Hej dziewczyny
Pisze dla tych ktore staraja sie o dzidzie w UK. My juz zakonczylismy proces starania i teraz bedzie adopcja). Ale chcialam wam zaoszczedzic czasu, stresu i pieniedzy, wiec jezeli macie mozliwosc nie robcie inseminacji w uk, takie jest przynajmniej moje zdanie. Przez pol roku, jak mi tu kazali robilam testy owulacyjne i starala sie zlapac owulacje ( 48 h usmiechnieta buzia-wszystko testy owulacyjne) zawsze cos nie tak :albo bylo 24 h a rano nie bylo, albo bylo rano a wieczorem nie… No i dól…. W koncu mialam 3 testy pokazaly usmiech i po trzecim do lekarza… Bez USG, bez badan krwi zrobiono mi inseminacje( podobno z podwojnej dawki nasienia) 800?.
W Polsce:
Monitornig od 10 dnia cyklu, wszystklie badania zrobione, USG co drugi dzien (prawie), mierzony pecherzyk, i czy pekl, leki na podtrzymanie( jak by co) koszt 1200 ZL
Wiem ze niektore tak jak ja, mysla ze na miejscu, ze szybciej i ze jak ma sie udac to sie uda… Ale NIE odradzam, chyba ze wasze angielskie szpitale robia to inaczej Ja jestem w Londynie
Pozdrawiam i powodzenia
1 odpowiedzi na pytanie: inseminacja w UK
fajnie, ze dzielisz się doświadczeniem – również słyszałam sporo opinii o tym, że nie warto leczyć się za granicą. Zresztą – do naszych klinik przyjeżdża się leczyć mnóstwo obcokrajowców, Anglików, Francuzów – to też świadczy o wysokiej jakości u nas 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: inseminacja w UK