Tak się pytam z ciekawości ile z was jeździ wózkami typu parasolka? Ja już jakiś rok temu kupiłam parasolkę i byłam z niej strasznie zadowolona solidna, zwrotna, mała, zgrabna… Wszystko było Ok. do czasu kiedy jeżdziliśmy tym wózeczkiem tylko po sklepie gdzie podłoże jest równiutkie. Nawet pomyślałam sobie o tym aby sprzedać swoją landarę która zajmuje sporo miejsca w domku. Ale jak wyjechałam taką “parasolką” na dwór to miałam jej serdecznie dosyć. Już wolę nosić dziecko na rękach niż pchać ten wózek po naszych chodnikach 🙂 Po pierwsze aby podjechać pod jakiś krawężnik muszę podepchnąć go od spodu nogą aby podrzucić przednie koła, te kółeczka telepią się na wszystkie strony, że mam wrażenie iż zaraz wyskoczą z orbit ( a nie należą do najmniejszych kółek, mam wózek TAKO). Pokonywanie podjazdów jest też tragiczne bo trzeba podjeżdzać pod nie tyłem gdyż przednie skrętne koła się wyginają. Tak więc nadal jeżdzę wszędzie swoim ukochanym wózkiem z dużymi kołami i chyba już na żaden inny się nie zamienię. Ten wózek to normalnie zbawienie. A mam NESTORA coś jak Polak Orion tylko inne wykonanie. Czy używacie więc na codzień takie “parasolki” czy tylko sporadycznie? Acha i jeszcze myślałam, że taką parasolkę będę w stanie podnieść z dzieckiem i wnieść parę schodków ale okazało sie to dla mnie niewykonalne, tylko mąż to porafi 😉 I jeszcze to okropne prowadzenie wózka, nie można nim sterować pchając go jedną ręką bo albo ucieka w jedną albo w drugą w stronę ( wina 2 osobnych rączek do trzymania )
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ile z was jeździ “parasolkami” ?
Re: Ile z was jeździ “parasolkami”?
My jezdzimy Chicco Londonem juz 9 miesięcy. Prowadzi się super nawet jedna rączką. Nie trzeba nic robić noga aby wjechać na krawężnik bo ma reserki i wnosze go z Sebusiem na pierwsze piętro 🙂
Iwona i 19 m Sebastianek
Re: Ile z was jeździ “parasolkami”?
ja jeszcze nieoficjalnie tutaj…. Ale jezdze małą spacerówka, taką składaną na malych kolkach, od jakiś 5 miesięcy. Dla mnie to bez porownania lepsze niz duzy wozek – tak sie lekko prowadzi, moge ja wszedzie wniesc itd.
A na kraweznikach nie mam problemow, wystarczy odrobina wprawy. Jezdze z zablokowanymi przednimi kolkami ale maz zawsze odblokowuje i nie narzeka 🙂
Ja mialam dosc wielkiego wozka na pompowanych kolach 🙂
Re: Ile z was jeździ “parasolkami”?
mam parasolkę, ma faktycznie trochę wad, o których piszesz. szczególnie jesli chodzi o jazdę po nierównych powierzchniach.
ale i tak lepiej mi z tym małym wózeczkeim niż dużym – mamy Oriona POlaka. tamten moze łatweij sie prowadzi na tych pomopowanych kołach, ale jest tak cięzki i duży, ze nie chce mi się go już wyciągać. szczególnie, ze Julka i tak praktycznie nie jeździ już w wózkach. czasem, mając w pespektywie dłuższy spacer, biorę wózek i czasami w nim wraca. ale generalnie cały czas biega.
Re: Ile z was jeździ “parasolkami”?
Mamy Chicco London Winter, ale używamy tylko na wyjazdy, tam gdzie będzie nam potrzebny wózek. Na codzień nadal korzystamy z Bebe Confort.
Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)
Re: Ile z was jeździ “parasolkami”?
Mamy Bartka plus (albo bis) Polaka. Jezdzimy od lipca jak na rzie jestem zadowolona. Zime tez mam zamiar z nia przechodzic.
Toeris + Ala 14.09.2003
moj chicco london
ja mam ten wozek i moim zd. nie jest on najwygodniejszy dla dziecka – brakuje mu tej raczki, dziecko przywiazane pasami, plecy moga sie pocic, szyjka obcierac od pasow itd Natomiast dla rodzicow tj prowadzacego ten wozek jest on super: lekki, dobrze skreca, prosto sklada i rozklada, zajmuje malo miejsca, bezpieczny, fajnie wyglada, dobrze jezdzi do przodu jak i do tylu, blokada kolek, hamulce dobre, bez problemu wnosze go+dziecko po schodach, w wersji winter ma dodatkowy ochraniacz wiec spokojnie mozna uzywac go w zimie, + oslona p deszczowa — b przydatna! zajmuje malo miejsca wiec na stale mam ja w wozku itd itp
U nas sprawdzil sie nad morzem i w gorach – wytrzymaly jest!!! po dwojce dzieci i max eksploatacji jest jeszcze na chodzie:) choc np kolka z tylu juz tak zdarte ze jest ich 1/3 mniej niz przednich, no i siadl troche na tyle /ale to wina pieszczocha/ — mial do tego prawo
gdybym miala kupowac wozek od nowa to napewno wybralabym ten!!!
zreszta dziecko ktore juz przesiada sie do spacerowki nie przebywa w wozku juz tak dlugo, wiecej chodzi, piaskownica itd wiec dlatego jego niewygoda dla dziecka nie jest tu tak wazna
pozdrowka
Agniesia 7.07.02 + Adrianek 1.01.04
Re: Ile z was jeździ “parasolkami”?
Od maja jezdzimy parasolka 🙂
Jak na to ile ten wozek nas kosztowal (175 pln) to uwazam ze jest fantastyczny i spisuje sie jak trzeba. Nasza “landare” porzucilismy – przychodzi czas, ze staje sie niewygodna i dzieciak sie juz nie miesci. Wiec ja polecam baby dreams 🙂
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: moj chicco london
JA problem braku raczki rozwiazalam- Taco ma takie uniwersalne za 19 zl
Asia,Jeremi (04.03.2003) i Pola (22.10.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Ile z was jeździ “parasolkami” ?