ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

od dłuższego czasu namawiam swojego męża byśmy już pomyśleli o dzidziusiu. Z zazdrością patrzę na matki bawiące się ze swoimi pociechami, spacerujące z nimi i czasami to płakać mi się chcę, że ja jeszcze nie teraz będę matką. Niby mamy ciążę zaplanowaną na luty 2006r., ale ja do tego czasu nie wytrzymam!!! z kilku argumentów mojego męża najrozsodniejszym był 1, ze w czerwcu 2006r. bierzemy ślub kościelny i na weselu nie mielibyśmy z kim zostawic dziecka albo czekałabym na poród. poradzcie mi jak można pogodzic te dwie sprawy??!! ślubu kościelnego nie możemy przełożyć na wcześniejszy termin.

33 odpowiedzi na pytanie: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

  1. Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

    Nie wiem co Tobie poradzić- cały w tym ambaras aby dwoje chciało na raz
    U nas tez były chwile, że ja jż chciałam, mąż jeszcze nie dojrzał do tego, tak było przed pierwszym maluchem, tak było przed drugim, ale na pocieszenie dodam, że wreszcie nadchodzi ta chwila kiedy oboje poczujecie, że to ten właśnie moment. Życzę Tobie aby ten moment nadszedł jak najszybciej
    Powodzenia
    Ania

    • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

      Po Slubie kochana po ślubie bądz cierpliwa

      • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

        Planowanie ciąży ma to do siebie, że nie wychodzi wtedy kiedy się chce. My planowaliśmy w styczniu, żeby dzdziuś urodził się we wrzesniu. I kiszka. We wrzesniu to ja dopiero w ciążę zaszłam. A myślałam, że to będzie takie proste!!!!
        Twój mąż wymyśla dziwne przeszkody, jeśli chodzi o planowanie dziecka. Dziecko to nie rzecz, która nam pasuje w danym miejscu i momencie, nie mebel, który można odłożyć, bo teraz się nie przydaje. Ale zapewniam Cię, że jak już będzie w drodze, a potem na świecie, to pokocha je całym sercem. I żaden argument przeciw nie przyjdzie mu do głowy.
        Nie wiem, ile macie lat, ale mozesz mu delikatnie zasugerować, że z wiekiem coraz trudniej o potomstwo, że wcale nie jest powiedziane, że od razu zajdziesz w ciążę (ale po cichutku życzę Ci jak najkrótszych staranek), że tak to w życiu jest, iż za jedną przeszkodą pojawia się druga i w ten sposób do niczego nie dojdziecie.

        Życzę powodzenia.

        Kamila+fasolka

        • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

          Po ślubie, po ślubie. Żebyś Ty wiedziała z czym ja do ślubu czekałam, niestety nikt już o cnocie nie pamięta.
          Pamietaj wszystko ma swój czas i kolej.
          ines

          • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

            Ines-pamięta, pamięta- ja też z tym samym do ślubu czekałam i mam teraz z tego taka satysfakcję…. Ale ciężko było okropnie. Mam conajmniej- kilka koleżanek, które też to pożyteczne szaleństwo uskuteczniały i udało się. Kasia

            • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

              Witajcie w klubie
              Też mam satysfakcje 🙂

              • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                Na początek witam WAS WSZYSTKIE starające się i te które już się doczekały na małą fasolkę 🙂 Do tej pory tylko czytałam ale w zasadzie dlaczego mam się nie włączyć do dyskusji 🙂
                No dobrze a teraz wracam do tematu. Myślę że masz przed sobą ciekawy okres w życiu, owszem dzidzia to rzecz ważna ale skoro już postanowiliście że będzie ślub kościelny i ustaliliście datę to trzeba dociągnąć ten temat do końca. Sądzę że kilka najbliższych miesięcy przyda Ci się na porobienie stosownych badań które przed ciążą należałoby wykonać. Czas szybko leci więc lada miesiąc rozpoczną się większe przygotowania do ślubu, może chociaż na chwilkę oderwiesz się od myśli o dzidzi, a w kwietniu czy w maju możecie już zacząć starania, do czerwca (bo oczywiście życzę Wam aby udało się w pierwszym podejściu) brzuszek nie zdąży Ci urosnąć na tyle żebyś miała problemy z wciśnięciem się w sukienkę, planów ślubnych z pewnością więc nie pokrzyżuje 🙂
                Życzę owocnej rozmowy z mężem, myślę że wszystko da się pogodzić jeśli się kochacie 🙂 POWODZENIA !

                • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                  Ja też czekałam i jestem z siebie dumna!

                  • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                    Ja na własnym ślubie kościelnym byłam w 6 miesiącu ciązy – nie polecam, miałm ogromne cycki i brzuch i nie wyglądałam jak piękna panna młoda 🙂 do tego ślub jest mocno stresujęcym wydarzenie, nieukrywajmy leje sie na nim morze alkoholu, ja nie piłam i prawie nie tańczyłam. To tyle o braniu slubu w ciązy
                    Druga sprawa to to o czym piszą dziweczyny : chcieć a mieć to dwie różne sprawy, a dziecka tak naprawdę to nie można sobie ot tak zaplanować.

