Inseminacja – to też rozwiązanie ……….

Dziewczyny postanowiłam założyć ten wątek bo pewnie znajdzie się tutaj na forum kilka osób, które właśnie w ten sposób próbują zajść w ciążę.
Pewnie osoby, które mnie znają wiedzą że mam za sobą już 3 lata walki o dziecko. Po bezskutecznych staraniach naturalnych postanowiliśmy podjąć następny krok – spróbować z pomocą medycyny i wykorzystać szanse jaką daje inseminacja
Bardzo chętnie wymienię się z Wami swoimi odczuciami i doświadczeniami z IUI
Póki co mam za sobą jedną, niestety nie udaną inseminację w lipcu.
Cykl miałam stymulowany, miałam tylko i aż jeden pęcherzyk i inseminacja była przeprowadzona ok. 30 godz. po pozytywnym teście owulacyjnym. Nasienie męża było super (lekarz pochwalił) ale niestety nic z tego nie wyszło.
Z moich obserwacji wyszło, że owulacja nastąpiła dopiero 2 dni po IUI (trzeciego dnia dopiero był skok temp.) tak więc nie miałam dużych szans na powodzenie
Mam zamiar spróbować jeszcze ok. 2 razy z IUI a potem będę czekała na cud.
Mam nadzieję, że dziewczyny które też miały styczność z IUI podzielą się swoimi doświadczeniami a szczególnie TE którym się udało

^^^^^^^^^^^^^^^^^
46 cykl – w moim sercu jest ból
każda nowa możliwość przynosi mi nadzieję
…i cierpienie kiedy znowu się nie powiedzie

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Inseminacja – to też rozwiązanie ……….

  1. Re: M. był ale co z tego…

    bambamku napewno jest to trudne dla faceta i upokarzające, wspieraj go!
    samanta masz rację czasami Wam zazdroszczę takich konkretnych działań, dało by się to przeskoczyć ale w grę wchodzi z naszymi wynikami tylko icsi…


    16 cykl…

    • Re: M. był ale co z tego…

      Bambamku nie złość się na męża
      Ja sama miałam ostatnio starcie z MM kiedy powiedział, że podchodzimy tylko jeszcze raz do iui a potem koniec !!!! Wyobrażacie sobie moją reakcję w dodatku już cały dzień chodziłam “naładowana” i po jego słowach “wybuchłam” Wygarnęłam mu wszystko co mi ślina na język przyniosła – że to nie oni muszą się rozbierać przed lekarzami co 2 dni, że nie oni faszerują się tabletkami, nie oni muszą przeżywać jakieś hsg, laparoskopie, punkcje, zastrzyki itp. a ich zakichanym obowiązkiem w całej tej sprawie jest tylko oddanie nasienia…….
      Faceci są beznadziejni, typowe samce i chyba nikt tego nie zmieni
      Do tej pory nie było problemu, mąż nigdy nie bronił się przed badaniami, oddawaniem nasienia itp. ale pewnie już ma tego dość i stąd jego tekst
      Boli mnie to bardzo……..

      Pozdrawiam Was serdecznie

      ^^^^^
      47 cykl

      • Re: M. był ale co z tego…

        trzymaj się Samuś, napewno mężyk jest zmęczony i zmieni zdanie…..


        16 cykl…

        • Re: M. był ale co z tego…

          Laseczki gdzie jesteście??? Pewnie wszystkie odpoczywacie na świeżym powietrzu bo pogoda superowa dzisiaj
          A ja siedzę cały dzień w domu sama MM w pracy

          Gablysia co u Ciebie?? Mam nadzieję, że @ jeszcze się nie pojawiła
          Bambamku mam nadzieję, że przeszła Ci już złość na męża Ja się nie potrafię gniewać na mojego…
          Kaja26

          Pozdrowienia dla wszystkich

          • Re: M. był ale co z tego…

            to tak jak ja, też nie potrafię się długo gniewać
            no dziewczynki ciekawe co u Was?


            16 cykl…

            • Re: M. był ale co z tego…

              Matuchno, jak ciężko wstać w poniedziałek. Napracowałam się w ten weekend jak szlag. I w ogródku i w domu, ale za to jak pięknie….. hi hi
              Małpiszona narazie nie ma. Mam skurcze więc pewnie się zjawi niedługo. Po duphastonie mam zawsze dużo późńiej. Dziś jest 21 dpo. Teścick zrobię sobie jutro jak się nie zjawi paskuda….
              Na mężów się nie złoście, oni tacy są, to wszystko przez testosteron. To on im bije na głowę. Mój chłop tez taki głupi jest. Może i nawet głupszy. Bo sobie na przykład popalał trawkę, gdy staraliśmy się i przygotowywaliśmy na początku roku do IUI. To przecież tak trudno się domyśleć, że to bardzo szkodzi, nie? Oni się do tego wszystkiego po prostu nie nadają. Nie rozumieją tych naszych cykli, owulacji, tego wszystkiego. Dla nich to jest zbyt skomplikowane. Ja swojemu tłumaczę od 3 lat jaka jest różnica między IVF ET a ICSI ET. I on nadal tego nie pamięta.
              Dobrze że nas wspierają, płaczą razem z nami gdy jest źle, w szpitalu trzymają nas za rękę i zmieniąją kroplówki,cieszą sie z małych sukcesów, denerwują się bardziej niż my, no i….. dobrze że są…..
              Pozdrowionka..

