Dokładnej definicji pewnie nie ma, ale zastanawiam się, gdzie jest ta granica kiedy kobietę można uznać za rozpustną? Czy 3, 5, 10 partnerów to dużo, czy mało? A może wcale nie ma to znaczenia, bo przecież do prawdy o miłosnych kochankach wcale nie trzeba się przyznawać. Wiele kobiet często po prostu kłamie podając ilość swoich partnerów albo ją zaniżając (młodsze), albo zawyżając (starsze). Powody pewnie są różne, ale najczęściej to strach przed byciem ocenioną, a może po prostu (nie-)uzasadniony wstyd.
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??
Szacunek do siebie należy mieć jak wiadomo dla każdego to sprawa indywidualna. Nigdy nie warto wspominać historii.
a co ma szacunek do wspominania przeszłości?
imo – nasza historia kształtuje nas, naszą teraźniejszość i przyszłość,
nie można się od niej odciąć i raczej nie warto
miło powspominać “stare czasy” 🙂
Ja tam widzę wielki szacunek…..w umieszczaniu nieuczciwych reklam w podpisach 😉
Wydaje mi się że trzeba sobie na samym początku powiedzieć takie rzeczy. Jak chce się być partnerami to trzeba zrzucić balast i będzie łatwiej później.:)
Ja dla spokojnego sumienia się przyznałam mojemu partnerowi. Uważam, że tak jest lepiej – uczciwie.
Faceci zazwyczaj sobie dodają, kobiety odejmują. Od mojego nigdy się nie dowiem. Łatwiej enigmę złamać.
Nie ma czegoś takiego jak za dużo czy za mało. Każdy powinien tak przeżyć życie jak ma na to ochotę
Ja bym się poczuła dziwnie, wiedząc, że mój facet miał przede mną np. 15 innych kochanek. 😛 Także wszystko fajnie i ok, byle z jakimś rozsądkiem i umiarem… Nie jestem zwolenniczką “partnera na jedną noc”, a uważam, że nie jest możliwe raczej w młodym dość wieku (25-30 lat powiedzmy) mieć za sobą 10 czy 15 poważnych związków…
No każdy jest ciekawy takich rzeczy. Al ewg mnie to zależy od człowieka jeden bedzie źle czuł sie z 2 drugiemu nie bedzie przeszkadzac 30. Takie to życie… :p
mój poprzedni partner miał przede mną 16 dziewczyn, ja sama miałam do tej pory 5 – tak wyszło, ale też nie jestem typem, który pójdzie gdzieś za kimś na jeden raz.
ale wydaje mi się, że każdy sam decyduje o tym. natomiast inną kwestią jest higiena i właściwe zabezpieczenie – tego poprzedniego, wiedząc, że miał dość bujne życie, gnębiłam o badania. wredne, ale mi pomogło się przełamać
16 to bardzo dużo, ja bym się chyba nie przyznał w takim przypadku 🙂
Dla mnie to ważne ilu partnerów miała kobieta. Przy dużej ilości mnie to obrzydza. Mam też wątpliwości co do umiejętności stworzenia stałych związków, co do tego czy seks ze mną będzie ważny (już nie mówiąc o tym, że pojawiają się wątpliwości czy kiedykolwiek będzie najważniejszy lub najlepszy). Nie po to byłem w stałych związkach i seks dla mnie nie był zabawą, żeby brać sobie na partnerkę życiową kobietę, która miała wielu partnerów. Po partnerce musi być widać, że starała się tworzyć stałe, długie związki. Najgorzej, że każda niezależnie od tego ilu miała partnerów, udaje wielce porządną i godną takiego samego szacunku i starania się, jak taka zwykła, porządna dziewczyna. Z perspektywy faceta nie ma nic śmieszniejszego niż lafirynda udająca wielką damę o którą NALEŻY się starać.
Znasz odpowiedź na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??