Hej Kochane.
Obiecalam sobie ze nie bede pisala, bo nic sie znow nie uda, tylko namieszam niepotrzebnie, bo pewnie znow sie sama nakrecam, a tak sobie obiecywalam trzymac sie w tym miesiacu. Nadal sobie probuje tlumaczyc, ze to nie to…. Ale…. ocencie same.
Na poczatek – cykle 28 dni, zawsze
W czwartek (21 dc) mialam pobranie krwi do badania hormonu, jakiegos tam…
W piatek (22 dc) pojawilo mi sie lekkie plamienie. I tu zaczelam sie martwic, bo jesli to poczatek @ to wyniki moga byc zle
W sobote (23 dc) nie ma zadnych plamien, bardzo duzo wodnitego sluzu
Dzis to samo. Nasuwa mi sie tylko jedna mysl….co to moglo byc…
poza tym:
– od 3 dni pobolewa mnie glowa, jajniki tez szczegolnie nad ranem, ze spac nie moge. Zazwyczaj boli mnie jeden dzien przed @. Tlumacze sobie, ze raz moze mi sie cos pozmieniac. To ze zawsze mam 28 dni o niczym nie swiadczy
Od tygodnia:
– zasypiam w pracy, w autobusie, stojac na przystanku… Wczoraj padlam o 20, a normalnie chodze spac po 12, wstaje o 5-30 i nie narzekam na niewyspanie. Tlumacze sobie to tym razem zmeczeniem organizmu…
– rano nie wyjde z domu, jak nie wypije mleka, az mnie ciagnie do niego. To tlumacze sobie, ze pracuje jako elektronik przy oparach i pewnie organizm domaga sie mleka (podobno mleko usuwa toksyny)
No i to tyle. Wmawiam sobie ze to nie to, ale same widzicie, ochrzancie mnie ze znow panikuje…..
No i jak sie nie uda, jak rzeczywiscie sieje niepotrzebnie zamet, obiecuje, ze wiecej takiego posta nie umieszcze, dopiero, jak ujrze dwie krechy.
Monika
8 odpowiedzi na pytanie: I jak tu sie nie nakrecac…..
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
Monika, sama wiesz, że to może znaczyc i WSZYSTKO i NIC… 🙂
Jeśli Ci się @ spóźnia to testuj… Nie ma innych opcji… 🙂 Wiadomo czego Ci wszystkie życzymy – żeby te sygnały nie były mylne… 🙂
BTW, ja też jestem elektronikiem, ale pracuję w biurze, przy projektowaniu.
Michałek 14.08.2003
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
Dzis dopiero 24 dc…. Wiec jeszcze sie nie spoznia.
Ale dzieki za odpowiedz, troche ochlonelam…
Pozdrawiam i trzymam kciuki za dzisiejszy dzien 😉
Zaba Monika
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
Nikt tu nie będzie Cię ochrzaniał.Każdy ma prawo do schizy,tylko,że żle się ona póżniej żle na nas odbija.Jeżeli przychodzi @ odbiera nam całą nadzieję i przynosi rozczarowanie i płacz.Ja juz jestem na takim etapie,że nic nie postrzegam jako objawu ciąży. Były plamienia(no wydawałoby się implantacyjne), złe nastroje,śpiączka,było mi niedobrze.A @ przychodziła. Postanowiłam sobie,że będę testować dopiero wtedy,aż miesiączka mi się spóżni. Może jestem w błędzie,ale myślę,że lepiej trochę ostudzić zmysły.A pamiętaj! Co ma wisieć, nie utonie.Jak mają być 2 krechy to się pojawią.ŻYCZĘ powodzenia i 2 pięknych,tłustych kreseczek. Całuję.
CIK
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
Macie racje…. jak zwykle
dzieki za ostudzenie, bylo mi to potrzebne, bo sama nie umialam wahamowac….
Jednak dobrze ze napisalam, pomoglyscie 🙂
Macie jakies sposoby zeby sie nie nakrecac?? Bo ja jakos nie potrafie… 🙁
Zaba Monika
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
ja nie mam sposobow:|
moge Cie tylko przytulic i poslac dobre mysli:)
[Zobacz stronę]
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
Ja też nie znam takiego sposobu. Jeden miesiąc jest taki, że umysł chlodny i staram się panować nad emocjami, a inny tak zły, że tylko wyć się chce… Jednak forum działa terapeutycznie, a to “przytuli” a to “kopa da”.
Michałek 14.08.2003
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
Moniś musisz troszeczkę wyhamować. Rzeczywiście objawy są ale…. najczęściej są objawy a nie ma ciąży. A jak nie masz objawów i nieczego się nie spodziewasz to czasem…
Nie mniej mam nadzieję, że się udało
Buziam mocno i zaciskam kciuki
rrenya z Nuteczką
Re: I jak tu sie nie nakrecac…..
wiesz jak to jest, kazda z tych rzeczy moze byc objawem i moze nie byc.
musze przyznac, ze ja za kazdym razem mialam objawy bardzo wczesne ciazy. ale tez juz kilkadziesiat razy mialam ewidentne objawy, a nie bylam w ciazy.
zycze Ci zeby to byl dzidzius:)
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: I jak tu sie nie nakrecac…..