              Weteranka-3 lata już za mnąCzekamy na 2 IUI… Na menogonie

              • Re: M. był ale co z tego…

                Cześć dziewczynki,

                złość już przeszła, spędziliśmy fajny weekend, była rewelacyjna imprezka 🙂
                M. zapisał się na następne oddanie – 28 października. Trzymajcie kciuki za niego 😉
                Gablysia, 21 dpo????? jej ja trzymam za Ciebie kcikasy, ale tak po cichutku, ciiiiii 🙂


                34 cykl starań

                • Re: M. był ale co z tego…

                  Gablysia no pięknie 21 dpo Trzymam mocno kciuki i czekam na wieści
                  ps. a swoją drogą strasznie długą masz II fazę….

                  Bambamku powiedz mężowi, że całe forum trzyma za niego kciuki

                  A u mnie @ czai się za rogiem, zawsze jak na nią czekam to się nie spieszy

                  **
                  47 cykl

                  • Re: M. był ale co z tego…

                    U mnie jeszcze tydzień do @, ale Was obserwuję, tzn Samantę, bo zawsze sobie wejdę w Twój wykresik, a Gabę będę dopytywać 🙂 Ogólnie w tym cyklu zadna z nasz nie przeżywa, wariuje, chyba trochę musiałyśmy ochłonąć od tego wszystkiego 🙂


                    34 cykl starań

                    • Re: M. był ale co z tego…

                      To bardzo dobre spostrzeżenie. Ja wiem, że ona (czyt.@) przyjdzie, nie mam jakiś złudzeń. Spokojny dla mnie ten cykl, choć długi…
                      Ale pytałam o to ostatnio Tomanka i on stwierdził, że to po duphastonie. Nie podoba mi się to: po clo owu w 16 dc, @ 22 dpo. W sumie cykl 37 dni, bez sensu. Nie podoba mi się to całe hormonowanie mojego organizmu.
                      Za Sam mocno trzymam kciuki, za Was z mężulkiem też, niech się przebada strachuś, hi hi.

                      U mnie niczego nie będzie, tylko @….

                      Weteranka-3 lata już za mnąCzekamy na 2 IUI… Na menogonie

                      • Re: M. był ale co z tego…

                        Gablysia czekam na wieści

                        Pozdrowienia dla wszystkich

                        ^^^^^^^^
                        47 cykl

                        • Re: M. był ale co z tego…

                          i ja i ja


                          34 cykl starań

                          • Re: M. był ale co z tego…

                            To fajnie Sam, ty na wieści, a ja na @.
                            Obie na coś czekamy….

                            Nie znalazłam żadnej piguły od zastrzyków, która nie zdzierała by ze mnie kasy, więc mnie czeka nauka dziobania. Masochiści górą…..!!!

                            Weteranka-3 lata już za mnąCzekamy na 2 IUI… Na menogonie

                            • Re: M. był ale co z tego…

                              Gablysia to oznacza że jednak się nie udało
                              Ja też czekam na @ która mnie zwodzi

                              ps. jak się nauczysz dziobać to potem będę pytała o wskazówki
                              Ja za zastrzyk płaciłam 15 zł więc wyszedłby niezły koszt przy Twoich zastrzykach

                              • Re: M. był ale co z tego…

                                No mi się nie udało, wściekam się tylko na @ bo dalej jej nie ma, ale zrobiłam test od Ewy i to niestety nie ta zdrapka, he he trzeba szukać tej z wygraną. Może kiedyś trafię na czterolistną koniczynę he he pod postacią testu ciążowego. A swoją drogą czemu one nazywają się testy ciążowe jak ciągle stwierdzają ciązy brak. Powinny sie nazywać testy przeciwciążowe nie?

                                ALe za ciebie mocno trzymam kciuki, może to taki malutki cud??? Czasem hormonki dłużej działają i owu często jest po ich odstawieniu, więc mocno zaciskam paluchy za to by cię ta @ zwodziła przez następny roczek.
                                Bambam jak tam twój M.?? Ty go przyciśnij mówię ci do muru, niech on ci wszystko powie, żadnych tajemnic. Trzymam kciuki za dobre wyniki badań i niech on je wreszcie zrobi, bo mi palce bieleją tyle czasu trzymam.

                                Kaja26 a co tam dobrego u ciebie??

