Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

Dokładnej definicji pewnie nie ma, ale zastanawiam się, gdzie jest ta granica kiedy kobietę można uznać za rozpustną? Czy 3, 5, 10 partnerów to dużo, czy mało? A może wcale nie ma to znaczenia, bo przecież do prawdy o miłosnych kochankach wcale nie trzeba się przyznawać. Wiele kobiet często po prostu kłamie podając ilość swoich partnerów albo ją zaniżając (młodsze), albo zawyżając (starsze). Powody pewnie są różne, ale najczęściej to strach przed byciem ocenioną, a może po prostu (nie-)uzasadniony wstyd.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

  1. Wiem ze jak juz wpadlam po uszy to to ile mial partnerek nic by nie zmienilo. NIe lubie sobie fundowac jazd na wlasne zyczenie 😉 “… Czego oczy nie widza tego sercu nie zal…”

    • Tylko odpowiedz typu ” nie chce o tym rozmawiac” by mnie wkurzyla. To juz prowokuje do myslenia i wlaczania wyobrazni 😉

      • Zamieszczone przez Elza27
        Wiem ze jak juz wpadlam po uszy to to ile mial partnerek nic by nie zmienilo. NIe lubie sobie fundowac jazd na wlasne zyczenie 😉 “… Czego oczy nie widza tego sercu nie zal…”

        Tak sobie myśle że można miec takie podejście ale gdybyś założyła że wpadłaś po uszy zakochałaś sie jesteście ze sobą szmat czasu i nigdy o tym nie rozmawialiście i jakiś życzliwy kolega Twojego partnera mówi Ci że z niego to był playboy, ze np za młodych lat jeżdzi od burdelu do burdelu, to pewnie przykro by Ci było że dowiadujesz sie takich rzeczy od jego kumpla,a Twój parter powiedziałby Ci że przecież go nie pytałaś.

        • Zamieszczone przez Katka.
          Tak sobie myśle że można miec takie podejście ale gdybyś założyła że wpadłaś po uszy zakochałaś sie jesteście ze sobą szmat czasu i nigdy o tym nie rozmawialiście i jakiś życzliwy kolega Twojego partnera mówi Ci że z niego to był playboy, ze np za młodych lat jeżdzi od burdelu do burdelu, to pewnie przykro by Ci było że dowiadujesz sie takich rzeczy od jego kumpla,a Twój parter powiedziałby Ci że przecież go nie pytałaś.

          no taka informacja to by mnie powaliła…. Ale moze dlatego ze znam mojego M i wiem ze to kompletnie nie w jego stylu i ze nie mam takiej mozliwosci…

          • Zamieszczone przez aborka
            no taka informacja to by mnie powaliła…. Ale moze dlatego ze znam mojego M i wiem ze to kompletnie nie w jego stylu i ze nie mam takiej mozliwosci…

            No mnie też i jeszcze dowiedziałabym sie tego od osób trzecich to by mi gały wylazły

            • Zamieszczone przez Katka.
              No mnie też i jeszcze dowiedziałabym sie tego od osób trzecich to by mi gały wylazły

              no tylko to tak abstrakcyjne ze równie dobrze mogłabym sie dowiedzieć ze jest kosmitą….

              z drugiej strony – słyszałam o facetach mało wybrednych. maz nawet opowiadał ze kiedys organizował jakieś targi i klienci próbowali dziwki w cene obiadu wliczyć…

              • Zamieszczone przez aborka
                a dal mnie to wazny temat. nie musze znac pikantnych szczegółów. wazne ze partner nie ma tajemnic. ja jestem bardzo otwarta i tego wymagam od drugiej osoby… Odpowiedź “to jest przeszłość i nie chce o tym mówić “ jest dla mnie gorsza niz wymienianie listy poderwanych panieniek

                Dla mnie taka odpowiedź na jakiekolwiek pytanie skreślała faceta

                Zamieszczone przez aborka

                z drugiej strony – słyszałam o facetach mało wybrednych. maz nawet opowiadał ze kiedys organizował jakieś targi i klienci próbowali dziwki w cene obiadu wliczyć…

                • Zamieszczone przez aborka
                  no tylko to tak abstrakcyjne ze równie dobrze mogłabym sie dowiedzieć ze jest kosmitą….

                  No ale są takie przypadki, bo sama znam jeden osobiście, bardzo zbliżone do tego co opisałam..

                  • Zamieszczone przez aborka

                    z drugiej strony – słyszałam o facetach mało wybrednych. maz nawet opowiadał ze kiedys organizował jakieś targi i klienci próbowali dziwki w cene obiadu wliczyć…

                    Doczytałam resztę

                    • Zamieszczone przez Katka.
                      Tak sobie myśle że można miec takie podejście ale gdybyś założyła że wpadłaś po uszy zakochałaś sie jesteście ze sobą szmat czasu i nigdy o tym nie rozmawialiście i jakiś życzliwy kolega Twojego partnera mówi Ci że z niego to był playboy, ze np za młodych lat jeżdzi od burdelu do burdelu, to pewnie przykro by Ci było że dowiadujesz sie takich rzeczy od jego kumpla,a Twój parter powiedziałby Ci że przecież go nie pytałaś.

                      Akurat tyle ze z burdelu ani innej formy prostytucji nie korzystal to wiem, o to zapytalam ale to nawet calkiem niedawno

                      • Zamieszczone przez aborka
                        no tylko to tak abstrakcyjne ze równie dobrze mogłabym sie dowiedzieć ze jest kosmitą….

                        z drugiej strony – słyszałam o facetach mało wybrednych. maz nawet opowiadał ze kiedys organizował jakieś targi i klienci próbowali dziwki w cene obiadu wliczyć…

                        no a teraz jak myslicie czy tego typu faceci przed slubem mieli duzo partnerek czy malo?

                        Nie mozna chyba powiedziec ze Ci co korzystali z zycia za mlodu maja taki sam sposob zycia po slubie ani tez ze ci co sie przed slubem nie wyszumieli szukaja przygod w czasie pozniejszym. Wszystko zalezy od charakteru czy maz bedzie sie spelnial w tej roli i bedzie mu ona wystarczala no i od tego jakie sa relacje w malzenstwie. Dla mne to ktory ile mial partnerek przed slubem zalezy raczej od tego jak facet wygladal, od jego charakteru i tego czy mial powodzenie wsrod kobiet a co za tym idzie ilosci okazji Ktory facet bez zadnych zobowiazan odmowi kobiecie ktora mu sie podoba ???

                        • Zamieszczone przez Elza27

                          no a teraz jak myslicie czy tego typu faceci przed slubem mieli duzo partnerek czy malo?

                          Nie mozna chyba powiedziec ze Ci co korzystali z zycia za mlodu maja taki sam sposob zycia po slubie ani tez ze ci co sie przed slubem nie wyszumieli szukaja przygod w czasie pozniejszym. Wszystko zalezy od charakteru czy maz bedzie sie spelnial w tej roli i bedzie mu ona wystarczala no i od tego jakie sa relacje w malzenstwie. Dla mne to ktory ile mial partnerek przed slubem zalezy raczej od tego jak facet wygladal, od jego charakteru i tego czy mial powodzenie wsrod kobiet a co za tym idzie ilosci okazji Ktory facet bez zadnych zobowiazan odmowi kobiecie ktora mu sie podoba ???

                          W takim razie ilość kochanek u faceta zależy też od tego czy jest on wybredny

                          • Zamieszczone przez Katka.
                            No ale są takie przypadki, bo sama znam jeden osobiście, bardzo zbliżone do tego co opisałam..

                            ja wiem ze takie przypadki sie zdazają. ale akurat nigdy w zyciu nie podejrzewałabym o to mojego m. Nie ten typ człowieka…

                            co do dziwek w cenie obiadu – mój m zaraz po studiach pracował a marketingu cementowni. kontrahenci to byli panowie 45-60 z branzy budowlanej. i dla nich to było normalne. cementownia organizowała imprezy, takie zloty i oni oczekiwali tego typu atrakcji….. Mój m popracował tam rok i mimo baaardzo dobrej pesji zwolnił sie bo mentalnosc ludzi w tej branzy go powaliła. inni dyrektorzy w marketingu wiedzieli ze klienta trzeba wziąc na wódke i dziwki to pewnie kontrakt podpisze… A mój próbował jakie inne metody promoci stosowac….

                            Zamieszczone przez Katka.
                            W takim razie ilość kochanek u faceta zależy też od tego czy jest on wybredny

                            Maz sąsiadki mojej mamy jest mało wybredny…… bardzo mało wybredny. ma zone i 3 dorosłych juz dzieci, zdradza ja od zawsze, z czym popadnie. nawet jakiejs dziecko zrobił. dzieciak ma 4 lata. teraz co jakis czas przywozi żonie na weekend tego chłopczyka. ostanio tydzień chłopiec u niej mieszkał bo był chory i nie mógł chodzic do przedszkola….. Czujecie to???? zeby kochanka nie brała zwolnienia to facet wozi dzieciaka do zony….
                            On jest typem ekstremalnym…..

                            • Zamieszczone przez aborka
                              ja wiem ze takie przypadki sie zdazają. ale akurat nigdy w zyciu nie podejrzewałabym o to mojego m. Nie ten typ człowieka…

                              co do dziwek w cenie obiadu – mój m zaraz po studiach pracował a marketingu cementowni. kontrahenci to byli panowie 45-60 z branzy budowlanej. i dla nich to było normalne. cementownia organizowała imprezy, takie zloty i oni oczekiwali tego typu atrakcji….. Mój m popracował tam rok i mimo baaardzo dobrej pesji zwolnił sie bo mentalnosc ludzi w tej branzy go powaliła. inni dyrektorzy w marketingu wiedzieli ze klienta trzeba wziąc na wódke i dziwki to pewnie kontrakt podpisze… A mój próbował jakie inne metody promoci stosowac….

                              Abo, ja tez pracuję w tej branży.
                              Mentalność ludzi hmm specyficzna.
                              Wszystkie interesy, kontrakty załatwia się przy wódce. Ale z dziwkami jeszcze się nie spotkałam. Raczej z propozycjami małżeństwa 😀

                              • Maz sąsiadki mojej mamy jest mało wybredny…… bardzo mało wybredny. ma zone i 3 dorosłych juz dzieci, zdradza ja od zawsze, z czym popadnie. nawet jakiejs dziecko zrobił. dzieciak ma 4 lata. teraz co jakis czas przywozi żonie na weekend tego chłopczyka. ostanio tydzień chłopiec u niej mieszkał bo był chory i nie mógł chodzic do przedszkola….. Czujecie to???? zeby kochanka nie brała zwolnienia to facet wozi dzieciaka do zony….
                                On jest typem ekstremalnym…..

                                A to cwaniak! Wprawdzie nie można miec pretensji do dziecka o takie rzeczy, ale nie wyobrażam sobie, że mój mąż przywozi do mnie dziecko które ma z kochanką! Wiem, że to nie pierwszy taki przypadek, ale to my właśnie kobiety na takie traktowanie się godzimy. Ciekawe jakby się on czuł w odwrotnej sytuacji?

                                • Zamieszczone przez amilena

                                  A to cwaniak! Wprawdzie nie można miec pretensji do dziecka o takie rzeczy, ale nie wyobrażam sobie, że mój mąż przywozi do mnie dziecko które ma z kochanką! Wiem, że to nie pierwszy taki przypadek, ale to my właśnie kobiety na takie traktowanie się godzimy. Ciekawe jakby się on czuł w odwrotnej sytuacji?

                                  a ja sobie wyobrażam
                                  jest ojcem? jest
                                  no to normalne że współuczestniczy w wychowaniu dziecka, w opiece nad nim
                                  no i nie dziwi mnie też, że przywozi do swojego domu swoje dziecko i sie nim opiekuje w trakcie choroby

                                  przecież ten gość mieszka ze swoją żoną
                                  to nie jest tak, że swojej żonie z którą nie utrzymuje kontaktów przywiózł dziecko, zostawił je na wycieraczce z karteczką, że odbierze je za tydzień i zniknął

                                  no chyba ze coś źle zrozumiałam

                                  • Zamieszczone przez zuzelka83
                                    a ja sobie wyobrażam
                                    jest ojcem? jest
                                    no to normalne że współuczestniczy w wychowaniu dziecka, w opiece nad nim
                                    no i nie dziwi mnie też, że przywozi do swojego domu swoje dziecko i sie nim opiekuje w trakcie choroby

                                    przecież ten gość mieszka ze swoją żoną
                                    to nie jest tak, że swojej żonie z którą nie utrzymuje kontaktów przywiózł dziecko, zostawił je na wycieraczce z karteczką, że odbierze je za tydzień i zniknął

                                    no chyba ze coś źle zrozumiałam

                                    A ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji
                                    co innego gdy dziecko jest z poprzedniego związku,
                                    związek się rozpadł, powstał kolejny
                                    od początku wiadomo że jest dziecko, normalne, że przyjeżdża, uczestniczy we wspólnym życiu itp.
                                    A tu nie dość, że jest zdrada to jeszcze miałabym się zajmować “jej owocem”
                                    Chora sytuacja

                                    • Zamieszczone przez zuzelka83
                                      a ja sobie wyobrażam
                                      jest ojcem? jest
                                      no to normalne że współuczestniczy w wychowaniu dziecka, w opiece nad nim
                                      no i nie dziwi mnie też, że przywozi do swojego domu swoje dziecko i sie nim opiekuje w trakcie choroby

                                      przecież ten gość mieszka ze swoją żoną
                                      to nie jest tak, że swojej żonie z którą nie utrzymuje kontaktów przywiózł dziecko, zostawił je na wycieraczce z karteczką, że odbierze je za tydzień i zniknął

                                      no chyba ze coś źle zrozumiałam

                                      Chyba chodziło o to że żona ojca dziecka sie nim opiekuje w trakcie choroby a nie sam ojciec. Trochę ta wypowiedz pogmatwana.

                                      • Zamieszczone przez Katka.
                                        Chyba chodziło o to że żona ojca dziecka sie nim opiekuje w trakcie choroby a nie sam ojciec. Trochę ta wypowiedz pogmatwana.

                                        dokładnie. on żonie przywozi je jedize w cholere 🙂

                                        • Zamieszczone przez zuzelka83
                                          a ja sobie wyobrażam
                                          jest ojcem? jest
                                          no to normalne że współuczestniczy w wychowaniu dziecka, w opiece nad nim
                                          no i nie dziwi mnie też, że przywozi do swojego domu swoje dziecko i sie nim opiekuje w trakcie choroby

                                          przecież ten gość mieszka ze swoją żoną
                                          to nie jest tak, że swojej żonie z którą nie utrzymuje kontaktów przywiózł dziecko, zostawił je na wycieraczce z karteczką, że odbierze je za tydzień i zniknął

                                          no chyba ze coś źle zrozumiałam

                                          ten fosc jest popre… ony…

                                          on ma baby w miesice, do domu wpada na weekendy zeby sie oprac. Mówi ze jego zona jest walnięta bo tego nie akceptuje… (troche innym słowami to wyrazał). no a teraz jeszcze przywozi dzieciaka. Zona dzieciaka kocha i pewnie by go i na stałe chciała. Mówi ze co z dzieciak winny ze jego matka to ku..wa. ogólnie układ chory totalnie. facet test beznadziejny a jego zona tez durna. w koncu on ją zdradza nie od dziś. o ona ma odruchy takie ze jak on wychodzi (na baby) to mu buty pastuje bo co oni sobie pomyslą…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general