Krzyś nie jest już niemowlaczkiem
i zaczęłałm się zastanawiać nad granicą jego/naszej intymności
gdzie ona leży?
jak na razie Krzyś zawsze bawił się w łazience kiedy ja się myłam, ubierałam, siusiałam… czy już jest ten czas, kiedy nie powinien brać w tym udziału?
a co z kąpielą? kiedy dla dobra rozwoju psychicznego dziecka zaprzestać wspólnych kąpieli?
kiedy przy kąpieli dziecka powinni być tylko najbliżsi (chodzi mi tu tylko o rodziców)? bo chyba w którymś okresie wizyty wujków czy cioć w łazience stają się niepożądane…
napiszcie, jakie są Wasze refleksje, opinie, spostrzeżenia
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: intymność
Re: intymność
Masz rację!!! Należy stopniowo ograniczać goliznę w miarę rozwoju dziecka, a przynajmniej ja tak planuję.
Jeśli chodzi o nagość dzieci, to uważam ze nalezy ograniczyć pokazywanie w necie takich fotek z wiadomych powodów. Ja mojemu synkowi nie robie rozebranych fotek ni filmów, by on potem nie czuł sie skrępowany.
,
Re: intymność
Przyzwyczajenie dziecka do włażenia do łazienki, podczas gdy jest dorosły, może byc krępujące….. Ale dla gości. Byłam z rok temu w odwiedzinach u siostry męża i jej 3-letnia córeczka nie potrafiła zrozumieć, że ja, ani mój mąz nie życzymy sobie by nas dziecko podgladało. Byłam tez zniesmaczona, że matka dziecka nie zareagowała we właściwy sposób, tylko śmiała się w poczynań dziecka, a naszej wstydliwości. Inaczej jest przy własnym dziecku, ale przy obcym to ja czułam się okropnie.
,
Re: intymność
Zgadzam sie w zupełności, ja mieszkam z bratem i jego dziećmi 3 i 4 latka i one naprawdę potrafią zrozumieć że jak ktoś jest w łazience to sie nie wchodzi. Ja też bym była zniesmaczona. To właśnie rodzice powinni uczyć dziecko właściwego zachowania
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: intymność
wiesz, to już był chyba duży nietakt ze strony rodziców
ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam… na pewno nie dopuszczę do tego, żeby moje dziecię podglądało obce osoby
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: intymność
Kazdy patrzy swoja miara ale dla mnie to troche przesada kryc sie przed 3-miesiecznym dzieckiem. Takie malenstwa najlepiej sie czuja przytulone blisko do ciala matki a w dodatku to dla mnie mniej higieniczne kapac sie w bieliznie.
I tak sobie mysle o ludziach mieszkajacych w skandynawi i przebywajacych w saunie na golasa ze swoimi dziecmi w roznym wieku czy tez plazowiczow morza srodziemnego – gdzie toples to normalka i jakos zbytniego zwichrowania nie zauwazam.
To chyba jednak nasza kultura jest tak skrepowana.
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: intymność
a dlaczego zrezygnowac?? skoro jestes w majktach i biustonoszu…. to znaczy ze na basen tez z nim nie pojdziesz??..
a tak bardziej na serio – uwazam ze to faktycznie troche kwestia rodzicow jedni sa bardziej wstydliwi inni mniej i to od tego jaki oni maja stosunek do wlasnego ciala troche (a wlasciwie duzo) bedzie zalezalo jak beda widzialy te kwestie pozniej dzieci… Ale faktycznie trzeba tez patrzec na obyczajowosc wokol nas… A przypadek twojej kolezanki, czy tych rodzicow smiejacych sie z was uwazam za brak taktu..przekonania przekonaniami uwazam ze nic w tym zdroznego ze ktos lubi paradowac nago – ale niech to robi tak zeby nikogo tym nie urazac, w koncu nie kazdy musi byc nudysta…
Re: GORĄCA MOJA PROŚBA
..wiesz co Ewcia, Ty już lepiej nie zakldaj nowych wątków ..
… A jesli chodzi o goliznę domową to my tez póki co sobie pozwalamy… chetnie poczytam co mają do powiedzenia mamy starszych dzieciaków.
pozdrawiamy
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: intymność
…jestem tego samego zdania…jesli ktos ma ochote to czemu nie?…generalnie jestem przeciwniczką wszelkich skrajności… A już najbardziej nie toleruję braku tolerancji …
przeczytałam waszą dyskusję i wydaje mi się, ze w przyszłości przyjmę strategię poli tzn. nie będę robiła z naszej golizny sensacji ani w jedną ani w drugą stronę…jak zobaczy to zobaczy….zrezygnuję tylko z nagiego spania ale bez specjalnego żalu bo od czasu cc nie przepadam za widokiem mojego brzucha
ps…. A chciałm powiedzieć, ze ja też z tych sikających przy mężu
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: intymność
witaj w klubie 🙂
Re: intymność
serio, kapiesz sie w majtkach i biustonoszu?
szok!
