Moja Wiktoria 1listopada, kończy 7 miesięcy. Wiktoria jest wcześniakiem, gdy się urodziła jej waga wynosiła 1930g, teraz 6900g. Jeden lekarz nasz rodzinny twierdzi że ta waga jest bardzo dobra, ale drugi do którego chodzimy prywatnie twierdzi że troszkę mało.
Ostatnio pani doktor stwierdziła że Wiktoria troszkę mało je. Mała od zawsze była nie jadkiem, ale coś tam zawsze uda mi się jej wcisnąć.
A tak wygląda nasz dzień
8-9 mleczko120 ( czasem150 ) z kaszką ryżową
11-12 zupa cały słoiczek 140g, a jak mama zrobi sama to nawet 180g
14-15 mleczko 120 ( czasem 150 ) z kleikiem kukurydzianym lub ryżowym
17-18 kisiel z bobofruta lub deserek, lub kaszka na wodzie a owcami
na dobranoc około 20 mleczko 120 – 150 z kaszką ryżową
Cały dzień do tego pijemy herbatki, soczki, jemy flipsy.
Mleczko z kaszkami robi e tak na gęsto, bo tylko z łyżeczki zjada, butelkę akceptuje tylko z piciem. W nocy tylko picie, czasem troszkę mleczka, ale to wyjątkowo.
Czy to jest bardzo mało, bo więcej moja córka nie potrafi zjeść, a czy jest sens wpychać na siłe.
Proszę o rade, bo już sama nie wiem co o tym myśleć.
Jol i Wiktoria 01.04.2004.
Jola
[obrazek] [Zobacz stronę][/obrazek]
Znasz odpowiedź na pytanie: