W 14 dc moje pęcherzyki były 7 i 9mm więc nic nie rosną a jestem po clo (1x5dni). Choć daję sobie spokój ze wszystkim, bo nie mam juz sił to i tak chciałabym się Was poradzić. Otórz lekrz przepisał mi duphaston od 16 do 25 dc no i czy go wogóle brać jak tak kiepskie pęcherzyki?
Brakuje mi chęci do dalszej walki a zwłaszcza że ciągle coś kombinuje i prawie cały czas na jakiś prochach, w marcu nie miałm @ a brałam wtedy duphaston, ciąży nie było i potem pigułki anty na mies. (bez @ !) Już nie mogłam się doczekać tego cyklu a tu taki los!! Jak myślicie czy te pęcherzyki nie rosną bo brałam te tabletki antykoncepcyjne??Wspomne że wcześniej owulki były ładne 🙂
Wiem że się rozpisałam ale błagam o jakąś radę. Mam powoli dość prochów i lekarzy i chcę odpocząć, nie myśleć, bo to dominuje nad całym moim życiem.
4 odpowiedzi na pytanie: I co tu robić??
Re: I co tu robić??
Aniu, ja Ci tylko mogę powiedzieć ze kazdy organizm reaguje inaczej, ja po clo w 15 dc miałam mały pęcherzyk, a pózniej poszłam w 19 na USG(powinnam wcześniej, ale wypadł weekend) i pecherzyk był już nawet za duży. Może Tobie też później rosną? Tylko ja mam tendencje do długich cykli, nawet na clo to ok.35 dni. Jeśli też masz długie, to mi się wydajeprawdopodobne że pęcherzyk rusza do przodu trochę póżniej
Re: I co tu robić??
Aniu, naprawdę nie wiem co ci poradzić, choć strasznie bym chciała. Nie wiem czy twój organizm nie ma już całkiem dość tych wszystkich kuracji. Faktycznie antykami czy duphastonem reguluje się cykl, ale zazwyczaj wtedy gdy z natury jest on nieregularny. A jeśli u ciebie był regularny tylko rozregulował się od brania prochów to może po prostu należy odstawić wszystko i poczekać. Tylko musisz się przygotować na to, że to może być więcej niż jeden cykl czekania.
Nie chciałabym cię do niczego namawiać i sugerować jednoznacznie, ale ja kiedy brałam utrogestan (czysty progesteron, a duphaston jest dosyć podobnym lekiem, chyba pochodną progesteronu) to bardzo wydłużył mi się cykl. Natomiast w następnym cyklu byłam na usg w 10 dc i pęcherzyk był malutki, a jak przyszłam 3 dni później to już go nie było, pozostało tylko ciałko żółte i było po owu.
Aniu, nie wiem co powinnaś zrobić, ale będę trzymać kciuki, żeby było dobrze.
Re: I co tu robić??
Dziękuję kobietki, bo mnie bardzo pocieszyłyście i utwierdziłam się w postanowieniu, że koniec z prochami i przez kilka mies. koniec z lekarzami. Będę przez ten czas nabierać siły i zbierać kasę na wizyty ale tym razem w klinice niepłodności. Muszę wierzyć, że owulka wróci i chcę to zaobserwować przez te miesiące. Nawet mi ulżyło, ze nie będe biegać (raczej jeździć) do lekarza co chwilę. Postanowiłam WYLUZOWAĆ, STARAĆ SIĘ NIE MYŚLEĆ i iść za radą męża -nie przejmować się a cieszyć się życiem i nie uprawiać sexu na zawołanie.
Dziękuję kochane kobietki, że mam takie wsparcie od WAS! wam też życzę powodzenia!
Ania- niedłudo minie rok…A teraz odpoczynek.
Re: I co tu robić??
witaj Aniu. u mnie podobnie. Zawsze po stymulacji piękne miałam pęcherzyki, rosly i pękały. Ten cykl jest zupełnie inny : oczywiście stymulowany (femara) od 3 dc przez 5 dni, w 9 dc pecherzyk taki sobie, a w 11 dc przed gabinetem tak mnie bolalo z lewej strony że pomyślalam że może ten pęcherzyk rośnie a na USG wyszło że go nie ma, jest płyn i chyba była owulacja, także widzisz nasze organizmy płataja nam figle. Aktualnie jestem na utrogeście dopochwowo, ale nie wiem czy to ma jakiś sens, ale lekarz mi kazal brac więc biore. Też stwierdziłam że to mój ostatni cykl na prochach, mam również tego dość. Pozdrawiam Cię serdecznie i POWODZENIA
Znasz odpowiedź na pytanie: I co tu robić??