Oto takie małe sprawozdanie:)
Niestety, codziennie rano i gdy przychodzę jest płacz…mamusiu, mamusiu zabierz mnie do domku itp. Serce się kraje no ale nic… Pani mówi że w ciągu dnia Ada ładnie się bawi, nie tęskni, nie marudzi.
Nie chce jeść posiłków…Za to potem w domu pochłania ogromny obiad. Zdecydowałam że przez parę dni będę przychodzić i ją karmić choć obiadkiem…
Siuśkowe wpadki się zdarzają… Nie potrafi szybko zawołać pani no i wypadek…Ale są tez starsze dzieciaki którym się to zdarza więc licze że to przejściowe…
No i mamy pierwsze katarzysko… Niestety połowa dzieciaków siąpi nosem więc nie ma się co dziwić…
No ale żeby nie było za dużo stękania to Ada juz “przyniosła” do domu dwie nowe piosenki, nauczyła się lepić z ciastoliny (szybko musiałam zakupic też do domu;), w zabawach słyszę jak jej laleczki odgrywają rolę pań przedszkolanek – to dobry znak. No i jak wychodzimy z budynku to gada, gada jak najęta, opowiada że ten to płakał, a ten zbił żarówkę, a tamta znów sie przewróciła itp. Wesoło jest 😉
No i przedszkole jest rewelacyjne! Wprawdzie skromnie urządzone, ale nieduże, panie, począwszy od woźnej, skończywszy na dyrektorce – miłe, sympatyczne, dobre dla dzieci. No oby tylko ominęły nas poważniejsze choroby….
MY:)
ps.friko.pl
6 odpowiedzi na pytanie: I tydzien w przedszkolu
Re: I tydzien w przedszkolu
przedszole jest super, Zuzanka przez miesiac chodzenia wyniosła więcej pozytywów edukacyjnych niz przez kilka ostatnich miesiecy (przed pójściem do przedszkola).
Nie ważne jak urządzone nie to najważniejsze, najważniejszy jest personel 🙂
Moja też nie jada obiadów przedszkolnych lub zjada tylko wybraną potrawę. panie nie zmuszają
my niestety cały czas nie chodzimy do przedszkola, nie wiem jeszcze jak długo w poniedziałek trafiamy do nastepnego specjalisty, echIzka i Zuzia 3,5 latka 🙂
Re: Re: I tydzien w przedszkolu
No właśnie czytałam na tym drugim forum (swoją drogą co z Ciebie za troll? ) że Zuzka choruje…A powiedz, jak sobie radzisz z opieką wtedy? masz dziadków/opiekunkę? Ja na razie jeszcze miesiąc w domu ale potem… Mam nadzieję że u nas skończy się tylko na lekkich katarkach…
pozdrawiam życząc oczywiście zdrówka!
MY:)
ps.friko.pl
Re: Re: I tydzien w przedszkolu
jak sobie radzę, różnie biorę opiekę, babcia, jest jeszcze opiekunka która nie ma nowej pociechy do bawienia
w każdym razie musisz mieć kogoś w razie choroby, tym bardziej że szukasz nowej pracy, jak znam życie przyjmą cię na czas próbny czy tam okreslony a zwolnienia pewnie nie będą mile widziane :(. Szara rzeczywistość matek na etacie.
fajnie jest być trollem 😉
Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂
Re: Re: I tydzien w przedszkolu
No właśnie, już kombinuję z bratem, może jakaś kumpela ze studiów będzie chciała dorobić w razie co, bo babcie pracujące na całego…
MY:)
ps.friko.pl
Re: I tydzien w przedszkolu
no niestety, większość dzieci na początku popłakuje, ale szybko się do rozłąki przyzwyczają; muszą tylko nabrać pewności, że mama zawsze po nie wróci;
a choroby… no niestety, u nas praktycznie co drugi tydzień Krzysiek spędza w domu 🙁
na szczęście babcia nam pomaga
Ewa i Krzyś (prawie 3 latka)
Re: Re: I tydzien w przedszkolu
pomyśl, pomyśl
nigdy nie wiadomo, życzę bez chorób ale różnie moze być 🙁
Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: I tydzien w przedszkolu