Tak bardzo chciałam postąpić zgodnie z zaleceniami i przez 6 miesięcy karmić tylko piersią… Ale jak widzę, jak Wiktorek wpada w histerię na widok kogoś jedzącego cokolwiek, jak wyciąga rączki w stronę jedzenia, to jakoś zaczynam wątpić, czy to w ogóle jest możliwe. Po kilku dniach ukrywania się przed nim z jedzeniem w końcu uległam i dałam soczku. Rzucał się na łyżeczkę tak, że bałam się, że ją połknie. Za pierwszym podejściem wypił pół szklanki, a potem była rozpacz, że to koniec.
I chociaż chciałam nie dawać nic poza mleczkiem przez półroku, to jakoś nie mam sumienia męczyć dziecko. A przecież nie będę jeszcze przez miesiąć jeść w ukryciu!
Jak Wam się udało (tym, którym się udało) karmić przez pół roku TYLKO piersią?
Kra i Wiktorek (19.11.2003)
3 odpowiedzi na pytanie: I jak tu nie dokarmiać?
Re: I jak tu nie dokarmiać?
Moim zdaniem nie ma co tak się przejmować zaleceniami lekarzy lub norm bo każde dziecko jest inne. Jedna są niejadkami i wystaczy im tylko pierś a inne mają wilczy apetyt.
Nawet ja -fanatyczka karmienia piersią – dawałam Weronice od 4m soczki a od 5m ziemniaczka. Takie było zalecenie lekarza bo Weronika nie mogła zrobić kupki a ziemniaczek troszkę popychał (kupkę oczywiście).
Znam dziewczynę która od 4m dawała dziecku Danonki o dzidzia zajadała ze smakiem i było jej mało.
Przecież nie będziesz głodzić dziecka a jak chce jeść to dobrze bo ja np mam problem z niejadkiem.
Pozdrawiam
ewka i Weronika 06.10.02
Re: I jak tu nie dokarmiać?
Mnie nie było dane karmić piersią, chociaż bardzo chciałam i walczyłam o to przez 4 miesiące. Teraz karmię tylko mlekiem sztucznym. Praktycznie co drugi posiłek mleczny ok 180ml zagęszczam kaszką lub kleikiem bo inaczej po godzinie jest ryk. Mały je zupki, również te z mięskiem, deserki owocowe. Waży ponad 8 kg, rozmiar 80, 86, wcale nie jest gruby. I chociaż często myślę jak wspaniale byłoby go karmić go piersią, zastanawiam się jak technicznie by to wyglądało i dochodzę do wniosku że też napewno nie karmiłabym go wyłącznie piersią do 6 miesiąca. Myślę że dzieci same pokazują nam czy są już gotowe jeść coś innego niż mleczko. Może dawaj małemu po trochu do spróbowania różnych jedzonek, obserwuj jak je toleruje od strony pokarmowej. Zwłaszcza że 6 miesięcy nie jest jakąś magiczną granicą od której dziecko może już jeść coś poza cycem. Zachowanie Twojego dziecka świadczy o tym że jest już gotowe na nowości( a po ilości wypitego na raz soczku powiedziałabym nawet że bardziej niż gotowe:)
Pozdrawiam
Gosia i Kubuś 18.11.2003
Re: I jak tu nie dokarmiać?
Tak jak dziewczyny napisały – kazde dziecko jest inne. Założenie, że do końca 6 miesiaca dobrze jest karmić wyłącznie piersią jest czysto teoretyczne. Tak naprawde, jeżeli spotkasz publikację nt. naturalnego karmienia to wyczytasz tam, że najważniejsze jest postępowanie z rytmem dziecka. Czyli jeżeli dziecko wykazuje oznaki zainteresowania jedzeniem wcześniej, to znaczy, że jest gotowe wcześniej na nowości. I tak jest u Ciebie. Ale dzieci sa różne i mam koleżankę, ktorej syn przez cały 7 miesiąc bojkotował wszelkie próby podania mu czegoś innego do jedzenia niż mleczko mamay. Nie był zainteresowany.
Ja Izie podałam nowe rzeczy w połowie jej 6 mieisąca. Ponieważ częściej domagała się piersi, to powstała koncepcja, ze już jej mleko nie wystarcza. Ale tak naprawdę zaskoczyła i zaczęła jeść z zapałem jak skończyła 7 miesięcy.
Znasz odpowiedź na pytanie: I jak tu nie dokarmiać?