INSEMINACJA

Drogie Panie,
Czy mozecie podzielic sie opinia n/t inseminacji?
Byc moze jesli kolejne 2 cykle nie udadza mi sie naturalnie, to bede musiala poddac sie inseminacji.

Zastanawiam sie czy jest to metoda z powodzeniem? troszke czytalam wczesniej i forumowiczki pisaly raczej negatywnie…

bede wdzieczna za wasze opinie 🙂

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: INSEMINACJA

  1. Nieeee, bek pewnie będzie ale najwazniejsze jak ja to powiem M, że nowu NIE? heh mam zagryche….

    • Już po 16, więc mam nadzieję, że zapomniałaś o nas, bo skaczesz z radości 🙂

      • Szkoda Kulka…. Ale głowa do góry i do boju.

        • dzieki Madzia:*
          ale becze raczej bo znowu nic… skrzydła mi opadły, mam wisielczy humor, mój organizm sobie ze mną pogrywa i kompletnie nie panuje nad własnym ciałem. kiedy “nastepny raz” będzie tym razem?

          • Kulka – czasem ta droga naprawdę wyboista i długa, ale przy leczeniu naprawdę się udaje. Niestety do niepłodności trzeba mieć mnóstwo cierpliwości. A teraz ma prawo poboleć, a za chwilę znajdziesz siłę i ochotę na kolejną próbę.

            • Z ta cierpliwoscia to u mnie na bakier;) ale dziekuje za słowa otuchy, dzis tez nie zaciekawie, pogoda piekna a ja wyje bez przerwy, ale chyba mi to potrzebne bo czuje taka kluche w gardle i jak porycze to sie oczyszczam i jakos inaczej na to wszytsko patrze. W domu juz nikt nie mowi, że kiedyś sie uda, że na pewno wszytsko będzie ok i sie doczekamy, chyba udzielił sie im mój nastrój bo nawet teściowa zapłakana chodzi. ehhh trudne to wszytsko i jakby tak człowiek mógł pojąć niektórze rzeczy i ich sens to pewnie byłoby łatwiej. Po dwóch latach intensywnej walki, stymulowanych cykli czuje sie jak stara weteranka choć może wydać sie to śmieszne bo niektóre z nas walczą długie lata, Ty madzia tez łatwo nie miałaś a wkoncu sie udało( jestem na bieżąco z Twoją historią:) u mnie wiara przeplata sie z żalem i zwątpieniem, tylko czemu zawsze ten upadek jest tak bolesny, że człowiek spada na ziemnie i sprawdza czy wszytskie kości ma na miejscu.

              • Popłacz sobie… Naprawdę jest ci to potrzebne. Za tydzień inaczej na wszystko spojrzysz.
                Kazda z nas setki razy przechodziła taki stan, naprawdę, i jak widzisz- żyjemy i mamy się dobrze.
                Kiedys i Ty tak będziesz pisać mając za ścianą taką aparatkę jak ja mam.

                Każdy taki zawód boli, to normalne, wręcz byłabym zdziwiona, jakbyś podeszłą to tego w inny sposób.

                Do weteranek jeszcze Ci daleko, ale żeby do nas dołączyć musisz walczyć i WIERZYĆ w sukces…inaczej nie przyjmiemy Cię do tego zacnego grona.
                To jak kulkaMM??
                Walczymy dalej??

                • Heh no walczymy, walczymy:) maz tez mowi ze mam beczec a becze cale dnie, nawet przy sprzataniu dzis, chyba za 2-3 dni mi minie:) jak wyleje to co mi w gardle siedzi….
                  Zatem łądnie proszę o przyjęcie mnie do waszego zacnego grona:)

                  • Zamieszczone przez kulkaMM
                    Heh no walczymy, walczymy:) maz tez mowi ze mam beczec a becze cale dnie, nawet przy sprzataniu dzis, chyba za 2-3 dni mi minie:) jak wyleje to co mi w gardle siedzi….
                    Zatem łądnie proszę o przyjęcie mnie do waszego zacnego grona:)

                    to jeszcze @ nie dostałaś, tak??A kiedy powinnaś??

                    • Nie, nie dostałam. Teoretycznie dzisiaj. Wczoraj juz rano nie brałam luteiny, czułam w kościach, że sie nie udało. Jutro, góra pojutrze dostane pewnie
                      @.

                      • no i jeszcze te złe wieści zlewają się z obniżonym nastrojem przed okresem i burzą hormonalną – ja to dzień przed okresem i bez powodu beczę. Kilka dni i chociażby z tej strony będzie lepiej i natura zacznie pomogać.

                        • Pewnie tak… ja bym chyba nie mogła tak tłumić w sobie tych negatywnych emocji… kiedy jest sie szczesliwym to sie człowiek śmieje i to takie naturalne nikt nie pyta dlaczego? a kiedy jest nam zle i płaczemy to zaraz wszytscy pocieszaja i mówia ” płacz tu nic nie da” racja moze nie da bo nic nie zmieni, ale oczyszcza. Najbardziej wkurza mnie to ze nie mam planu… nie wiem co bedzie jutro… emek powiedzial, że nie zrobi badan bo z nim jest ok a poprzednie wyniki to efekt sresu i chwilowej niedyspozycji. Nie chce sie z nim kłócić, tłumaczyc, mam dość chwilowo. Ale chce miec plan na za miesiac, za dwa, chce miec na co czekac bo zwariuje. Myśle tylko kiedy mini mi ta klucha w gardle bo cały dzien wyje i mi nie mija:(

                          • A nie chcecie IUI jeszcze powtórzyć? IUI najlepiej w sumie w serii robić.