Gaba i Marysia + Fasola! (18 tyg.)
Odpowiadam na pytanie
Dopisze sie ;-))) ale nie jak u nas jest a jak ksiazkowo powinno byc…i acha nie jestem gotowa ani nie mam nastroju na lincz…
Dla malego dziecka golizna jest sprawa naturalna zarowno mamy jak i taty wiec latanie czy sikanie nago przy maluchu rocznym jest zupelnie naturalna rzecza… Nie mowiac o dzieciach mlodszych tym bardziej ze jszcze nie posiada wlasnej tozamosci ;-))))
ok 2/3 roku zycia zaczyna sie wyodebniac faktyczne wlasne ja..takie w ktorym nie ma mamy…wtedy dziecko osiaga samokontrole i poczucie wlasnej odrebnosci zaczyna sie pojawiac faktyczny wstyd… Na pewno nam to samo zakomunikuje (zachowaniem lub slowami) i nawet jesli teraz wchodzi niczym nieskrepowane do lazienki w ktorej sa rodzice badz nawet obcy traktuje to jako cos naturalnego…z czasem przestanie wchodzic bo samo nie bedzie lubilo jak wchozi do niego ktos obcy podczas kapieli i tu nalezy przestrzegac tej intymnosci. Maluch bedzie sie nia dzielil tylko z rodzicami a pozniej nawet z jednym z rodzicow kiedy zacznie dostrzegac roznice miedzyplciowe (chodzi glownie o dziewczynki) zas stopniowo da sie rozebrac badz rozbierze sie sam i myc sie tez sam bedzie moze na poczatku bez glowy ;-)))…tak ok 4/5 roku zycia…i jeszzce kupa jakis madrych slow mnie sie bez leb przewija ale musze postprzatac po imprezie urodzinowej;-P
Re: intymność
zgadza sie,dziecko nie rozumie że nie wolno wchodzić jak w łazience jest ciocia czy wujek skoro może wchodzic jak jest mama czy tata. Nie wyobrazam sobie żebym sie załatwiała a obok stało dziecko. Co innego wspólna kapiel a co innego toaleta.Zreszta i wspólna kąpiel do pewnych granic wiekowych.
Ja np. karmie mała w obecności starszych dzieci i one uważaja to za coś normalnego ale chyba nie przeparadowałabym z gołym tyłkiem po domu.
Zreszta nie jestem zwolenniczką chodzenia po domu nago.
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: intymność
TO W RAMACH ODPIERANIA ZARZUTÓW
1. Użyto słowa “kryć” sie przed trzymiesięczniakiem – ja sie przed Mikołajem nie kryje po prostu dla Was dziewczyny jest czymś naturalnym chodzenie na golasa przed dzieckiem, a ja jako całkowicie naturalne uważam łażenie w biustonoszu i majtkach. Specjalnie sie prezed nim nie kryje po kątach aby czasem czegoś nie zobaczył. Dla mnie to jet naturalne – Wy kiedyś będziedzie musiały zaprzestać chodzenia przed swoimi synami nago (chyba że nie) ja mam problem z głowy bo w majtkach i biustonoszu zawsze mogę łazić.
2. “kąpie sie w majtkach” – szok, niehigieniczne. Nie wiem czy wiecie że to właśnie kąpanie sie bez majtek jest niehigieniczne. Ja zawsze pierwsze biorę prysznic a potem kąpię sie z małym, ponadto rozpuszczam jeszcze kryształki – bo nie chcę małego zarazić żadną infekcją – bo mogę ją mieć i nawet o tym, nie wiedzieć. A w biustonoszu – bo mi jest po prostu wygodnie.
3. A nie wpuszczanie dziecka do łazienki “bo mama idzie robić siku” – zapewniam Was że dziecci to przyjmują jak najbardziej naturalnie jak sie to stosuje od początku
4. Myśle że mój stosunek do własnego ciała jest ok – nie wstydze sie go i nie to dyktuje moje poglądy na temat wychowywania syna
Sorki że dalej ciągne temat ale nie daje mi to spokoju 🙂
Pozdrawiam wszystkie golasy
Kaska i Mikołaj 18.09
Znasz odpowiedź na pytanie: intymność