Jak dużo ciuchów sobie kupujecie? ;-)

Dobre pytanie 😀 Ile macie par spodni, sukienek, butów 🙂 Pytam z ciekawości, bo ostatnio załączyło mi się na stałe coś w stylu “ciągle mi mało” i szukam okazji, żeby zakupić sobie jakiś ciuszek Zastanawiam się również, jak długo mogę się rozgrzeszać z tegoż nałogu bez szkody dla innych domowników

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak dużo ciuchów sobie kupujecie? ;-)

  1. Najpierw dzieci! Ma być czysto, schludnie i glównie bawełna. Nie muszę dodawać, że wszystko musi być takie samo? Bo inaczej jest awantura. Także dzieci pochłaniają lwią część budżetu na szmaty 😉
    Dla siebie? Wyprzedaże i allegro. Nie jestem wybredna. Kupuję tylko rzeczy uniwersalne. Na wyskoki raczej mnie nie stać.
    No i u mnie króluje zasada: kupuję coś jak jest (czyli dobre, dobrze leży i podoba mi się) – bo potem jak potrzebuję to nie ma, albo cena z kosmosu Ogólnie nie narzekam. Choć do elegancji mi daleko

    • Zamieszczone przez Asik.
      Siostro
      Mam tak samo
      w końcu nauczyłam sie kupować dla siebie
      i mi z tym dobrze 😀

      Mnie też z tym bardzo dobrze teraz Moja przyjaciółka mnie ostatnio nie poznała po długim nie widzeniu się – umówiłam się z nią w Manufakturze na kawę i stałam tyłem, jak szła. Mówi, że w szoku była Minęła mnie i dalej poszła MNIE szukać Podobno zaczęłam się wreszcie ubierać, opalać, włosy wreszcie zrobiłam itp Wreszcie

      • ja mam sporo i lubię coś sobie kupić
        dziecku w granicach rozsądku
        nigdy ze mnie typ matki polki nie był

        • Zamieszczone przez vieshack
          ja mam sporo i lubię coś sobie kupić
          dziecku w granicach rozsądku
          nigdy ze mnie typ matki polki nie był

          Ze mnie był i to ponoć było widać, bo wyglądałam bardzo nieatrakcyjnie Myszowata byłam ponoć, moja siostra mówi, ż ejak na zakupy ze mną szła, to ja TYLKO dziecku kupowałam ciuchy, zabawki, sobie nic. Ja tego zupełnie nie dostrzegałam, moze to był własnie ten syndrom Matki-Polki

          • Zamieszczone przez majowamama
            mam stanowczo za duzo
            niedobrze mi, jak muszę isc do sklepu z ciuchami

            Bardzo bym tak chciała

            • ja zauważyłam taką prawidłowość, że jak mam kasę i moge coś kupić to nic ciekawego w sklepach nie ma, a jak kasy na zbędne wydatki brak, to ciągle się natykam na fajne rzeczy 😉

              • Zamieszczone przez vieshack
                ja zauważyłam taką prawidłowość, że jak mam kasę i moge coś kupić to nic ciekawego w sklepach nie ma, a jak kasy na zbędne wydatki brak, to ciągle się natykam na fajne rzeczy 😉

                o tak, mam dokładnie tak samo 😉

                fajnie Cię widzieć w podpisie 🙂

                • Mało i rzadko.
                  Nie lubię ich kupować, nie potrzebuję wiele ciuchów.
                  Ale za to lubię mieć ubrania dobrej jakości.

                  • Zamieszczone przez vieshack
                    ja zauważyłam taką prawidłowość, że jak mam kasę i moge coś kupić to nic ciekawego w sklepach nie ma, a jak kasy na zbędne wydatki brak, to ciągle się natykam na fajne rzeczy 😉

                    Też tak mam 🙂

                    • Zamieszczone przez marchewkowa
                      o tak, mam dokładnie tak samo 😉

                      fajnie Cię widzieć w podpisie 🙂

                      weź ze mnie przykład marchewka 😀

                      • Zamieszczone przez Figa

                        Ale za to lubię mieć ubrania dobrej jakości.

