intymność

Krzyś nie jest już niemowlaczkiem
i zaczęłałm się zastanawiać nad granicą jego/naszej intymności
gdzie ona leży?
jak na razie Krzyś zawsze bawił się w łazience kiedy ja się myłam, ubierałam, siusiałam… czy już jest ten czas, kiedy nie powinien brać w tym udziału?
a co z kąpielą? kiedy dla dobra rozwoju psychicznego dziecka zaprzestać wspólnych kąpieli?
kiedy przy kąpieli dziecka powinni być tylko najbliżsi (chodzi mi tu tylko o rodziców)? bo chyba w którymś okresie wizyty wujków czy cioć w łazience stają się niepożądane…

napiszcie, jakie są Wasze refleksje, opinie, spostrzeżenia

[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

53 odpowiedzi na pytanie: intymność

  1. Re: intymność

    Bardzo niedawno też się nad tym zastanawiałam. I nic nie wymyśliłam, po prostu wciąż nie wiem. Coraz rzadziej zabieram Zu ze soba do łazienki jak coś w nij robię, ale wynika to raczej z bezpieczeństwa i wygody, bo jak tylko jest w łazience to rozwija papier toaletowy, wali się głową w umywalkę.
    Nie wiem, teraz chyba jeszcze nie bardzo łapie takie intymne sprawy, ale jak długo??? I czy wychowując ją z przyzwoleniem na obustronne wizyty łazienkowe robi się dobrze czy źle. A intymność rodziców???
    Mam nadzieję, że w krytycznym momencie intuicja podpowie mi prawidłowe rozwiązanie

    Kaśka

    • Re: intymność

      … Nigdy nie siusialam przy dziecku…..w ogole przy kimkolwiek….- moja intymnosc bylaby wtedy naruszona.;-)) a pozostale kwestie- mysle ze nie da sie okreslic konkretnego wieku, samemu sie wyczuje kiedy to “juz”……. Pzdr!

      guciak i Ninka 27.04.2003

      • Re: intymność

        Choc Gabrysia ma dopiero 9 miesiecy (albo juz), tez sie zaczynam zastanawiac nad ta “granica”.W naszym domu zawsze panowal i nadal panuje niesamowity “luz”:) Spimy nago, biegamy po domu bez majtek i wogole jakos tak nie nalezymy do tych wybitnie skrepowanych osbo, ale… od pewnego czasu Gabrycha zaczela sie bardziej przgladac siusiakowi taty:) Mysle, ze “wolnosc” sie konczy:)) i niebawem zaczniemy spac w pizamkach:))

        Pozdrowienia
        Marta i Gabrysia (27.03.2003)

        • Re: intymność

          Sorry, ale dla mnie to chore, żeby mi facet biegał bez majtek po domu po co?
          Co innego spanie na golasa (wygoda).

          • Re: intymność

            marysia ma 16 miesiecy
            kapie sie razem z nia, jakos nie wydaje mi sie to zdrozne
            mysle ze kiedy nadejdzie czas, ze bedzie za duzo “luzu” w domu Marysia wyraznie da mi to do zrozumienia… Na razie nie wiem jak, ale jestem tego prawie pewna…
            jak dotad sama pokazywala kiedy jej cos juz nie odpowiadalo…
            u nas w domu tez “biegamy bez majtek”, hihihi…
            po prostu nikt specjalnie nie chowa sie do lazienki zeby sie np ubrac itd

            Gaba i Marysia + Fasola! (18 tyg.)

            • Re: intymność

              Noo tylko mi nie mow, ze chodzenie w super bieliznie po domu jest wygodne -zwlaszcza latem!! Ja osobiscie nienawidze tych wszystkich ciasnych gumek, biustonoszy itp, a moj maz tez chyba ceni sobie wygode. Nie mowie, ze przychodzi z pracy i od razu sciaga majtki hehehehehe, ale np wychodzac spod prysznica, czy tez rano, gdy wstaje do pracy, goli sie tez na golasa spiewajac przy tym Gabrysi. Moze nie teraz, gdy jest chlodno, ale w lecie, gdy temperatury sa wysokie, chodzenie nago po domu jest bardzo wygodne. I jeszcze jedna sprawa… mnie jego nagosc wcale nie przeszkadza:) i nie uwazam, zeby to bylo chore:)

              Pozdrowienia
              Marta i Gabrysia (27.03.2003)

              • Re: intymność

                Mam podobny problem…
                pamietam jednak taką dyskusje, nie mylam jeszcze wtedy mamą… i pamietam, ze bylo nieprzyjemnie chwilami

                dziewczyny, proze, piszmy swoje zdanie bez brzydkich epitetow p[od adresem innych….