                            • A jakie u męża parametry? I co do dziś zrobiliście?

                              • Mój m w zeszłym roku w czerwcu wyniki ok 25mln w ejakulacie a 2 tyg temu tylko 5.5 mln. on mowi ze to stres bo mało nasienia oddał, normalnie kiedy sie kochamy jest go znacznie wiecej, ale moj lekarz mowi zeby zrobil sobie hormony, mam zamiar go jutro zaciagnac.
                                ja mam pcos, stwierdzone w maju 2010 i od tego czasu intensywna walka i starania, droznosc ok, hormony moje troche rozchwiane, przy gornych granicach ale w normie, przy clo wszytsko roslo i pekalo i tak kilka cykli z clo, estrofem, dupkiem, naturalnie kwas foliowy, dieta, zrzuciałam chyba z 8 kg choć nigdy nie byłam gruba, dużo ruchu bo to podobno pomaga z pco. teraz byłam stymulowana gonalem, w sumie 9 zastrzyków wziełam, iui wypadła w 15dc na prawie pekającym pęcherzyku, wychodowałam przy dawce 75 2 pecherzyki z czego jeden nie pekł, drugi ok.

                                • A macie dane z inseminacji? Jak wyglądało nasienie? To dodatkowa wskazówka bez ciągania męża po kolejnych badaniach.

                                  Gdzie się leczycie? Wszystko wygląda rozsądnie. Przy gonalu to już i trochę kasy i obciążenie dla organizmu. A co lekarz dalej proponuje? Chyba sensownie go słuchać?

                                  • znalazłam moje wyniki z marca troche spatrzone, ale nic nie dostałam od lekarza.
                                    Prolaktyna (PRL)? 0,07 ng/mL 4,79? 23,30
                                    A1 Estradiol (E2) 73,8 pg/ml
                                    Faza folikularna:
                                    Faza owulacji:
                                    Faza lutealna:
                                    Po menopauzie:
                                    Ciaza I trymestr:
                                    12,5 – 166
                                    85,8 – 498
                                    43,8 – 211
                                    0,0 – 54,7
                                    >215
                                    A1 Testosteron?* 0,835 ng/ml 0,05? 0,522

                                    wyników m nie mam niestety pod reka, ale lekarz mówi ze jest ich mało, ale są bardzo dobrej jakości i morfologia tez jest dobra, jak wpadna mi w rece to Tobie napisze. ( gdzies z nimi łaziłam i zapadły sie pod ziemie jak zwykle keidy sa potrzebne)
                                    my leczymy sie w Medarcie w poznaniu u dr kubiaczyk-paluch. powiedziała, że jak to iui nie zaskoczy to m ma zrobic badania hormonów. w 3 dc mam do niej przyjsc bo jeden pecherzyk mi nie pekl i jesli jest torbiel to dostane anty na wchloniecie a jesli nie to mozemy przystapic do nastepnego iui, lub brac lek o nazwie o ile nic nie przekreciłam festomen aby dawac sobie szanse w kazdym cyklu bo zdazalo sie ze nie mialam okresu nawet i 100 dni.

                                    • Jak będziesz u lekarki w 3 dc to koniecznie domagaj się informacji o jakości nasienia z preparatyki. Będzie widać, czy rzeczywiście mąż miał problem jednorazowo, czy przy inseminacji także było słabo z nasieniem. Wtedy można się zastanowić czy męża bardziej nie przebadać i podleczyć, ale przede wszystkim facetów się ciężko leczy z jednej strony, a z drugiej jaki byłby efekt podleczenia? Powrót do cyklów ze stymulacją, a bez inseminacji? Zawsze lepiej oczywiście robić inseminację na lepszym nasieniu niż słabszym i warto męża sprawdzić, ale chyba zbytnio to nie wpłynie na leczenie.

                                      Jeżeli chodzi o POC to nie będę nawet podchodzić. Męskie kwestie to przez doświadczenie trochę zgłębiłam, ale w kobiece nie wchodziłam.

                                      No, ale pewnie jak zaczęliście z IUI to już iść za ciosem i kontynuować.

                                      • tzn wiesz co maz w zeszlym roku mial super wyniki, wiec jak zaczelismy chodzic do medartu to pani doktor powiedziala, ze nie ma sensu go meczyc bo na pewno wszytsko ok i zrobia badania jak odda nasienie do iui. wiec kiedy juz nastal dzien iui to przed powiedziala mi ze troche malo jest plemikow i jesli mialoby wchodzic w gre naturalne zapłodnenie to byłby problem ale do iui zageszczaja wiec nie stanowi ono problemu.

                                        • A – bo myślałam, że mieliście 2 badania i inseminacje, a tu wychodzi, że jedno badanie i 1 inseminację. Wiesz – jeżeli mąż ma argument, że mało oddał, to jest to średni argument, bo koncentracja nie zależy od ilości, bo ja podają na mililitr. Małą ilość widać właśnie po ilości oddanych mililitrów. Mógł mieć gorszy dzień, ale to akurat nie chodzi o ilość.

                                          To pewnie warto męża jeszcze posprawdzać.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: INSEMINACJA

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general