Wczoraj wieczorem wróciłam od lekarzyka. Mimo bromergonu PRL nadal wysoka. I trochę zbyt wolno spada. Lekarzyk uspokajał i kazał nadal stosować bromergon. Jeszcze przez 2 tygodnie – potem kontrola, a potem zobaczymy. Po raz kolejny cykl bezowulacyjny, choć ten miał już być piękny… No i zupełnie zgłupiałam, bo myślałam, że jest OK i nie zdążyłam zapytać lekarzyka o tysiąc rzeczy… Chyba za 2 tygodnie przyjdę do niego z karteczką ;)).
Pozdrawiam Was, Dziewczyny serdecznie.
E.
4 odpowiedzi na pytanie: I znów bezowulacyjny cykl…
Re: I znów bezowulacyjny cykl…
Skoro lekarz uspokoił to prosze się go słuchać 😉 Elmirko zobaczysz za 2 tygodnie będzie lepiej, a z tą karteczką to popieram, bardzo dobry pomysł 🙂
[Zobacz stronę]
Re: I znów bezowulacyjny cykl…
I w dodatku, jakby tego było mało, wydałam dziś w aptece 120 zł na lekarstwa!!!! 25 zł za swoje, a 95 zł za lekarstwa dla mojego mążyka. Na oczy. Był wczoraj u okulisty z nadzieją, że to jakieś zapalenie, a pani doktor powiedziała mu, że bez operacji się nie obejdzie. BUUU :((
E.
Re: I znów bezowulacyjny cykl…
ojej, to smutne, ale pomyśl, że czasem wszystko się nam tak sypie…wiem coś o tym, bo w tej chwili sama mam spore kłopoty, różnego rodzaju, a tu święta, głupia @@@@
ale jak się już tak posypie, to wtedy może już być tylko lepiej
będzie dobrze, zobaczysz. Najlepiej skonsultujcie się jeszcze z innym lekarzem…
pozdrawiam. A z tymi jajeczkami to nigdy nic nie wiadomo 🙂
Żaba Monika wypatrująca bociana
gg 4069688
Re: I znów bezowulacyjny cykl…
Tak się zastanawiam nad konsultacją z innym lekarzem… Poczekam jednak do kolejnej wizyty (jeszcze przed Świętami). Mimo wszystko, jakoś mam zaufanie do obecnego lekarzyka. Może dlatego, że przeszłam przez kilka gabinetów i w żadnym do tej pory nie zostałam potraktowana poważnie. Jeszcze poczekam.
E.
Znasz odpowiedź na pytanie: I znów bezowulacyjny cykl…