                • Re: intymność

                  Mysle, ze nie byla mowa o doslownym bieganiu
                  po co od razu nazywac to chorym… i czy musi byc powod nagosci?
                  ja spie nago (zazwyczaj), kiedy wstaje do płaczącego dziecka nie mysle o tym, zeby sie najpierw przyodziac
                  tak samo postepuje mąż
                  czasami upłynie duzo czasu, zanim dziecko przestaje nas absorbowac tna tyle, by sie ubrac
                  inny przyklad – rozbieram sie do kąpieli w pokoju i nago ide do łazienki (jest bardzo mała, nie przechowuję tam ubran)
                  i tak samo robi mąż
                  nie widze potrzeby, by sie ubierac z powodu obecnosci męża
                  o vice wersa – np. w upały
                  obecnosc dziecka to zmienia i tu jest problem, moze skupmy sie na tym, a nie na nazywaniu chorymi czyich upodoban, jak najbardziej nie musza one byc gorszące

                  a wogóle to jest roznica – nagi facet w domu a naga kobieta? 😉

                  • Re: intymność

                    Zgadzam sie z tym.

                    • Re: intymność

                      ee tam…zaraz chore….
                      normalne..

                      claudia / prawie 7 miechow!/

                      • Re: intymność

                        U mnie podobnie jak u Lei, tez np przed myciem rozbieramy sie w pokoju i do mycia idziemy nago, nie chowamy sie przy ubieraniu- oj co by to bylo ryku gdybym sie rano zamknela przed Karolinka zeby sie ubrac. Choc ma juz prawie 2 lata nadal czasami kapie sie ze mna, zdarza sie ze wskazuje na moj biust i mowi “cycusie” lub “cycki”, ale rownoczesnie pokazuje tez brzuch, nos, oczka czy inne czesci ciala. No i ona oczywiscie tez ma “cycusie”.
                        Podobnie jest z korzystaniem z ubikacji, to jest tak ze nie wolam jej ze soba, zamykam drzwi, jak mi sie uda zrobic to w samotnosci to dobrze, ale jak sie dobije to ja wpuszczam. Teraz jak uczy sie korzystac z nocnika to nawet pomaga, bo czesto ona w tym samym czasie chce robic siusiu.
                        Ogolnie mowiac wydaje mi sie ze jeszcze mam troszke czasu. Fajnie by bylo gdyby zabraly glos mamy starszych dzieci, ktore juz przeszly przez ten etap kiedy pewne rzeczy staja sie wstydliwe.


                        Iwona i Karolinka (01.26.02)

                        • GORĄCA MOJA PROŚBA

                          dziewczyny, błagam !!!
                          postarajcie się być tolerancyjne
                          zakładając ten wątek chciałam poznać Wasze opinie na w/w temat, a nie wywołać kolejną burzę !

                          proszę, bez wyzwisk i obelg w tym wątku, ok?
                          idą Święta, niech przygotowania do nich będą radosne i niech nie zakłóca ich nieprzyjemna atmosfera forum
                          plisssssssssss

                          [i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

                          • Re: intymność

                            tez sie nad tym zastanawialam… Nie ja pierwsza jak widac i na pewno nie ostatnia 😉
                            u nas tez w domu na luzie…moze nie chodzimy na co dzien nago ale z lazienki do pokoju itd…
                            mysle ze nie ma co ukrywac sie przed rocznym dzieckiem bo ono jeszcze nie rozumie co to nagosc – dla niego to jest naturalne i chyba jeszcze jakis czas bedzie…
                            ale faktycznie najlepiej niech sie wypowiedza mamy “starszakow”

                            • Re: intymność

                              CZESC
                              poruszyłas bardzo ciekawy temat, chętnie będę śledzić ten wątek, bo ja jeszcze nie pomyślałam o tym, mój Tymek jest malutki więc ten dylemat czeka mnnie pewnie już niedługo. Ale myślę, że nagość nie powinna krępować Ciebie tak długo dopóki on nie zacznie na ten temat dyskutować. Na razie dla niego jest to całkiem naturalnie, bo nie wie, że można się nagosci wstydzić, tego uczą go inni z czasem i to inni wyznaczają granicę, czego się wstydzimy, a czego nie. A jak długo mu nie przeszkadza kąpać się w towarzystwie lub jak inni patrzą, to nie widzę powodów, aby to zmieniać.

                              pozdrawiam

                              Aneta i Tymek ur 19.10.2003

                              • Re: intymność

                                Ja jestem bardzo czuła na punkcie swojej intymności i w odróżnieniu od mam, ktore sie dotychczas wypowiadały, nie kapie się z dzieckiem, nie ma go ze mną kiedy się myję, o załatwianiu się nawet nie wspomnę. Nie lubię być nago, przeszkadza mi to- może dlatego ze jestem dość wstydliwą osobą… Moj mąz ma mi za złe, że wstydzę się przy nim rozbierać… Nie mogę się przemoc…
                                A jesli chodzi o męża, to jemu nagość nie przeszkadza i zdarza się, że gania z gołym zadkiem… Co oczywiście mnie nie gorszy…
                                Nie wiem, czy przez moje zachowanie, syn nie będzie taki sam jak ja…

                                Ania i Igor (01.07.03)

                                • Re: intymność

                                  Nie kryjemy się przed dziećmi,ale i nie zamykamy łazienki. TZn małżonek owszem, aby się zrelaksować w kąpieli. Ale żadne z nas nie robi afery, jeśli któreś wejdzie niespodziewanie albo zażyczy sobie natychmiast siku.
                                  Córcia sama zaczęła rządać samotności przy “poważnej sprawie” i w podobnym czasie nam odpuściła.
                                  Młody natomiast strasznie się rozczula na widok mojej nagości i wręcz mnie “napastuje”. TAk więc stopniowo zaczynam coraz bardziej protestować, gdy staje się coraz bardziej namolny.
                                  Ale jak już wejdą na pilną rozmowę to nie wyganiam batem;-)
                                  A chodzimy po domu czasem skapo,ale jednak ubrani.

