Witam Wszystkich serdecznie ! Za dwa dni mam przewidywany termin porodu a tu nic sie nie dzieję? Jak długo powinnam zwlekać z pójściem do szpitala?. Mój lekarz twierdzi że po 8 dniach da mi skierowanie do szpitala czy to dobry termin aby wywołać poród, czy za szybko,lub za poźno? Najbardziej sie boję przenosić dziecka!!!. Tak wiele sie słyszy że dzieci rodzą sie już w zielonych wodach płodowych. Pewnie panikuję ale sie martwię. Byłabym wdzięczna za jakieśinformacje. Pozdrawiam Ania z Wrocławia
11 odpowiedzi na pytanie: jak długo po terminie czekać?
Re: jak długo po terminie czekać?
Wiele zależy od zwyczajów panujących w szpitalu, no i od Twojego lekarza, rzecz jasna.
Re: jak długo po terminie czekać?
Ja tydzień po terminie zostałam przyjęta do szpitala…tam przez dwa dni słuchano tętna maluszka, aplikowano mi zastrzyki uczulające macice do skuczów (bo żadne się nie pojawiały) i na 11 lutego na 9.00 rano zaplanowano wywołanie poprzez podanie oksytocyny. Nie doczekałam tego, urodziłam o 8.35
A w jakim wrocławskim szpitalu będziesz rodzić??
Beata i
Re: jak długo po terminie czekać?
No cóż, ja jeden dzień po terminie zgłosiłam się do szpitala, bo ruchy były słabsze, ale okazało się że jest OKI. Jednak stwierdzili, że skoro już jestem to mnie zatrzymają. Urodziłam 9 dni po terminie dali mi oksytocynę a i pojawiły się własne skurcze jak na złość:). Wody były zielone jak mi przebili pęcherz to dosłownie się rozryczałam, ale to właśnie b. mnie zmobilizowało i zaczęłam myśleć o dziecku a nie o tym że boli. Skupiłam się tylko na oddychaniu bo wiedziałam, ze to ją dotleni i pomoże lepiej znieść ból. Pomogło i 3 godzi. i 40 min. po wejsciu na salę porodową miałam już Wiki. Widać było że była przenoszona, bo skórka się łuszczyła, ale dostała 10 punktów i wrzeszczała że hej. NIe martw się, będzie ok, ale pamiętaj jeśli cokolwiek Cię zaniepokoi nie zwlekaj, leć do szpitala, chociażby po to zeby się uspokoić i być pod stałą opieką bo pewnie by Cię zostawili.Ja byłam nawet zadowolona że leżała przed porodem w szpitalu, bo przynajmniej wiedziałam, że jakby co, jestem blisko lekarzy. Powodzenia i daj znać jAK WAM POSZŁO
Re: jak długo po terminie czekać?
Myślałam o Kamińskiego bo tam leżałam przez parę dni i byłam zadowolona ale również myślałam o Trzebnicy bo niedawno okazało sie że miałabym tam swoją położną -znajoma rodziców. Także sie zastanawiam????
Re: jak długo po terminie czekać?
czesc ja mialam termin na 27 pazdziernik lekarz skierowal mnie po tygodniu do szpitala i powiedzial ze jelsi nic sie nie bedzie dzialo dadza mi kroplowke na wywolanie jednak w szpitalu na drugi dzien wody same odeszly.. Nie martw sie spokojnie:)nic zlego sie nie dzieje jak widzisz ja mialam na 27.10 a Oli urodzil sie 04.11 i zalapal sie na listopad juz:)Pozdrawiam i zycze udanego rozwiazania
<img src=”/upload/28/79/_420937_n.jpg”> Justyna i Oliwier 04.11.2004
Edited by otagaa on 2005/02/11 12:44.
Re: jak długo po terminie czekać?
tydzień po terminie lekarz wysłał mnie na patologię. następny tydzień lezałam, pierwsze wywołanie porodu – nic, za drugim razem też nic. Równo 2 tygodnie po terminie urodziłam córkę przez CC
Re: jak długo po terminie czekać?
Mnie powiedzieli, że do szpitala przyjmują 10 dni po terminie. Dlatego 8 dni po zaczęłam próby “samodzielnego” wywołania porodu. Próby się udały, 9 dni po terminie zaczął się poród, a po 2 dniach urodziłam.
🙂
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
Re: jak długo po terminie czekać?
Jakie próby “samodzielnego” wywoływania porodu podjęłaś? bo dzisiaj mija mój termin porodu, a dzidziuś jest trochę leniwy 🙁 Pozdrawiam
Andzia
Re: jak długo po terminie czekać?
ja poprzednio stosowałam:
-lewatywa
– sex
-schody…… Na wieżę Kościoła Mariackiego
-kawa mocna jak.. d…..li
– mycie okien łącznie to około 20 szt.
– malowanie pokoju dla dzidzi
i…………… Nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przyszło naświat, kiedy chciało…..( w terminie żeby było śmieszniej)
Re: jak długo po terminie czekać?
ff
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: jak długo po terminie czekać?
Dopiero teraz odpowiadam. Może już urodziłaś? Próbowałam różnych rzeczy. Wysiłek fizyczny nie działął zupełnie (tydzień po terminie poszłąm na basen przepłynęłam w szybkim tempie kilometr i nic), sex też nie pomagał. Wypiłam cherbatkę z liści malin i po 3 godzinach dostałąm pierwszych skurczy. Ale są też “bardziej drastyczne” metody. Było o tym kiedyś na forum. Głowy nie dam, że to tak, ale z tego co pamiętam: 4 suszone śliwki, łyżka oleju rycynowego i kieliszek wódki. Podobno działa, ale ja się nie odważyłam spróbować 🙂
Powodzenia!
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: jak długo po terminie czekać?