Ponoć codzienne mycie bardzo niszczy włosy. Dostałam specjalny szampon, bo niestety musiałam myć codziennie do dziś, ponoć po cudownym szamponie ma to się zmienić 😉 Mój fryzjerbył zbulwersowany, popatrzył na włosy i pyta, czy codziennie myję. Przytaknęłam, na co on z przekąsem ” To widać “. Mam ponoć własnie włosy zmaltretowane przez to mycie i źle dobrane kosmetyki do włosów. Jestemw szoku. Rozumiem krem, leki jakieś, ale do włosów mam sobie indywidualnie dobierać? Ciemniak jestem 😀
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak często myjecie głowę?
niestety codziennie
ale marzy mi sie co 3 dni na przyklad:p
może trzeba odżywić od wewnątrz, może im czegoś brakuje? mi na problemy z włosami zawsze dobrze robi vitapil
Co dwa dni, jak wymaga tego jakaś niezwykła potrzeba to codziennie. Najczęściej myję codziennie też tylko samą grzywkę – daje to efekt odświeżenia włosów, a resztę wtedy związuję. Takie małe oszustwo :D.
Ja też nie potrafię 🙁 Muszę umyć. Fryzjer twierdzi, że często jest to sprawa psychicznego komfortu, bo włosy wcale nie są faktycznie przetłuszczone, a nam się wydaje, że są brudne i dlatego je katujemy codziennym myciem. Faktycznie… lubię mieć umyte, pachnące włosy, ale moje naprawde na drugi dzień są tłuste, niewyjściowo wygladam 😀
Cóż, szampon zakupiłam, to go przetestuję i Wam napiszę, co z tego wyszło 😉 Że Pan chciał go bardzo sprzedać, zdaję sobie sprawę, inna sprawa to moje fatalne wymęczone włosy, którym chciałabym zadać ulgę 😉
Dostałam Dromin, od lekarza, u którego się leczę teraz, wspomagająco właśnie, bo zauwazył, ze mam ziemistą cerę.
ja co drugi dzień myję, ale to, że od mycia się niszczą włosy to jakaś bzdura… nie uwierzę
nio, powinno pomóc. tylko nie od razu, tak ze 2 miesiące trzeba to pobrać. na wzmocnienie włosów fajny jest taki polski preparat (ni cholery nie pamiętam nazwy) z czarnej rzepy, w ampułkach.
He he, ja się wstydziłam przyznać 🙂
Ale jako druga to już mogę 😉
Zawsze miałam suche, po umyciu puszą się i sterczą we wszystkie strony. Dodam, że mam gęste i grube.
co 2, 3 dni
nie lubie tego robić – taka nudna robota 😉
ufff już mi raźniej, doskonale wiem co to suche, grube i gęste włosy:)
cholera, a ja mam bardzo gęste i grube, ale niestety lubiące się przetłuszczać 🙁 więc myję codziennie, wysuszenie takiego pompona sporo czasu zajmuje.
Niszczą się, od szamponów,przecież to środek myjący, wysusza, działa na włos. Oj wierzę…
Och Wy 😀 Ale Wam zazdroszczę 🙂
bez wspomagaczy z 5 godzin -koszmar
W aptece zapytam, ale po wizycie u mojego dr. zawsze po niej ląduję w aptece 😀
wierz mi nie ma czego, ja jak siebie zobaczę w lustrze przed prostowaniem to dół murowany
😀
no to ja tez się do tego klubu zapisuję;) i dlatego lubie miec taka dlugośc żeby związac. Tak w razie braku czasu i chęci na doprowadzanie do ładu;)
a i mam jeszcze tak, ze czasami wieczorem padam, kłade sie spac w wilgotnych:o rano potrafią od spodu nadal by wilgotne:eek: a jakie sa pogniecione;) nic tylko związac:p
nio 🙁 ale ja się najczęściej wspomagam suszarą prostującą, bo jak pozwolę im wyschnąć zamodzielnie wyglądam jak spaniel 😀
znamy to znamy dlatego włosy właśnie zapuszczamy 😎
Oooooooooooooo. Ja zawsze wyglądam jak ulizany jamnik. Moje włosy nawet świeżo umyte są ulizane. W ogóle się nie dają ułożyć. Facet był dziś załamany, mówił, że nawet strzyżenie było dla niego okropne, bo mu się grzebien co 1 cm zatrzymywał w włosach 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak często myjecie głowę?