                    Powodzenia w podejmowaniu decyzji 🙂

                    • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                      To i ja witam w klubie

                      • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                        Wiadac chlop jeszcze nie dojrzal do dziecka. Ja z moim mialam kiedyś podobnie. Sama spoglądalam na maluszki, a on zachwycal się w tym czasie pieskami, w koncu i on zapragnal dziecka. Chyba nic innego nie wymyslisz, jak powazna rozmowa. W życiu powinien byc czas na wszystko, jeśli Twoj czas na dziecko juz przyszedl to probuj go namówic, a w jaki sposob probowac go przekonac – tylko Ty to możesz wiedziec.
                        Co do ślubu kościelnego, na ktorym Wam zalezy…przeciez jesli uda Ci się szybko zajśc w ciążę to slub możecie przelożyć na późniejszy termin. Chyba, ze wazniejszy dla Ciebie od dziecka jest ślub. Ale to Ty sama tylko możesz sobie na to pytanie odpowiedziec.
                        Powodzenia w namawianiu:)

                        karkoj

                        • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                          Ja bym poczekała do tego ślubu, skoro mąż teraz nie chce. Trudno. Dziecko jest dla dwojga, a nie dla matki… Ja intensywnie przygotowywałam męża jakieś 1,5 roku na starania. Żeby się oswoił… A o dziecku gadałam 4 lata.

                          Michałek 14.08.2003

                          • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                            śledze Wasze odpowiedzi i dzięki Wam za nie!!! chyba juz wiem, co zrobie: namowie swojego męża (jestesmy po cywilnym) byśmy poszli razem na badania, by nasze dziecko urodziło się zdrowe. I będziemy sie starac o dzidzie od lutego-marca. Tylko ja juz wtedy bede miała prawie 29 lat:((

                            • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                              brałam ślub w 13tg, zdecydowanie nie polecam:(

                              Effcia i NANIU DWULATEK!

                              • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                Czesc!Mamy podobny problem:-( Ja swojego mezczyznie “truje” o dziecku juz od bardzo dawna,niemal od samego poczatku(jestesmy razem 4 lata).Od zawsze marzylam o swoim malenstwie,interesowalam sie ciążami itp.A od 5 miesiecy,kiedy odstawilam pigulki,to juz mysle o tym obsesyjnie!Z Adamem wczesniej ustalilismy, ze najpierw wezmiemy slub,a potem od razu wezmiemy sie za dzialania.Jednak sprawa i slubu,i dziecka wciąż sie przeciąga-i to z tak prozaicznego powodu jakim są pieniądze.A ja juz czasem tak BAAARDZO pragne nosić w sobie nowe życie,które byłoby tak pięknym wyrazem naszej miłości.Jednak Adam podchodzi do tego z wiekszym spokojem i cierpliwoscią-mnie tej cierpliwości brak. Boli mnie to wszystko baaardzo,więc wiem co czujesz. Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło,i życze Wam porozumienia w sprawia dzidziusia(sobie i Adamowi też).:-))

                                • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                  Wiesz zolwik, ja juz chyba przemyslałam i doszłam do wniosku, ze wole poczekac i zrobic wszystkie potrzebne badania (np. nie chorowałam na rozyczke i musze sie zaszczepic a po takiej szczepionce 3 miesiace nie mozna zachodzic w ciaze; mam z mezem konflikt serologiczny) i miec pewnosc, ze urodze zdrowe dziecko! zagryzam wargi, bo chciałabym juz ale jednak rozsadek i dobro dziecka wział gore! Ty moze tez powinnas najpierw przemyslec kwestie badan, moze tez chorujesz na cos(tfu, tfu)co moze zaszkodzic Twojemu dziecku. pozdrawiam!!!

                                  • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                    W odpowiedzi na:


                                    Niby mamy ciążę zaplanowaną na luty 2006r.


                                    Aaaa to mii sie bardzo spodobało.

                                    Ja miałam zaplanowaną na czerwiec 2002 r. 🙂 A teraz mam 28 lat i wydaje mi się że za późno zaczęłam.

                                    Margodo, pamiętaj najlepszy wiek na rodzenie dzieci to między 24 a 28. Potem nie ma już na co czekać.

                                    Weteranka wojny w Wietnamie. 3 lata już za mną ale się nie dam!

                                    Weteranka wojny w Wietnamie. 3 lata już za mną ale się nie dam!

                                    • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                      ja miałam na lipiec 2005:( i też zastanawiam się czemu nie próbowalismy wczesniej echhh

                                      • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                        u nas odwrotnie. mąż mnie oswajał baaardzo długo z myślą o dziecku.
                                        Kuba był zaplanowany co do miesiąca, ale jak teraz czytam to podforum to aż wierzyć mi się nie chce że to było możliwe.
                                        Ja bym czekała na męża, do tego na prawdę musicie dojrzeć oboje.
                                        życzę żeby wszystko wyszło tak jak zaplanowaliście 🙂

                                        • Re: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                          A czekała któraś z Was 6 lat, równiótko 6 lat? A może więcej?
                                          Ines :-)))))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ja chcę a mój mąż nie:((pomóżcie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general