                                Zaklinam cię MAŁPO wstrętna piegowata, przyleź już ty wredoto, a raz a porządnie, bo już cie nie chce. Ostatni raz mam nadzieje cię będę widzeć, ty gnido!
                                A i tak mi się uda w końcu się ciebie pozbyć, ty kulo u nogi, ohydna kreaturo, jak nie dziś to w przyszłym roku. Zobaczysz na wiosne, będziesz sobie musiała iść do kogoś innego, ty poczwaro wstrętna czerwona. Bogata nie jestem ale kredyt wezmę ty zas…. czarownico, żeby się ciebie pozbyc. I dokonam tego….. jakem Jurand ze Spychowa…. he he
                                Ale sobie ulżyłam.

                                Weteranka-3 lata już za mnąCzekamy na 2 IUI… Na menogonie

                                • Re: M. był ale co z tego…

                                  Gaba, ale się uśmiałam z tego Twojego zaklinania 🙂
                                  Samantę niestety @ dopadł 🙁
                                  Ja mojego M. też dopadnę, przycisnę do muru i wtedy to niech on się trzyma 😉 Potrzymaj kciuki jeszcze do piątku bo wtedy ma termin. Tak się zastanawiam czy nie napisac do Invimedu do recepcji czy on jest tam rzeczywiście zapisany, ale jakoś mi głupio ;(


                                  34 cykl starań

                                  • Re: M. był ale co z tego…

                                    Ja ci coś powiem. Ja też byłam taka wstrzemięźliwa swojego czasu. Wydawało mi się że trzeba ufać ufać ufać, że nie wolno sprawdzać drugiej osoby, bo to wyraz braku miłości i tak dalej. BLA BLA BLA.
                                    Pamiętam, jak moja kuzynka, która ma staż małżeński dłuższy od mojego o 3 lata przeszukiwała spodnie swojego męża, w poszukiwaniu : lewej kasy, podejrzanych numerów telefonu, znaków kłamstwa itd.
                                    Ja się na nią patrzyłam jak na wariatkę. Myślę, co za związek, jak sobie nie ufają. CHyba się nie kochają, jak tak można.
                                    Ale to niestety nie ma zbyt wiele wspólnego z miłością, ale ze zdrowym rozsądkiem. Bo sama się na tym przejechałam, gdy okazało się że mój chłop mnie przez pół roku oszukiwał. Nie dlatego że mnie nie kocha, ale dlatego że nie chciał mnie martwić, że sobie trawę popala, kupuje, pali itd. A ja taka głupia byłam ze mu wierzyłam we wszystko co gadał. Nigdy go wcześniej nie sprawdzałam.

                                    Ale teraz to robię. Dla świętego spokoju. Zaufanie mam, ale nie w 100 %, takie bezpieczne zaufanie. Z zostawionym brzegiem do odcięcia. Nie żebym śledziła swojego chłopa jak jakiś detektyw Monk. Po prostu mam nad tym kontrolę.
                                    Kobiety sa sprytne, bardziej sprytne, niż tym naszym chłopakom się wydaje. My nie oszukujemy, mówimy prawdę, a to co trzeba przemilczamy. To nie jest kłamstwo, lecz sposób na przetrwanie.
                                    Ja bardzo kocham mojego męża, mogłabym za niego oddać życie. I właśnie dlatego chce wiedzieć co robi, czego nie robi, kiedy mówi prawdę, a kiedy kłamie. Chce wiedzieć takie rzeczy.
                                    Pozdrawiam.

                                    Weteranka-3 lata już za mnąCzekamy na 2 IUI… Na menogonie

                                    • Re: M. był ale co z tego…

                                      Ja też od pewnego czasu sprawdzam mojego męża, przeszukuję torbę, choć byłam wychowana że takie rzeczy jak torba portfel to rzeczy nietykalne. Czytanie nie swoich kartek zapisanych i wrzuconych na widoczne miejsce. Teraz moje zasady poszły w zapomnienie. Tak jak napisąłaś my jesteśmy sprytne i aby zapobiec czemuś złemu lepiej dmuchać na zimne 🙂 i uciąć coś wcześniej 🙂
                                      myślisz że powinnam napisać do tej kliniki i zapytać?
                                      Chyba tak zrobię 🙂


                                      34 cykl starań

                                      • Re: M. był ale co z tego…

                                        Gablysia trzeba złożyć reklamację na te testy Faktycznie wkurzające jest takie czekanie na @
                                        Bambamku wspieraj męża, a ja trzymam kciuki za badanie

                                        Pozdrowienia dla wszystkich

                                        ps. ale wolno to forum działa

                                        48 cykl

                                        • Re: M. był ale co z tego…

                                          ale żeście się rozpisały
                                          Gablysia echhh te testy przeciwciążowe
                                          Sam @ Cię dopadł, a jakie plany?
                                          Bambamku trzymam kciuki za pomyślne badanko!, może pomozesz meżykowi
                                          u mnie nic nowego, dopadł mnie stres bo to chyba ostatnia owulacja przed zabiegiem męża i przerwy na poprawę wyników i ona jest wyraźna, daje o sobie znać!!! ale co z tego, przeciez to byłby cud, ale może mój mąż dostarczył tego jednego na milion McGywera!!!
                                          pozdrawiam


                                          16 cykl…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Inseminacja – to też rozwiązanie ……….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general