Forum: Szkolniaki
IV klasa- jak Wasze dzieci poradziły sobie z przejściem z etapu I-III?
Pytanie do Rodziców starszych dzieci 🙂
Wiadomo I-III to etap łatwy i przyjemny.
Teraz nauka zaczyna się na poważnie, dochodzą nowe przedmioty, najczęściej drugi język. Czy Wasze dzieci miały z tym trudności? Może jakieś rady, sugestie?
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Szkolniaki
- IV klasa- jak Wasze dzieci poradziły sobie z przejściem z etapu I-III?
- Czy zielona kupa po borówkach jest normalna? - Forum 2023
- Ile dac na wesele - Forum 2023
- Augustyn czy Milan - Forum 2023
- Co to znaczy, gdy piersi przestają boleć w ciąży? - Forum 2023
- Wasze "tajne" sposoby na wywołanie porodu !!! - Forum 2023
- Co może piszczeć na bramkach w sklepie? - Forum 2023
- Czy spływ kajakowy w ciąży jest bezpieczny? - Forum 2023
- Czy z anginą można wyjść na dwór? - Forum 2023
- Jak przykładać rywanol na siusiaka - Forum 2023
- Jak rozpoznać czy sączą się wody płodowe? - Forum 2023
- Koncert rockowy w ciazy???? - Forum 2023
- Kto U was w związku gotuje obiadki? - Forum 2023
- Moje Dziecko jest opoznione?! :( - Forum 2023
- Negatywny test pomimo ciąży?Czy to możliwe? - Forum 2023
- Pobolewanie i kłucie w brzuchu w 15 tygodniu ciąży - Forum 2023
- Telefon na kartę dla dziecka - gdzie najtaniej ? - Forum 2023
- Trzęsące się dziecko zaraz po przebudzeniu... - Forum 2023
- Tunezja - Forum 2023
- Urząd pracy - zmiana terminu wizyty - Forum 2023
- czy jarzębina jest trująca? - Forum 2023
- Teściowa zdradziła mi trik na czystą i pachnącą pralkę. Wlewa do bębna jedną rzecz
- Czym umyć brudne ściany? Wykorzystaj prosty trik za 5 zł. W mig zapomnisz o malowaniu
- Dociśnij obcinacz do paznokci w tym miejscu. Niewiele osób wie, o jego ukrytej funkcji
- Specjalny dodatek za wychowanie dzieci? ZUS wypłaca nawet 1500 zł. Skorzystają także babcie
- Położyła makaron na stół i zalała zimnym sosem. Tak wyprawiła synowi przyjęcie urodzinowe
- Jak kisić ogórki, żeby były twarde? Wystarczy wrzucić do słoika jeden składnik
- ZUS wprowadził ważne zmiany dla emerytów i rencistów. Przez niefrasobliwość mogą stracić świadczenie
- Początek roku szkolnego 2023/2024 przesunięty! Uczniowie nie rozpoczną nauki 1 września, wakacyjny odpoczynek potrwa dłużej
- To magiczne imię dla dziewczynki robiło furorę 70 lat temu. Hit z lat 50. znów zyskuje na popularności. Oznacza "prawdę i szlachetność"
- Zła wiadomość dla uczniów. Rok szkolny 2023/24 może być niewesoły
- Zagadki dla dzieci w różnym wieku. Łatwe, krótkie, ciekawe i zabawne.
- Życzenia urodzinowe dla dzieci [+śmieszne wierszyki]
- Ani z ogórka, ani z kapusty. Surówka z tego składnika to hit tegorocznego lata!
- Dodatkowe pieniądze za okres choroby. Od 1 lipca w ZUS obowiązują nowe zasady
- Jak otworzyć słoik bez użycia siły? Z tym prostym trikiem żadna zakrętka nie będzie problemem
Enable registration in settings - general
127 odpowiedzi na pytanie: IV klasa- jak Wasze dzieci poradziły sobie z przejściem z etapu I-III?
Chętnie poczytam, bo choć jeszcze chwilę do tego momentu mamy, to fundujemy dziecku zmianę szkoły od IV klasy, może mogę już ją jakoś przygotowywać
mm wrażenie, że chyba nikt nic nie napisze, a szkoda
No na razie nadążam z czytaniem;)
Ja tez nadążam
Jak na razie kupiłam książki do 4 klasy. Ale ten tornister będzie CIĘŻKI
🙂 myślę że I semestr da nam popalić
ksiązek jeszcze nie kupiłam
U nas było dużo straszenia a rzeczywistość nie była tak przerażająca.
Przez pierwszy miesiąc nie było ocen, dzieci miały czas na oswojenie się z przedmiotem i zapoznaniem z nowymi nauczycielkami. Jakoś weszły w ten inny system płynnie. Na początku pomagałam córce ogarnąć przygotowanie lekcji, polegało to na tym, że z planem w ręce pytałam po kolei: z polskiego odrobiłaś, nauczyłaś się? a z przyrody, historii?
Dobrze aby zwrócić dziecku uwagę na to aby uważało na lekcji, jak najwięcej wynosiło z niej, wtedy mniej czasu będzie musiało przeznaczać na naukę w domu
Stresem dla mnie było to, że dzieciak miał juz dostawać typowe oceny (chociaż wcześniej te opisowe odpowiadały zwykłym ocenom), liczyła sie średnia na koniec semestru, czy koniec roku (4,75 na czerwony pasek).
