Jak wasze dzieciaki odnajdują się w IV klasie
moja cóż
na początku luzy
teraz sprawdzian za sprawdzianem
najgorsze jest to że dzieciak nie potrafi się uczyć
odrobi lekcje i na tym koniec
dużo muszę się natłumaczyć że musi jeszcze sobie powtórzyć materiał z ostatnich zajęć
za kazdym razem słyszę ALE PANI NIE MÓWIŁA – przyzwyczajenia z klas 1-3
ostatnio dzień w dzień siadam z dzeciakiem do nauki.
ja już ledwo wyrabiam a co dopiero dzieciak.
w zeszłym tygodniu przyniosła ocenę z wypracowania z polaka.
łzy w oczach
w jej odczuciach dostała tylko 4-
wypracowanie całe czerwone
tłumaczyłam jej że to naprawde dobra ocena – nie chcę aby dzieciak mi się zdołował i zraził do nauki.
Jutro praca klasowa z lektury
będą mieć 4 tematy do wyboru – dosłownie matura.
Z matmy gonią temat za tematem
z lekcji mało wynoszą
dziś wbijałam dzieciakowi do głowy kolejność działań + wkuwanie do sprawdzianu z historii.
Praktycznie cały czas nad książkami.
Strona 14 odpowiedzi na pytanie: IV klasy
Emilka jest w klasie muzycznej – ma 1 muzykę wg programu, na której teraz najwięcej jest historii muzyki (podobno), ale wiem że “przerobili” “Odę do radości”. Oprócz tego mają 3 h teorii muzyki wg programu szkoły muzycznej. W trakcie tych zajęć grają oczywiście głównie na fletach, a dziewczyny które chodzą na naukę gry na pianinie grają też na szkolnym pianinie w czasie lekcji jako oprawa muzyczna albo akompaniament do wyczynów wokalnych klasy 😉
I jak tam u czwartoklasistów?:)
U nas sie uspokoiło-tzn.mniej lekcji zadanych-klasówek i kartkówek też jakby mniej:)
Jest dobrze.
co znaczy “mniej klasówek-kartkówek”?
System odrabiania prac domowych młoda najwyraźniej ogarnęła, natomiast zmniejszenia ilości kartkówek i klasówek nie widzę – 5 w tygodniu to norma – nie wiem czy to mało czy dużo.
U nas zdarzały się po 3 w jednym dniu-teraz jedna,dwie w tygodniu.
W sumie chyba nie jest źle :).
Ale kiedyś jak ją zaduszę przy odrabianiu matmy to każdy sąd mnie uniewinni.
Kuba na muzyce mial śpiewać jakąś piosenke z podręcznika. Teraz przynoszą flety i jak na razie to ćwiczą granie dźwiękow.
Kartkówki mają ale nie w takich ilościach jak tu któraś pisała.
Z lektur to teraz omawiają “Nieznane przygody Mikołajka”. Kuba przeczytał ją w 1,5h 🙂 Szybciej niż ja ugotowałam zupe 🙂
Kartkówki są czasem 3 jednego dnia, ale max 3 w tygodniu.
Lektura ostatnia “Przygody Tomka Sayera”, teraz Pinokio. Czytać to moje dziecko ochoty nie ma.
Odrabianie lekcji ok, ale na tym w zasadzie się kończy. Jak nie przypomnę to nie przygotuje się do lekcji.
No i jest zapominalski – na razie jedna 1 za brak materiałów na plastykę – na 7 lekcji 6 razy z rzędu zapomniał co ma zabrać!
Generalnie oceny nie są złe, zachowani ok.
Wczoraj mili pierwszą wycieczkę, całodniową do Torunia. Wrócił zadowolony 🙂
Dziś zebranie
U nas wywiadówki i zebrania wczoraj w szkole.