                                  Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)

                                  • Re: intymność

                                    Gdybym chciała, żeby Ptysia nie była świadkiem mojego “siusiu”, to musiałabym oduczyć się sikania 😉
                                    Jestem sama z Ptylą w domu całymi dniami, ona po pobycie w szpitalu panicznie boi się zostać choć na chwilę sama, więc nie ma wyjścia. Przynajmniej na razie.
                                    Myślę, że w pewnym sensie, sposób w jaki traktujemy nagość i jak zachowujemy się we wspomnianiych intymnych sytuacjach, przekazujemy dziecku. Jeśłi ukrywamy nerwowo każdy kawałek ciała, maluch skapuje, że ciała trzeba się wstydzić. Jeślibyśmy obnażali się zbyt ostentacyjnie – ślad po tym na pewno by został.
                                    Wydaje mi się, że granicą jest moment, kiedy MY przestaniemy się dobrze czuć w tych sytacjach – bo to, że nam jest jakoś nie bardzo dziecko wyłapie natychmiast.
                                    Ja i tak nie mam wyjścia – w końcu sikać trzeba ;), ale dla nas to naturalna sytuacja – ja na tronie, Ptysia w leżaczku. Śpiewamy sobie, robimy a kuku w lustrze, przekomarzamy się – chcę, żeby “te” czynności moje dziecko uważało za coś normalnego, pozbawionego jakiegoś specjalnego zabarwienia.
                                    Ale już karzę męża za latanie na golca, hihihi….
                                    Dla Ptysi normalne mają być “babskie sprawy”, na męskie ma czas

                                    Swoją drogą – co ja zrobię, jeśli kiedyś będę miała syna? Cewnik chyba

                                    Beata i Ptysia (30.01.03)

                                    • Re: intymność

                                      Ja właściwie od początku trzeciego miesiąca kąpię się z Oleńką w jednej wannie (wcześniej sama biorę prysznic). Mała z niewiadomych przyczyn przestała lubić kąpiele w swojej wanience (płakała, niezależnie od tego, kto ją kąpał). A tak – jest super zabawa, siedzimy w wannie nawet pół godziny i szczerze powiem, że chyba te kąpiele sprawiają mi większą frajdę niż Oli. Kąpię się nago i traktuję to całkiem naturalnie. Tak samo nie krępuje mnie rozbieranie czy ubieranie się przy dziecku (moje czy mojego męża). Słusznie któraś z dziewczyn zauważyła, że dopóki nie rozbierasz się ostentacyjnie, to jest to zachowanie właściwe. Póki co na dłuższe posiedzenia w ubikacji też zabieram ją ze sobą z leżaczkiem…biedna mała…:)

                                      Ewa i Oleńka (31.07.2003)

                                      • Re: intymność

                                        już kiedyś przy podobnym wątku napisałam że dla mnie nie jest krępujące kiedy kubekwidzi mnie nago lub jest ze mna w wc czy łazience…
                                        moi rodzice mnie wychowali inaczej – krępowali się swojej nagości – i wiem że to nie było ok – że tak było i dla nich to był temat tabu….
                                        kiedyś na zajęciach z psychologii rozwojowej zadałam takie pytanie pewnej znawczyni w temacie dzieci i ich psychiki – i ona mi powiedziała – że dopóki dziekcko nie widzi podniecenia rodziców – to wszystko jest ok – a taka naturalna bariera wstydu i skrępowania sama się u dziecka tworzy – i dziecko daje znaki – że np od dziś samo będzie się kąpać!!! czy wycierac w wc…..
                                        dlatego wydaje mi się że teraz dzieci są na rozumienie czy mjest nagość – dla nich to jest czymś naturalnym – no chyba ze sprawa dotyczy odczuc rodzica – a to juz inna historia….

                                        ILONA I KUBEK(21.02.02)

                                        • Re: intymność

                                          Przeciez podczas siusiania dziecko nic nie widzi
                                          wg mnie dziecko nie widzi wtedy ani kawalka golizny, jak sie sprytnie usiądzie i w trakcie tym bardziej, wiec po co cewnik? 😉
                                          a jesli facet siusia na siedząco, to w ogóle nie ma róznicy
                                          tak naprawde dziecko widzi wtedy mniej niz podczas kąpieli z rodzicem

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: intymność

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general