Jak wasze dzieciaki odnajdują się w IV klasie
moja cóż
na początku luzy
teraz sprawdzian za sprawdzianem
najgorsze jest to że dzieciak nie potrafi się uczyć
odrobi lekcje i na tym koniec
dużo muszę się natłumaczyć że musi jeszcze sobie powtórzyć materiał z ostatnich zajęć
za kazdym razem słyszę ALE PANI NIE MÓWIŁA – przyzwyczajenia z klas 1-3
ostatnio dzień w dzień siadam z dzeciakiem do nauki.
ja już ledwo wyrabiam a co dopiero dzieciak.
w zeszłym tygodniu przyniosła ocenę z wypracowania z polaka.
łzy w oczach
w jej odczuciach dostała tylko 4-
wypracowanie całe czerwone
tłumaczyłam jej że to naprawde dobra ocena – nie chcę aby dzieciak mi się zdołował i zraził do nauki.
Jutro praca klasowa z lektury
będą mieć 4 tematy do wyboru – dosłownie matura.
Z matmy gonią temat za tematem
z lekcji mało wynoszą
dziś wbijałam dzieciakowi do głowy kolejność działań + wkuwanie do sprawdzianu z historii.
Praktycznie cały czas nad książkami.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: IV klasy
no własnie ona mało ambitna jest,,,,,, chyba…..
więc poprzeczki sobie nie zawyża
tak sobie myślę że jesli w klasach I-III była the best
i teraz nadal tak jest to dobrze wróży….
Wystarczy Nun, jak przeczyta podręcznik + posłucha tego co było w szkole. U nas materiał z książki uzupełnia ten z lekcji i na odwrót.
skora mi na dupie cierpnie na sama mysl o IV klasie. nie bede ukrywac
O! Papryczka przyszła się postresować:Rogaty:
my dziś relaks w postaci karaoke mieliśmy 🙂
Zuza wpada w rytm
codziennie powtarza sobie sama przyrode i historię
gorzej z religią
ja ma wrażenie że jej to co w szkole wystarcza…
ale moge sie mylic
tak czy siak nawyk trzeba w niej wyrobic
przyjdzie Liceum i nagle okaże sie że nie umie sie uczyć…
wczoraj przyniosła tylko 4+ z angielskiego
mówiłam że będzie słabo…
moja dziś 6 z religii z klasówki 😀
choć z pracy klasowej nie raczej 6 nie zobaczy 😀
Mój też w 4 klasie, ale oprócz tego, że sporo zadania do domu mają to jest ok, choć przyznaję, że zaglądam mu do zeszytów, poprawiam, burczę, kaze przepisywać tam gdzie jakieś koszmarne rzeczy powypisuje.
Młody trenuje piłę i grafik codzinnie jest napiety, bo trenngi i mecze mają 4 razy w tygodniu + jakiś turniej całodzienny w weekend.
Czasem do 22 siedzimy nad lekcajmi, do nich nie uszę go jakośc specjalnie namawiac, ale juz jeśli mają sprawdzian, czy kartkówke, to trzeba mu przypilnować, ze warto by sie pouczyć :). I uczymy się, powtarzamy, on opowaiada, ja go pytam.
Oceny póki co w porządku, 5 i 6, ale mam obawy, ze po cześci jedzie na opinii. On z tych co to wszycy go znają i lubią 🙂 – no nie wiem po kim! Udziela się w szkole, prowadzi przedstawienia, akademie, startuje w zawodach sportowych i ma taki fajny dar zjednywania sobie ludzi. Oby jak najdłużej!
Moj 4tak jeszcze sie nauka nie skalal. Tylko u nas inny styl nauczania.Historia,geografia,fizyka,biologia tego ucza sie od 1 klasy wiec u nas jak narazie bezstresowo.Dzieciaki pisza testy nie zdajac sobie nawet sprawy, ze oceny z tych testow sa tak wazne.Odnosze wrazenie, ze oni ucza sie tak jakby mimowolnie;)Ksiazek w domu nie maja a jak maja cos powtorzyc to przynosza ksero stron,ktore maja utrwalic. Nas czeka zmiana systemu nauki dopiero w 6 klasie i dopiero wtedy zacznie sie sajgon.Zwlaszcza, ze moj Mlodzian tak skory do nauki, ze nie przeczyta nawet zdania ponad to co musi “Bo pani nie kazala”.Kiedys sie pani poskarzyla, ze notorycznie nie uwaza na lekcjach.Ja lebkowi robie w domu reprymende,probuje wjechac na ambicje,a on mi na to w ten desen “Co ty ode mnie chcesz,przeciez pisze testy na 100%” Przytkal mnie tym troche, wiec mu tlumacze, ze takie zachowanie to brak szacunku dla nauczyciela i innych kolegow,ktorzy staraja sie czegos na lekcjach nauczyc. Poskutkowalo, bo od ponad miesiaca skarg nie slysze.Jesli chodzi o zadania domowe i codzienne czytanie to musze stac nad nim dzien w dzien jak kat z toporem.Wiem, ze jesli spuszcze z niego oko to wkrotce moge sie spodziewac telefonu ze szkoly. Boje sie 6 klasy i choc uwazam, ze wakacje sa dla dzieci to posle go do summer school, zeby sie wstepnie przygotowal na zmiany.
to sie wczoraj córki zapytałam
“słuchaj a wy piszecie jakieś wypracowania? pani Wam zadaje?”
D: “tak, coś tam było”
ja: ” no i co? ocena jakaś była?”
D: ” taaa…. 6 dostałam” – od niechcenia powiedziane………..
dodam że nie widziałam żeby pisała…. do sprawdzenia tez nie dawała…..
generalnie widze tendencję taką, że pyta się lub prosi o pomoc jesli sama widzi że czegoś niekuma
tak jest z anglikiem i czasami z matmą…..
reszta jakby nie istniała…..
Puchnij z dumy Nun. Zasłużyłaś, bo nie tylko D ma świetne wyniki, ale też Ty nauczyłaś ją się uczyć. To wielka rzecz!
U nas sukcesy Dawida to ciężka praca nie tylko jego, ale też moja. Nie jest jeszcze samodzielny w nauce i potrzebuje głównie organizacji swojej nauki + sprawdzenia.
ps. A dziś prosimy o kciuki! Dawid startuje w konkursie biblijnym 🙂
kciuki
Kciuki dla Dawida i gratulacje dla Dominiki.
Mja jutro sprawdzian z matmy od początku roku (“łatwizna, umiem to”… – zobaczymy)
U nas Hubertowi jest bardzo ciężko, nie raz rzuca się że nie pójdzie do szkoły, płacz i niechęć do odrabiania lekcji. Moim zdaniem dużo nie mają, czasem nawet jedno zadanie dziennie, sprawdziany były chyba ze 4 do tej pory. Ocen ma dużo i głównie 4 i 5 ale jest juz pierwsza 1 – z muzyki!!! i 2 z dyktanda.
najgorzej z muzyką bo dzieci olewają nauczyciela i są awantury bo Pan sobie nie radzi.
tłumacze Hubertowi że najłatwiej mieć dobre oceny z plastyki, muzyki czy wf ale on nie chce śpiewać durnych piosenek.
Mam bardzo silną indywidualność w domu i przez to mu trudno bo walczy z systemem.
Dawid. Jak wiadomo klasa 4.
Opis zwierzęcia domowego, które mam lub chciałbym mieć. Opisz jego wygląd, rasę, zachowanie, odżywianie, leczenie i opiekę nad nim
Mój opis będzie o kotce (Maaaaaamo!!!!!! Jak się nazywa kobieta-kot?????) Mama ją kupiła.
Ta kotka dużo śpi i chodzi po całym domu.
Tą kotkę bardzo lubię, a trochę się boję tej kotki.
___
Pisało to dziecię 2 godziny ze świadomością, że wybywamy na weekend, więc wszystkie zadania muszą być zrobione przed wybyciem.
Zabiję….. Zabiję… Naprawdę zamorduję…
Smoki… wyobrażam sobie ile pracy musisz włożyć na co dzień… Wiem, bo sama nie mam lekko pod tym względem. 🙂 U nas gdy jest polecenia “napisz kilka zdań o…”, to M. pisze dwa. W końcu “kilka” to może być i dwa… Chyba, że przypilnuję i wjadę na ambicję… No i u nas też to trwaaa dłuuugo…
Smoku fantastyczny opis 🙂
Kamelio moja miała tak samo w klasach 1-3
pani powiedziała nie mniej niż 3 zdania
więc moje dziecko pisało 3 krótkie zdania.
Ile ja się z nią nawalczyłam że czwarte nie zaszkodzi i bedzie świetnym zakończeniem trzech zdań.
Walczyłam walczyłam i wywalczyłam
teraz pisze lekką reką 10 stroniczek
sama nie wiem skąd ma pomysły na te opowiadania.
moja się wciąga w obowiązki
sama zaczęła sięgać po książki
dziś z płaczem wróciła ze szkoły bo ze sprawdzianu z historii dostała tylko 4+
ocena obniżona bo pan też brał pod uwage błędy ortograficzne 🙂
a ona rozżalona bo tyle się uczyła i tylko 4+
trochę musiałam ją naprostować
ale i tak najbardziej czekamy na ocenę z pracy klasowej z polaka
Klucha, to zdecydowanie ponad średnią wybija. 🙂 Gratuluje. 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: IV klasy