                        tylko i wyłacznie

                        ostatnio poszalałam
                        nabyłam 8 nowych bluzek

                        • Zamieszczone przez EwkaM
                          nabyłam 8 nowych bluzek

                          Nawet nie umiem sobie wyobrazic takiego wydarzenia
                          ze mną w roli głównej 😉

                          • Zamieszczone przez EwkaM

                            ostatnio poszalałam
                            nabyłam 8 nowych bluzek

                            kupilam 3 i pojedynczo odnosze do sklepu – nawet metek nie poodrywalam 🙁

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              kupilam 3 i pojedynczo odnosze do sklepu – nawet metek nie poodrywalam 🙁

                              Uuuuua, czemu aż tak?

                              • ja to jestem nietypowa bo nie lubie zakupów…..chodze jak musze cos kupic ale nie cierpie tego…. najbardziej lubie zaprzyjaźniony szmateks gdzie moge siedziec godzinami i wybierac perełki:)jak sobie nawybieram to mam znów pół roku z głowy

                                • Zamieszczone przez vieshack
                                  ja zauważyłam taką prawidłowość, że jak mam kasę i moge coś kupić to nic ciekawego w sklepach nie ma, a jak kasy na zbędne wydatki brak, to ciągle się natykam na fajne rzeczy 😉

                                  Zamieszczone przez marchewkowa
                                  o tak, mam dokładnie tak samo 😉

                                  Zamieszczone przez kamuszka
                                  Też tak mam 🙂

                                  I ja tak mam 😀
                                  Chociaż ostatnio udało mi się poszaleć zakupowo
                                  kasy troszkę miałam
                                  i nawet fajne rzeczy sobie zakupiłam 🙂

                                  • chyba dużo ale to dlatego że jesetm uzależnina od szmateksu (mam taki ukochany) i jak tylko jest coś co mi pasuje, podba się i jest na mnie dobre to nie myślę “po co” tylko kupuję… i w ten sposób samych bojówek lub stylizowanaych na bojówki mam z 7-8 par (chyba bo nie wiem dokładnie ). gdybym kupowała w zwykłym sklepie miała bym góra jedną parę kochanych bojówek…

                                    …dziś upolowałąm cienkie czekoladowe spodnie (mojej ulubionek marki George) z pięknym haftem z cekinami, z możliwością podwijania nogawek (mają taki pasek do podpięcia podwiniętych) i kosztowały mnie mniej niż 12 zł, cudne… przypadkiem na nie trafiłam i się nie zastanawiałam czy brać…

                                    • Zamieszczone przez Asik.
                                      Ciuchów nigdy za dużo 😉
                                      Jak mi się zaczyna robić ciasno w szafie
                                      to robię przegląd
                                      i pozbywam się części ubrań
                                      I już jest miejsce na coś nowego 😀

                                      a ja nie znosze robic przegladow. A ciuchow to mam o wiele za duzo jak na moj gust (ja minimalistka jestem ;)) i wiele nieuzywanych z obietnica uzywania. Ale i tak w nich nie chodze. Najbardziej mnie jednak wkurza, ze jak wywale, to potem dana rzecz nagle robi sie potrzebna… Dlatego raczej nie wywalam. I stosy posiadam. I male checi na nowe zakupy…
                                      A – te stosy to powstaly glownie z winy meza, ktory czesto jezdzi gdzies tam po swiecie i zawsze mi cos przywozi. Czasem pol walizki, heh…

                                      • Zamieszczone przez marchewkowa
                                        o butach było:

                                        generalnie: za dużo. bo większości nie noszę. Tych co noszę mam za mało 😉
                                        i niestety nie da się zacząć nosić tego co wisi w szafie (bo za małe/duże, nie podoba mi się itd.)

                                        O to to.
                                        W mojej szafie działa bezbłędnie zasada Pareto – przez 80% czasu noszę 20% ciuchów. Ciekawe czy jakbym wyrzuciła te 80 % dalej by działała?
                                        Ale nie wyrzucam bo mogę schudnąć / przytyć / zmienić gust.

                                        • ja mam mało ciuchów,
                                          żadko chodzę na zakupy,
                                          robię raczej takie zakupy sezonowe, czyli przed sezonem letnim i przed zimowym,
                                          na bieżąco tylko bieliznę kupuję,
                                          no i dzieciom mogłabym kupowac bez przerwy, uwielbiam to, nie wiem czy to jest “matkopolskość”, ale ja mam z tego naprawdę frajdę!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak dużo ciuchów sobie kupujecie? ;-)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general