, takie mamy prawo i zamierzam z tego w razie czego zawsze skorzystać.
                                        Dziecko ma zakładaną kartę,obrażanie nauczyciela jest karalne, policjant “rozmawia” z rodzicami i dzieckiem, ale nie w trakcie lekcji.

                                        Zamieszczone przez ahimsa
                                        No jeśli nauczyciel obraza dziecko- to chcialabym jakiejs reakcji i pewnie bym zareagowała ale tak samo powinno być w drugą stronę!

                                        Teraz jak odpyskniesz uczniowi- to TY jesteś zagrożona konsekwencjami. Jak uczen obraża Ciebie- to mam wrażenie, że ujdzie mu to bezkarnie.
                                        Bo i mamusia i tatus to poprą.

                                        A najlepiej zaczac zmiany od siebie- i nie czyhac na potknięcie wrednego nauczyciela;)

                                        Tu się zgodzę.

                                        • Zamieszczone przez ewike
                                          Od razu Policja na lekcję? I co to da poza tym, że będzie to świetny sposób na to by nie odbywały się lekcje.
                                          U nas profilaktycznie odbywają się pogadanki z przedstawicielem policji i straży miejskiej, większość jest świetnie obeznana w temacie wolno, nie wolno, karalne czy nie

                                          Pogadanki na dzieci zdemoralizowane nie przynosza rezultatu, śmieją się z tego.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: I co mi zrobisz stara krowo?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general