chodzi o moją mamę.
idzie do szpitala.
będzie miala usuwaną torbiel, podobno ogromną (oby to była torbiel)…
będzie miała rozcinaną szczękę, usuwane zęby.
2 mleczaki wypadły jej w wieku 20+, zęby stałe (dwójka i trójka) nigdy nie wyrosły, zostały w dziąśle. zrobił się stan zapalny, ropa, torbiel…
nie wiadomo co jeszcze.
żaden gabinet, ani klinika stomatologiczna prywatna nie podjęły się tego juz nie zabiegu, a poważnej operacji.
całe szczęście, że poszła do tej prywatnej kliniki, coś ją tknęło. tam gruntownie ją zbadali pod kątem stomatologicznym i nie tylko zresztą.
wcześniejsza stomatolog już prawie z koleżankami mamie usuwały te zęby w gabinecie, ale chciały w łapę i mama się wkurzyła. gdyby im dała, to by ją uśmierciły na fotelu:( czasem opatrzność czuwa.
moja mama ma słabe serce, wiele operacji i zabiegów w narkozie za sobą, do tego wiek 50+, a nawet i bez tych czynnikow operacja sama w sobie jest baaardzo ciężka. niewiadomo czy nie będzie trzeba usuwać kawałka kości szczękowej:( lekarze twierdzą, że dopóki nie zaczną operować, nie zobaczą to nie powiedzą nic “na pewno”.
z góry dziękuję.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: i ja proszę o kciuki w tym tygodniu
Bruni
Musi być dobrze
Mama przecież jest dzielną kobietą, tak jak Ty 🙂 Więc poradzi sobie!
Myślami jestem przy Niej i dodaję Jej otuchy 🙂
…. a zaraz potem jestem przy Tobie 🙂 Nie bój się 🙂
śniły mi się dzisiaj zęby:(
Mnie się często śnią i uwierz, to nic złego 🙂
Oj tam zęby, Ty masz być silna, jak zawsze!
Będzie dobrze!
Kciukam
Ząb wskazuje na potrzeby materialne i seksualne
wiec moze CI sexu potrzeba
No, dzięki!
Mnie się bardzo często śnią!
😉
jestem za:)
materialne mam, sexualne też…
tego sie trzymajmy:)
Bruni no ja też trzymam kciuki
Trzymam!
i ja trzymam też
moja mama poszła dzis rano do szpitala.
pan profesor ją przyjał w gabinecie, ale nie przyjął do szpitala,
bo jest remont oddziału i nie przyjmują na razie pacjentów, a jedynie wypisują
tych co już mają.
obejrzał wyniki badań, zdjecia i powiedział, że nie wie czemu nie chcieli jej tego zrobic w tej prywatnej klinice i powiedział, ze on to zrobi w swoim prywatnym gabinecie.
jestem w szoku.
moja mama powiedziała, że już nic nie będzie konsultować, bo ma dość bólu, brania antybiotyków, że pojdzie do tego profesora i niech się dzieje wola nieba.
jesli będzie miala fiknąć na fotelu, to tak bedzie i już:(
powiedziałam jej, że jest dorosła i niech robi jak uważa, ale ja bym poszła jeszcze raz do tej prywatnej kliniki i dowiedziała się o co kaman.
mało tego, Pan profesor chce mamie to ciąć w znieczuleniu miejscowym…
dwóch lekarzy i dwie calkiem rózne opinie:(
przy czym poprzednia w pryw. klinice podjeta po zwołaniu konsylium…
mama już podjeła decyzje.
ja jestem przeciwna i się boje:(
własna matka mnie w końcu wykończy.
kurde nieciekawa sprawa, może da sobie wytłumaczyć jutro jak się z tym prześpi co…?
Trzymam kciukasy, trzymam!
Kurcze, takie sytuacje są najgorsze!
bruni, Słonko trzymam mocno kciuki
będzie dobrze
mama wie co robi, w końcu dorosła jest
Bruni trzymam mocno kciuki.
Dziewczyny, JUTRO (pt) dzien zero, zabieg.
TRZYMAJCIE!
ja chyba osiwieje.
Znasz odpowiedź na pytanie: i ja proszę o kciuki w tym tygodniu