jak długo ma prawo nie gadac?

Czy istnieje jakaś,,granica” do której maluch ma prawo nie gadac?
Wogóle? Jakie są opinie waszych lekarzy?
Igor naprawdę jest oporny….
Mówi:
– mama
– nie
– ko ko? (co to)
– niam niam
– niu niu
– ka (tak)
– mimimimi (mini mini)
To są,,wyrazy zrozumiałe”. Powiedzmy, że potrafi naśladowac kotka, pieska, krowę i sowę, próbuje też śpiewac 😉
I to by było na tyle…..
Nie wiem czy zacząc się martwic, i rozpocząc maraton po specjalistach, czy dac mu jeszcze trochę czasu….Wiem, że ze słuchem na pewno nie ma problemów, z rozumieniem nas i wykonywaniem poleceń również.

Ma 2 lata i 4 miesiące

Czy któraś z was w związku z tym była u logopedy? Neurologa? (to nam zasugerowała pediatra, że ponoc logopezi i tak wymagają opinii neurologa….)

Pediatra już na bilansie 2-ltka wpisała,,opóźnienie mowy” 🙁

15 odpowiedzi na pytanie: jak długo ma prawo nie gadac?

  1. Jak Kuba był w tym wieku to zrobiłam taki maraton. Zaliczyliśmy laryngologa, audiologa, logopede i psychologa. Mieliśmy jeszcze w planie neurologa, ale że wszyscy wyżej wymienieni orzekli, że nie ma wady słuchu czy innego ustrojstwa które mogłoby uniemożliwiać mówienie, to zrezygnowałam.
    Kazali czekać aż skończy 3 lata. Kubeł w maju miał 3, mowa ruszyła do przodu, ale powoli, dalej widać opóźnienie, ale jako tako idzie się z nim dogadać. Teraz zastanawiam się czy znowu nie zrobić maratonu czy jeszcze czekać i ile?

    • Kuba zaczal w wieku 3 lat
      nie chodzilam do specjalistow
      lekarz twierdzil, ze to przez dwa jezyki
      teraz mowi calymi zdaniami
      rozroznia polski i angielski
      gada, gada, gada
      i tak w kolko
      przestaje jak idzie spac

      • Mój synek w tym wieku mówił niewiele więcej albo i tyle samo (i mnóstwo w swoim własnym języku), i nagle po ukończeniu 2 lat i 6 miesięcy coś się odblokowało i zaczął coraz więcej gadać, dosłownie z dnia na dzień uczy się nowych słów, odmian, składania zdań…. (jutro skończy 2 lata 8 miechów). Zanim to się stało też już się niepokoiłam, ale lekarka mi mówiła – czekać spokojnie do 3 roku życia.

        • Moje zdanie jest takie: idź do logopedy, może też foniatry. W tym wieku to na dwoje babka wróżyła. Może się tak rozwija i nie jest to nic szczególnego, a może już warto zacząć jakieś ćwiczenia, czy masaże czy co tam jeszcze.
          Zu w tym wieku mówiła dość podobnie, ale ona miała spore i oczekiwane opóźnienie mowy. Jak miała 2 lata 5 miesięcy pojawił się zbitek : nie ma, jak miała 2 lata i 8 miesięcy pierwsze słowa trzysylabowe, jak miała trzy lata pierwsze, proste zdania.

          Zwróć też uwagę, czy to tylko kwestia mowy, czy też rozumie mniej niż rówieśnicy i czy rozwój ruchowy jest w normie.

          • Mi logopeda mówił, że umowna granica 4 lata. Konrad dopiero po 2,5 roku zaczął mówić pierwsze słowa. Ma ponad 3 lata, mówi pełne zdania, nie zawsze zrozumiale. Ma opóżnienia w mowie. Czekam jeszcze z wizytą z logopedę. Siostra, logopedka twierdzi,że nie ma się czym przejmować
            Uważam,że spokojnie możesz czekać. jeśli nie widzisz innych zaburzeń, np słuchu, czy brak zrozumienia poleceń, nie przejmowałabym się specjalnie. Ma czas

            • Zamieszczone przez kas
              Moje zdanie jest takie: idź do logopedy, może też foniatry. W tym wieku to na dwoje babka wróżyła. Może się tak rozwija i nie jest to nic szczególnego, a może już warto zacząć jakieś ćwiczenia, czy masaże czy co tam jeszcze.
              Zu w tym wieku mówiła dość podobnie, ale ona miała spore i oczekiwane opóźnienie mowy. Jak miała 2 lata 5 miesięcy pojawił się zbitek : nie ma, jak miała 2 lata i 8 miesięcy pierwsze słowa trzysylabowe, jak miała trzy lata pierwsze, proste zdania.

