INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

To chyba częste zjawisko ostatnio. Słyszy się nawet o małżeństwach które poznały się przez net. Czy kiedyś flirtowałyście z nieznajomym przez internet? I jak to sie skończyło?
Przyznam się,że piszę na Sympatii z jednym facetem ale od początku zaznaczyliśmy że szukamy przyjaźni a nie romansu. Jak narazie jest fajnie, codzienne listy ” o życiu”, żadnych czułych wycieczek ani propozycji ale zauważyłam że czekam na te jego listy i boję się żebym jakoś się do niego nie przyzwyczaiła. Czy w takich znajomościach można zachować dystans?

Aga i Ania

23 odpowiedzi na pytanie: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

  1. joannamaria1973 Dodane ponad rok temu,

    Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

    pewno i można ale to wszystko zależy od osobowości danych ludzi. Ja to jestem kochliwa i ciekawska więc mogłoby to przynieśc niebezpieczeństwo. Od razu chciałabym poznać i dreszczykiem emocji pospotykać się. więc nawet nie zaczynam takich znajomości

    Asia mama Patryczka 31.05.2002

    • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

      nie mam czasu na internetowe romanse

      Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂

      • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

        Ja kiedys flirotowalam,ale juz wole nie probowac bo to wciaga.sama osobiscie mam zanjomochych ktorzy poznali sie przez czata lub gg.

        Nelly i Hubert

        • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

          Ja i moj maz dosc dlugo flirtowalismy wlasnie przez internet:) Ahhh pamietam te e-maile:) Codziennie po 22 spotykalismy sie na czacie i nie moglismy przestac gadac:) To bylo wspaniale!!!

          Pozdrowienia
          Marta i Gabrysia (27.03.2003)

          • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

            Hm uczucie juz sie wkradlo, tylko sie oszukujesz….. skoncz z tym bo mozesz zniszczyc swoj zwiazek ( oczywiscie jesli w takim jestes) a jezeli nie to moze faktycznie mozna zaryzykowac…znam kilka par ktore sie poznaly przez net i sa szczesliwi… No ale zawsze trzeba uwazac.

            Buziazki 🙂

            Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

            • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

              Dwa lata temu poznałąm świetnego faceta na czata. Na początku codziennie gadaliśmy “on-line” i pisaliśmy emilki. Zaprzyjaźniliśmy się…
              Potem nie miał dostępu do netu i czat poszedł w niepamięć, emilki stały się coraz rzadsze. Ale my zaczeliśmy do siebie dzwonić i tracić majątki na SMSy. W takich znajmościach najbardziej zastanawia jaki on jest naprawde. Mnie to też zastanawiało i… spotkaliśmy się 🙂 Nawet kilka razy. Było wspaniale. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się abym z kimś mogła non stop gadać przez 8 godzin… :))
              Do dnia dzisiejszego piszemy i dzwonimy do siebie niemalże codziennie.
              Przekonałam się że moge na niego liczyć….

              Basia & Amelka o oczach jak karmelki – 07.09.2003

              • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                Cześć – to nie tak jak piszesz. Nie ma żadnego uczucia, bo kocham mojego Marka i już. Poza tym jak można zakochać się wirtualnie? Ale dzięki za ostrzeżenie.
                Pozdrawiam cieplutko – Aga

                • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                  W moim przypadku skończyło się ślubem 🙂
                  Właśnie niedawno była 5 rocznica naszego pierwszego ujrzenia się na opolskim dworcu PKP (po miesiącu znajomości jedynie wirtualnej).
                  Od tego czasu już nie flirtuję przez net, a wcześniej to się działo że hej!

                  Ada i Juliuszek 17.07.2003

                  • Re:U nas też skończyło się…….

                    małżeństwem 🙂 Jakby ktoś kiedyś powiedział mi,że będe mieć męża z internetu,to pewnie padłabym ze śmiechu.Zaczełam pisać przez głupote.Znalazłyśmy z koleżanką adres internetowy pewnej agencji matrymonialnej i tak to się zaczeło.Jesteśmy bardzo dobrym małżeństwem i nie wyobrażam sobie kogoś innego za męża. Powiem wam ciekawostke,że dużo osób z rodziny jak i znajomych do tej pory nie wie jak się poznaliśmy 🙂

                    Jessi i Weroniczka z 20.03.2003

                    • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                      Kazda taka “wirtualna” znajomosc moze przerodzic sie w cos wiecej niz tylko “przyjazn”. Ja osobiscie pilnuje sie by nie gadac z nikim przez neta i tego nie robie glownie dlatego by nie sprawic mezowi przykrosci. Sami poznalismy sie przez internet. On tego tez nie robi ale pewnosci 100% nie mam;)
                      pozdawiam
                      Ula i Adaś

                      • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                        Oj, Aga, można… Ja z Łukaszem, choć poznaliśmy się w realu, to zakochalismy sie w sobie przez maile… Przez dwa m-ce mailowania-ja w Stanach, On w Polsce… Było super!

