Witam po dłuższej przerwie…. Wiecie jak to jest: praca, praca, a potem wielkie zmęczenie:-(
No więc zacznijmy od… wyników badań nasienia męża, które są dość słabe. Kolejny lekarz – tym razem w poradni leczenia niepłodności – stwierdził, że mnie nie są potrzebne badania. Po obejrzeniu wyników męża wysyła nas na inseminację. A my się zastanawiamy – iść czy nie, a może wybrać się do kolejnego lekarza??? Prosze o info jak to jest z tą inseminacją? Jak się do niej przygotować i jakie leki ewentualnie powinniśmy brać przed???
Czy jest jakaś szansa na zapłodnienie po takim zabiegu – bo słyszałam, iż pierwszy zwykle się nie udaje?
Pozdrawiam po świetach i życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, w którym spełnią się Wasze i nasze marzenia:-)
Monika
5 odpowiedzi na pytanie: Inseminacja? Jak się do niej przygotować i jakie leki brać?
Re: inseminacja???
Powiem tak. Przeszliśmy z mężem 5 nieudanych inseminacji. Mimo jego naprawde kiepskich wyników zaszłam w ciąże naturalnie dwa razy w tym roku i dwa razy poroniłam. Znam jednak osoby, którym sie udało.
Moje inseminacje były na cyklu stymulowanym. Brałam CLO na zwiększenie owulacji, potem Pregnyl na pęknięcie pęcherzyka a potem Luteinę na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Sam zabieg trwa około godziny. Mąż oddaje nasienie, które jest specjalnie przygotowywane, a potem jest ono podawane do Twojej macicy. Trochę leżysz i do domciu.
Mój mąż na poprawę wyników nasionek brał Salfazin a potem Androvit – takie witaminki bez recepty.
Dziwi mnie że lekarz Ciebie nie skierował na żadne badania. Moim zdaniem należałoby chociaż zdadać hormonki, sprawdzić czy masz owulację. W moim przypadku nie sztuka zajść w ciąże, sztuka ją utrzymać. Ty też możesz sobie kupic preparat witaminowy dla przyszłych mam lub chociaż brać kwas foliowy.
Można też badac skąd u twojego męża takie wyniki. Może to chwilowa niedyspozycja. Może problem to bakterie, albo hormony, albo jeszcze coś innego……. Trzeba sprawdzić czy nie da się im pomóc.
Nie odradzam, ale też nie polecem inseminacji. Myślę jednak, ze czasami jest lepiej coś robic niż nie robić nic. Przecież może się akurat udać. Może akurat to wasza szansa.
Niestety decyzję musicie podjąć sami.
Serdecznie pozdrawiam
Bożena i dwa Aniołki
Re: inseminacja???
Widzisz miw z tą inseminacją jest tak…
Jeżeli masz potwierdzoną przez lekarza ovulację to nie musisz brać żadnych wspomagaczy zaś wyniki badań twojego męża nie są za rewelacyjne to warto spróbować.
Ja sama jestem po dwóch IUI (teraz czekam na wynik drugiej) i ja byłam stymulowana przed IUI ale u nas sytuacja wygląda trochę inaczej bo ja mam zdiagnozowane PCOS i sama raczej ovu nie mam, za to mój mąż nie ma znów takich złych wyników bo wprawdzie nie są te plemniki specjalnie ruchliwe ale lekarz stwierdził że jest ich dużo więc w rezultacie odsetek tych ruchliwych nie przedstawia się najgorzej ale mimo wszystko żeby zwiększyć szanse zdecydowaliśmy się IUI.
Chciałam obalić też mit że pierwsza IUI się nie udaje. To zwyczajna bzdura. To tak jakby powiedzieć że nie udaje się zajść w pierwszym cyklu kiedy się starasz czy przy pierwszym podejściu do IVF. A to przecież nieprawda bo niektórym się jednak udaje. To poprostu kwestia szczęścia. I jednym się udaje a drugim nie. Osobiście rozmawiałam z dziewczynami które miały robione IUI w szpitalu w Bytomiu i z 6 dziewczyn 2 się udało za pierwszym podejściem z czego jedna była na cyklu naturalny a jedna była po clo. Tym 3 pozostałym się udało za 2, 3 podejściem a ta 6 dziewczyna była stymulowana do IUI menogonem i udało jej się za 5 próbą ale za to spodziewa się trojaczków Tak więc czasem warto spróbować…
Co zaś się tyczy dobrego urologa na Śląsku to bardzo chwalą dr Huka. Nie wiem czy się nie mylę ale zdaje się że on przyjmuje gdzieś w Tarnowskich Górach i prawdopodobnie w tej nowej klinice w Katowicach w Provicie. Jak chcesz to się dopytam.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach
rrenya
Re: inseminacja???
Kolezance udalo sie za pierwszym razem.
Nie jestem zbyt obeznana z tym tematem, ale z tego co wiem, co zabieg wskazany wlasnie kiedy problemy są ze strony męża… Jesli nie masz potwierdzonych problemów ze swoimi cyklami, to warto chyba sprobowac?
inseminacja
Nawet miw jak się pierwsza nie udaje to zdarza się że druga się kończy sukcesem
rrenya
Re: inseminacja???
Trochę się nudziłam więc tu weszłam. Jestem mamą 15 mies. Oli. W ciążę zaszłam po czwartej inseminacji! Moje badania były ok. męza fatalne – kilka wolnych plemników! Więc chyba warto! Jak chcesz to na priv mogę dać Ci adres kliniki (moim zdainiem najlepszej i lekarrza u którego się leczyłam) Powodzenia!
Monia i Ola 15.11.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Inseminacja? Jak się do niej przygotować i jakie leki brać?