              Zwróć też uwagę, czy to tylko kwestia mowy, czy też rozumie mniej niż rówieśnicy i czy rozwój ruchowy jest w normie.

              Jeśli chodzi o rozwój ruchowy, to rozwija się nadzwyczaj dobrze 😀
              Prawie wszystkie umiejętności wykonuje szybciej niż Filip. Naśladuje starszaka we wszystkim.
              Tylko gadac nie chce 🙁

              • Mój zaczął mówić jak miał 28/29 miesięcy. Tak z dnia na dzień i od razu zdaniami 🙂 Na czerwiec mieliśmy już umówionego logopedę, badania audiologiczne na bieżąco były robione bo mały miał problem z uszkami. Teraz usta mu sie nie zamykają 😀
                Wcześniej dosłownie z 8 słów wymawiał… leki miałam przeogromne także wiem co czujesz. Powodzenia życzę, będzie dobrze!!!

                • nasza logopeda mówi że jak maluch nie zacznie gadać pełnymi ładnymi zdaniami do piątego roku zycia to już problem….. ale tak na wszelki wypadek dobrze odwiedzić logopedę jak jeszcze trzylatek nie gada…..

                  Tymek zaczął mówić w miarę zrozumiale koło3,5roku (po ćwiczeniach logopedycznych)… Zuzanna jeszcze nie mówi zdaniami ale próbuje potarzać 🙂

                  Pozdrówki 🙂

                  • u mnie marta jeszcze rok temu miała znaczne opóźnienie w mowie – mówiła niewiele i mało słów. byłam u logopedy i sprawdziła przede wszystkim wędzidełko, bo ono może utrudniac mowę. ale to było oki.
                    przegrzebałam internet i ktoś chwalił preparat kidabion – i nie wiem, czy to on pomógł, czy na marte przyszedł czas, ale zaczęła mówić duuuużo.
                    Poza tym logopeda zabronił wyręczania jej w mówieniu tzn. ona podchodziła i coś tam jęknęła, a ja wiedziałam, o co chodzi, więc marta nie miała potrzeby powiedzenia, bo i tak osiągnęła swój cel.

                    • Zamieszczone przez ulaluki
                      Mi logopeda mówił, że umowna granica 4 lata. Konrad dopiero po 2,5 roku zaczął mówić pierwsze słowa. Ma ponad 3 lata, mówi pełne zdania, nie zawsze zrozumiale. Ma opóżnienia w mowie. Czekam jeszcze z wizytą z logopedę. Siostra, logopedka twierdzi,że nie ma się czym przejmować
                      Uważam,że spokojnie możesz czekać. jeśli nie widzisz innych zaburzeń, np słuchu, czy brak zrozumienia poleceń, nie przejmowałabym się specjalnie. Ma czas

                      mam podobne zdanie – z Szymkiem też chciałam czekać do 4 lat – uprzedził mnie i zaczął mówić po 3 urodzinkach – mówi duuuuużo, całymi zdaniami, a uszy puchną od “czemu?”

                      • A ja nie czekam, chodze do logopedy z Wandzia jak skonczyla 2,5 roku.
                        Obserwuj dziecko czy nie ma problemow manualnych czyli np zapinanie guziczkow, trzymanie widelca, puzzle itd.
                        Nie zmuszaj do mowienia, nie dawaj nacisku, nie chodzi o to zeby wyreczac ale o to zeby nie doprowadzac do histerii dziecka mowiac, NIe rozumiem, Powiedz co chcesz, az do skutku, bo dziecko ci sie zablokuje.
                        Sprawdzaj regularnie czy rozwija sie prawidlowo, czyli tak jak rowiesnicy, w co lubi sie bawic a czego unika, po prostu.
                        Idz do logopedy, nie ma na co czekac i nie sluchaj jak Ci mowia zebys czekala na 4 rok zycia bo bedzie za pozno. Idz i niech logopeda zadecyduje czy potrzeba czy nie, sama nie decyduj.
                        Wiem ze mamy napisaly ze ich dzieci zaczely pozniej, ale sa rozne dzieci, idz i sprawdz.