Nasza pani w klasach I-III była bardzo ostra i bardzo kładła nacisk na systematyczność dzieci.
Nas, rodziców nakłaniała do przysiedzenia z dzieckiem nad lekcjami, do nauczenia dziecka uczenia się. Zaprocentowało.
Dzięki Szaldi 🙂
my ksiązki juz mamy
młody bardzo zainteresowany
fakt, ksiązki są bardzo ciekawe i sama żałuję, że takich nie miałam
To u nas póki co mimo bardzo wielu zadań domowych lajcik
O i jeszcze przypomniało mi się, że od początku czwartej klasy było dużo prac, w których rodzic musiał uczestniczyć. Robiliśmy na historię album naszej rodziny w formie książki, drzewo genealogiczne, zielnik. Dużo dłubania i bardzo czasochłonne zajęcie.
Książki tez nam się podobały. Fajnie i klarownie były opracowane tematy, łatwo było dziecku ogarnąć materiał przed sprawdzianem.
I jeden i drugi mój dzieciak trafił na dość wymagające panie. Teraz mój syn kończył pierwszą klasę, jako 6-latek i było jeszcze “gorzej” niż u córki. Teraz np. zmieniamy książki, bo dotychczasowe są wg. naszej pani za łatwe.
Do ostatniego dnia (do czwartku a w piątek zakończenie) miał zadawane lekcje do domu, czytanki, wiersz na akademię. Podczas gdy córka kończąca szóstą klasę już od połowy czerwca lekcji praktycznie nie miała.
Z jednej strony to dobrze ale z drugiej młody i ja też, byliśmy już bardzo szkołą zmęczeni. I powiem szczerze, że bardzo obawiam się drugiej klasy, bo nie widzę obniżenia poziomu mającego na względzie dzieciaki młodsze (jest ich tylko 4 w klasie). I chyba żałuję, że dałam go wcześniej, pomimo tego, że nie ma problemów z nauką.
Nas to czeka dopiero za rok, ale chętnie poczytam, co inne mamy napiszą. Póki co przygotowuję Kasię do 3. klasy ucząc ją tabliczki mnożenia. W drugiej klasie mieli ją opanować do 25, teraz mają mieć do 100 (pani zadała na wakacje )
To jest jakiś dziwny, rozprzestrzeniający się obyczaj.
Tabliczka mnożenia na wakacje, czytanie lektur zadane na wakacje, pisanie streszczeń na wakacje.
Wakacje są po to, żeby dzieci odpoczęły od szkoły, a nie tłukły tabliczkę mnożenia czy czytały lektury.
Nie podoba mi się to.
Mi też. Na szczęście moja nie miała zadawane
zobaczymy jak bedzie dalej
Szkoda dzieci. Podejrzewam, że dzieciaki szybciej nauczyłyby się tej tabliczki we wrześniu po dwumiesięcznej labie. Każdy powinien mieć prawo do odpoczynku a już na pewno dzieciaki, które często mają więcej zajęć i obowiązków do ogarnięcia niż niejeden dorosły.
Syn ma mieć tabliczkę do 100 w drugiej klasie (już widzę moje siwe włosy).
Moja pierwszoklasistka ma napisać pocztówkę i list z wakacji i wysłać do pani
Z jednej strony masz rację – dzieciaki powinny odsapnąć. To ważne dla ich zdrowia psychicznego. Z drugiej strony – jakoś szczególnie młodej nie gnębię, a już się kilku nowych przykładów nauczyła. I wiem, że ona musi tę cholerną tabliczkę utrwalać przez długi czas, żeby czuć się pewnie (po mamusi pewnie ma taki talent 😉 ). Poza tym u nas nie jest tak, że pani zada na wakacje i potem nie będzie z nimi ćwiczyć, a tylko wymagać. Tego – na szczęście – mogę być pewna. 🙂 Myślę, że kobietka to z dobrej woli zrobiła. Zwłaszcza, że są w klasie dzieci słabsze i im na pewno potrzeba więcej czasu na opanowanie tych w końcu trudnych rzeczy. Tak samo myślę jest z czytaniem.
Moim zdaniem jednak ta higiena psychiczna jest bardzo, bardzo istotna.
Oraz przywykanie do szanowania pewnych granic – np. do tego, że mamy prawo oderwać się od codzienności i odpocząć naprawdę.
Zajmowanie się tabliczka mnożenia czy czytaniem lektur powoduje, że jesteśmy wciąż “jedną nogą” w szkole.
Moim zdaniem, mimo najlepszych chęci pedagoga, to niewłaściwy pomysł.
I mam delikatne podejrzenie, że może w przyszłości skutkowac tym, że przywykamy (dzieci przywykają) do tego, że praca ma prawo wkraczać w termin wypoczynku (urlopu), z czym ja np. zmagam się co roku, a już najbardziej dotyczy to mojego męża, którego trzeba wywieźć chyba na Alaskę, żeby przestał być “jedną nogą” w pracy 😉
Jeśli na Alasce tel.kom. nie ma zasięgu, bo jak ma, to zostaje tylko kosmos 😉
Czytam i nie wierzę
Ja nie pozwoliłabym na zadawanie czegokolwiek. Porozmawiałabym z nauczycielem i wyraziła swój sprzeciw.
No cóż podpiszę się
Znasz odpowiedź na pytanie: IV klasa- jak Wasze dzieci poradziły sobie z przejściem z etapu I-III?