Uwaga, chwalę się, jak ktoś nie lubi czytać
Wych. mówi, że Antek jest bardzo inteligentny, wręcz błyskotliwy, zasób słów przewyższa zdecydowanie przeciętnego gimnazjalistę, chłonie wiedzę bardzo małym wysiłkiem (no widzę, ile się uczy ), nie musi pamiętać o sprawdzianach, bo i tak ma 5, nazywany jest profesorkiem, bo na wszytko ma odpowiedź i ciągle się zgłasza, poza tym, pani mówi, że ma rewelacyjne poczucie humoru i rozśmiesza klasę ripostami adekwatnymi do sytuacji, ale, żeby nie było za różowo zachowanie do poprawy. Gada, gada, gada, przeszkadza, mimo upomnień, polonistce ponoć lekceważąco dmuchnął w grzywkę (swoją) i prychnął, jak mu zasadziła minus 10 punktów karnych.
Ja wiem, że on jest kinestetykiem i musi baaaaardzo się nastarać, żeby wysiedzieć 45 min w ławce, ale prychanie nie przejdzie, ma iść przeprosić polonistkę, obiecał, że pójdzie, nawet się trochę pobeczał…..
Sprawdzianów dużo, ale nie może być więcej niż dwa na dzień, nie licząc zwykłych kartkówek.
Bea-brawa dla syna:)
U Wiktora na muzyce ani nie śpiewają ani nie grają.
Oceny zbieraja z teorii.
Z lektur omawiali Pana Kleksa,teraz będzie Pionokio-z czytaniem na szczęście też nie ma problemu.
Wiesz, tak naprawdę mała w tym jego zasługa, ot, dostał dobry zestaw genów, głównie po tatusiu, który w Mensie jest
Bea – gratulacje!
Kokunia – u Zu te same lektury. Właśnie omawiają Pinokia, a następne będą Opowieści z Narni.
U Kuby akurat skonczyli omawiać “Nieznane przygody Mikołajka”, następny jest w kolejce Pinokio.
U Kuby jutro pierwsza dyskoteka. Nie wiem czy się cieszy, bo zastanawia się czy na mecz piłki ręcznej nie iść.
Ciężki wybór.
Aha, i hodowlę fasoli mieli.
W 3 klasie próbowaliśmy na gazie, nic z tego nie wyszło.
Teraz w ziemi z doniczka zaniósł 50cm krzaka 😉
U nas dyskoteka jedna już była,Adrian niestety nie mógł pójść bo nie mieliśmy jak go zaprowadzić bo męża nie było i był bardzo zawiedziony. Teraz znowu mają taką andrzejkową,akurat w dniu jego urodzin,mam nadzieję że tym razem się uda.
Fasolę też hodował,podchodziliśmy do tego 3 razy,bo nam nie chciała rosnąć.Dopiero jak użył drobnej,czerwonej to nam pusciła korzenie. Tylko że my mieliśmy robić w słoiku z wodą a nie w doniczce.Dostał za to szóstkę,bo po 2 tygodniach mieli zanieść do szkoły.
Kartkówek już mają mniej,niż na początku.Z lektur omawiali Mikołajka,teraz mają przeczytać Opowieści z Narni.Ogólnie w całym roku szkolnym mają 5 lektur.
Wiktor dostał pierwszą jedynkę-zapomniał oddać ćwiczenia z matematyki do sprawdzenia
I co w końcu wybrał?
Wiktor jeszcze nie miał dyskoteki-za to sympatia z poprzedniej szkoły zaprosiła go na swoją szkolną-ale ja nie pozwoliłam mu iść….
poszedł na disco 🙂
Po 10 minutach zadzwonił, żeby go zabrać, bo się nudzi. No ale przynajmniej wie jak wygląda taka dyskoteka.
Maja była zawiedziona
Dlaczego?
Nie wydaje mi się aby wpuszczali dzieci z innych szkół na dyskotekę,a poza tym w tej szkole było kilkoro uczniów,którzy dali w tamtym roku w kość Wiktorowi i bałam się aby nie doszło znów do nieprzyjemnych sytuacji…….
Jutro ma dyskotekę w swojej nowej szkole:)Stwierdził jednak,że on z dziewczynami tańczył nie będzie,bo nie ma ładnych w tej szkole:roll:
Znasz odpowiedź na pytanie: IV klasy