                        • Zamieszczone przez gosik
                          Czy istnieje jakaś,,granica” do której maluch ma prawo nie gadac?
                          Wogóle? Jakie są opinie waszych lekarzy?
                          Igor naprawdę jest oporny….
                          Mówi:
                          – mama
                          – nie
                          – ko ko? (co to)
                          – niam niam
                          – niu niu
                          – ka (tak)
                          – mimimimi (mini mini)
                          To są,,wyrazy zrozumiałe”. Powiedzmy, że potrafi naśladowac kotka, pieska, krowę i sowę, próbuje też śpiewac 😉
                          I to by było na tyle…..
                          Nie wiem czy zacząc się martwic, i rozpocząc maraton po specjalistach, czy dac mu jeszcze trochę czasu….Wiem, że ze słuchem na pewno nie ma problemów, z rozumieniem nas i wykonywaniem poleceń również.

                          Ma 2 lata i 4 miesiące

                          Czy któraś z was w związku z tym była u logopedy? Neurologa? (to nam zasugerowała pediatra, że ponoc logopezi i tak wymagają opinii neurologa….)

                          Pediatra już na bilansie 2-ltka wpisała,,opóźnienie mowy” 🙁

                          mój synek w tym roku w maju skończył 3 lata
                          a zaczął mówić jakoś przed swiętami Bożego Narodzenia…
                          u lekarzy nie byłam… czekałam az miną 3 latka… a że zaczął świergotać to odpuściłam… nie mówi wyraźnie, ale za to stara sie mówić pełnymi zdaniami… ciągle powieksza mu sie zasób słow… a do tych świat tez opornie do bólu…
                          i jeszcze jedno… najpierw poznał i nauczył się cyferek a potem literek i jak zacynał mówić znał już większość literek… może u Ciebie też tak bedzie… może najpierw literki i cyferki a potem słowa… zdania…
                          u mnei w bloku mieszka kobieta która na codzień pracuje z chorymi dziećmi i ona mi powiedziała żebym na spokojnie dała młodemu czas do 3 – 3,5 roku… i że zobaczę że jak zacznie mówić to będzie świergolić bez przerwy… i tak jest… dodała ze najważniejsze by rozumiał co się do niego mówi…

                          • Martyna zaczęła mówić w wieku 4 lat, taraz gada i gada i buzia jej się nie zamyka. Nie byliśmy o logopedy chociaż na bilansie miała wpisane “opóźniony rozwój mowy”.

                            • Moje Dziewczyny mowily ladnie i duzo odkad skonczyly 2 lata lacznie z prostymi zdaniami. Potem juz bylo coraz wiecej,lepiej i wyrazniej,a teraz marzy mi sie zeby sie zamkly choc na chwile (3 lata za miesiac). Pediatra mowi, ze bardzo niewiele ma malych pacjentow z tak rozwinieta mowa. Pszczoly narazie mowia tylko po polsku,choc angielskie slowa powtarzaja coraz czesciej i rozumieja je.
                              Natomiast maja kuzyna 2 tygodnie mlodszego i ten w wieku 2 lat byl “niemy” powtarzal “mama,tata,daj,bum” plus wyrazy dzwiekonasladowcze.Damian dopiero teraz zaczyna mowic i konstruowac proste zdania (3 lata za miesiac i 2 tygodnie). Slyszy dobrze,rozumie i wykonuje polecenia juz od dawna. Poprostu zdrowy dzieciak tylko mowic mu sie nie chcialo. Meza siostra nigdzie z nim nie chodzila. Pewnie teraz przyszedl czas na mowienie.
                              pozdrawiam

                              • Igor tak na dobre zaczął mówic dopiero po pójściu do przedszkola ( 3 i pół roku) wczesniej logopeda ( znajoma bo maratonu nie robiłam) zalecała wszelkie zabawy paluszkowe typu ważyła sroczka kaszkę oraz inne wierszyki.
                                Jakoś mnie to jednak nadmiernie nie stresowało. Olek widzę, zę szybciej rozwija się pod każdym względem..

                                Znasz odpowiedź na pytanie: jak długo ma prawo nie gadac?

                                Dodaj komentarz

                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo