Bo moja – chocby nie wiem jakiej firmy byla – po miesiacu, poltora robi sie niefajna, tj wysycha, zostawia grudki na rzesach, daleko jej do pierwszych dni uzywania. Mysle, ze moze zle ja traktuje, moze jest jakis trick, zeby tusz zawsze sie fajnie rozprowadzal, a ja go nie znam. Na opakowaniu zywotnosc mascary to 6 m, jeszcze zadnej tyle nie mialam, bo wkurzam sie i kupuje nowa. Tylko szkoda mi nieco kasy, no i czy to ma sens?
A Wy jak traktujecie Wasze mascary? Kiedys, pamietam, czytalam w jakiejs Tinie czy Przyjaciolce, ze aby dluzej sluzyla to czegos sie dolewa. Oleju?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak dlugo "zyje" wasza mascara?
milam na mysli wtlaczanie powietrza do sroka poprzec kilkakrotne wyjmowanie i wkladanie szczoteczki – niektore kobietki tak robia
maskara
loreal podwójna maskara jest idealna moim zdaniem.śmiesznie zabrzmi, ale mam ją już 8mies i mi służy! dodam, że używam codziennie. jedyna wada to, że kosztuje ok50zł
Ja piernicze, ale w Polsce sa ceny!
Moim zdaniem to calkiem przyzwoita cena za dobry tusz:)
ja uzywam około 3mcy, potem wysycha, a zreszta na dłużej specjalnie nie starcza
maluje oczy codziennie
ja używam takich za ok 120zł-YSL albo Lancome, ale jak już wcześniej pisałam-max 3mce….mino takiej ceny:(
ja tez 🙄
Ja tez uzywam Lancoma, albo chanelki – czesciej tej drugiej i nigdy nie zaplacilam wiecej niz $25 !!!!
Loreal to cena $5-7…
Nie wiem skad w PL takie ceny… szczegolnie w proporcjach do zarobkow 🙄
zazdroszzce cen!!!
Ja uwielbiam diorshow:)
Perfekcyjna pokazywała kiedyś sposób na podeschniętą maskarę. Wkładała ją do filiżanki ciepłej wody
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak dlugo "zyje" wasza mascara?