Cześć Dziewczyny! 🙂
zgodnie z sugestią zakładam osobny wątek na mój przypadek. Dzisiaj zaczęłam przygotowania do in vitro. 2 dc cyklu i po ocenie przez Panią dr moja ilość drobnych pęcherzyków dobrze wróży, więc dostałam na razie gonal 900 w dawce 150 do wstrzykiwania codziennie przez 4 dni, w piątek mam zgłosić się na wizytę i zrobić poziom estradiolu i po tym postanowi co dalej z lekami. Co i w jakiej dawce. Wstępnie zaplanowaną mam Cetrotide 0.25. Robienie zastrzyku z pena to rzeczywiście żadna filozofia, trochę się tego bałam po pierwszej dawce czuję lekkie pieczenie w jajniku, chociaż sama już nie wiem czy to raczej nie jest autosugestia, czy rzeczywiście hormony zaczynają robić swoje.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które rozpoczęły swoje protokoły albo dopiero planują czekam z niecierpliwością na radosne wieści z Waszych wątków, licząc że za jakiś miesiąc i ja będę mogła się cieszyć. Pozdrawiam serdecznie. Kolejne informacje postaram się umieszczać na bieżąco.
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: In vitro po raz pierwszy
Booosko!
pozytywne myślenie o które czasem ciężko bardzo, jest gwarantem pozytywnego wyniku!
Teraz jakoś nie czuję na razie żadnego lęku, jestem spokojna i bardzo pozytywnie nastawiona 🙂 uśmiecham się sama do siebie i myślę że teraz w końcu się uda :Radocha:
dziękuję za kciuki i ja zaciskam za Was Kochane :Buziaki:
Uda się! Uda!
uda się na pewno!!!
Ito super że wszystko wyszło dobrze, zobaczysz ze teraz sie uda,no jestes już Mamuśką!Pamiętaj ze twoja kruszyna potrzebuje teraz dużo pozytywnego myślenia!
Ja czekam teraz na pierwsze usg które mam w piątek,pozdrawiam
Ito,
Ponad tydzien i musi byc radosc!!!!!!
Ito jak się czujesz?
Kasiu brzuch mnie pobolewa, mam wrażenie takiego rozpychania, podkłuwania, jest zresztą jakoś lekko wzdęty, tak dziwnie,
ale nastrój mam boooooooskiiiiii, te wszystkie wydarzenia na forum bardzo pozytywnie mnie nastrajają Kochana, dziękuję za troskę,
jeszcze 8 dni 😉
Ja ciągle trzymam i nie puszczam
😀 :Buziaki: za wspieranie w ten strasznie dłużący się czas
Ito, nie wiem jak to jutro zrobię, idąc na transfer i jednocześnie trzymając za Ciebie…
Cieszę się że optymizm Cię nie opuszcza, tak trzymać!!!
Mam nadzieję, że też będę taka silna jak Ty w oczekiwaniu na wynik.
Ściskam wszystkie staraczki :Buziaki:
Beatko to już jutro!! powodzenia napisz koniecznie jak poszło.
No nie wiem jak to zrobisz ;), ale jestem pewna, że sobie świetnie ze wszystkim poradzisz. Z optymizmem jest naprawdę łatwiej 😀 trzeba go z siebie koniecznie wykrzesać :Buziaki:
Witaj Ito,
Już po, dużo emocji, trudno wszystko opisać, rozmroziły się super, dalej zaczęły się rozwijać super, test krwi mam ustalony na 30-11. W Andrzejki będę wiedziała, czy można świętować…
Nic nie czuję…, 3x dziennie duphaston, ale bardzo się cieszę i jak pomyślę to jest mi dobrze…, a łzy same chcą lecieć…
Mocno Cię i dziękuję za wsparcie :Buziaki:
Będzie dobrze Kochana bierz leki i dbaj o siebie. Pielęgnuj dobry nastrój, ja się staram i jestem spokojniejsza niż ostatnio. Czuję że się nam uda, za to zaciskam
Ito i Beat trzymam kciuki za Was!
Ito,
czy coś czujesz?, bo ja nic, mogłyby dać znać jak tam im jest, a one uparcie nic
Trudny ten okres oczekiwania,
Czy Ty w jakiś szczególny sposób się zachowujesz i o siebie dbasz? Zaczęłam czytać w innym miejscu na forum, i nie wiem czy mój lekarz należycie się mną zajął. Ja biorę tylko 3×1 duphaston i nic więcej, a na forum wyczytałam, że to zestaw innych leków dodatkowo. Nie wiem? Niech już będzie 30
Pozdrawiam i trzymam
Klaudio,
dziękuję ale nie jest łatwo, powinni dawać tak jak przy stymulacji, coś na zatrzymanie ale tym razem myśli…
Pozdrawiam Cię gorąco :Buziaki:
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro po raz pierwszy