                        Asia i Ola (9 m-cy!)

                        • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                          Mojego męża poznałam za pomocą internetu. Zamieściłam ogłoszenie na jednej z witryn, że poznam ludzi z którymi można byłoby powymieniać emailami. No i stało się. Jak obuchem w głowę. 30 listopada minie druga rocznica poznania i rok od zaręczyn.
                          Rozmowy przez internet nie są chyba niczym złym, jeżeli nie prowadzą do zranienia innej osoby. Sama pisałam z jednym chłopakiem. Oboje wtedy staliśmy przed wielkimi decyzjami. Parę razy siedziałam na czacie. I nic poza tym.
                          Pozdrawiam
                          Agnieszka i Kasia

                          • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                            Ach, te miłości wirtualne… Kiedyś romansowałam z pewnym Argentyńczykiem i z rozrzewnieniem to wspominam. Rozmawialiśmy o rzeczach, o których na pewno nie mówilibyśmy siedząc twarzą w twarz.
                            Paradoksalnie męża też poznałam przez internet, tylko nigdy nie było między nami żadnego wirtualnego romansu. Zakochaliśmy się w sobie dopiero jak się spotkaliśmy.

                            • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                              no mó jesden flirt internetowy skońćzył sie…..pippppppppppp

                              chmurka i Klaudia 13.09

                              • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                Ja 5 lat temu poznałam mojego męża przez internet i jesteśmy bardzo szczęśiwym małżeństwem. Prawdopodobnie bez internetu nigdy byśmy się nie poznali bo dzieliła nas duża odległość. A 22 września br. urodziła się nasza najkochańsza córeczka Julka.

                                Karolka z Julią ur. 22.09.2003

                                • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                  …mój internetowy flirt swojego czasu przerodził sie w coś poważniejszego (po 3 miesiącach stukania)…, sama to skończyłam bo musiałam wybierać i zostałam z moim obecnym mężem…z perspektywy czasu patrząc wiem, że wtedy szukałam czegoś czego nie dostawałam od swojego partnera, a nie miałam bo nie chciałam mieć…oddalałam się od mojego faceta i żyłam w wyimaginowanym i wyidealizowanym świecie… Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie kontynuowania takiej znajomości…małżeństwo to dla mnie rzecz święta… Nie chciałabym, aby mój mąż miał takie znajomości i ja tez ich nie mam, choć nie powiem, żebym nie lubiła flirtować…kieruje sie zasadą ” nie czyn drugiemu…”… Nie miałabyś nic przeciwko, zeby Twój mąż miał taką netową sympatię?…wierz mi, ze granica między “takim pisaniem” a zauroczeniem jest nikła…obecnie jestem na etapie wyciągania z doła mojej przyjaciółki, która twierdziła że “tylko go lubi ” a po pół roku stoi przed dylematem, którego każde rozwiązanie wydaje się być tragiczne….uważaj!;-))

                                  Ola i Igorek 25.03.2003

                                  • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                    Ja wlasnie tak poznalam mojego meza… Najpierw codzienne listy, rozmowy na komunikatorze, potem wieczorne rozmowy przez telefon do wyczerpania baterii w telefonie, potem miedzystanowa wizyta zakonczona zamieszkaniem…. i rok pozniej slub,…. a za nastepne 10 miesiecy coreczka…

                                    • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                      Wiem ale nie o kazdym sie tak mysli hihihi wiem bo ja kiedys czatowalam juz mieszkalam ze swoim mezem jeszcze wtedy nie byl moim mezem i faktycznie moze nie kochalam tego chlopaka z netu ale uwielbialam jego listy i wogole potrzebny byl mi kubel zimnej wody na leb 🙂

                                      Pozdrowionka !

                                      Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                                      • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                        tak….. ja tez sie z moim mezem kiedys przyjaźniłam wirtulanie… nie było zadnych podtekstów ani goracych rozmów przez net…
                                        i co…? hihi

                                        • Re: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                          Jak mozna zakochac sie wirtulanie? rany… bylabys zaskozona ile ja znam takich par, wlasnie wirtulanych, ktore nie mogly bez siebie zyc juz przed pierwszym spotkaniem w realu

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: INTERNETOWY FLIRT – CO SĄDZICIE?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general