………………………………. ojciec mojego dziecka, ten sam co kazal mi “usunac” problem………………. zadzwonil teraz tylko po to zeby powiedziec, pochwalic sie mi ze ma kogos !! ja nie jestem z nim bo nie chcialam zgodzic sie na skrobanke !!
i teraz, zamiast odlozyc sluchawke i powiedziec ze nie to wali ze moze sobie byc z kim chce to poplakalam sie bo nadal go kocham !!!!!!! ku…. za co, czemu tak jest? 🙁
wiem ze to troche bez sensu co pisze, ale jak mozna kochac czlowieka ktory zranil taaaaaaaaaaaaak mocno jak nikt inny?
Kasia + Synus (17.01)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Kochana!
Sparafrazuję slynnego na cala Polske SMS-a “Chwala nam i naszym dzieciaczkom, ch… precz!”. I niech to motto Ci przyswieca. Wiem że to Cię boli bo kochasz sukinsyna, ale uwierz, jeszcze troche a będziesz się z tego śmiac, i takie “rewelacje” w postaci nowej przyjaciółki nie będą Cie ruszać. Jeśli jeszcze raz zadzwoni to wytłumacz mu do czego służy prezerwatywa i dodaj niewinnie “Zebyś się nie zrujnował na alimenty”. Od razu po porodzie wnieś sprawę do sądu o alimenty, walcz o te pieniadze, to nie łaska ani jałmużna ale jego psi obowiązek. Uważam że matka nie ma prawa rezygnowac z alimentów “w imieniu” swojego dziecka, to są jego pieniądze i ma ono do nich święte prawo.
Trzymaj się cieplutko, już niedługo miłość do dzidzi osłodzi Ci wszytko i nie będziesz myślała o niczym innym!
Całuski i trzymaj się, jak Ci bęzie źle to pisz do nas
Tigger i mały tygrysek
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Juz wnies sprawe o alimenty… 🙂 Musi Ci placic do porodu, potem ustalenie ojcostwa i trwale alimenty… Poza tym coz…ja nie chcialabym sie zwiazac z facetem, ktory ma nieslubne dziecko i co w tym najgorsze – nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci. To, ze ma dziecko – jeszcze bym przelknela… Ale, ze sie zachowuje w taki sposob….. NIE – zatem nalezy wspolczuc nowej partnerce… 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: Banitka
Witaj Buni
wedłóg mojego postu, czytaj rozumowania, jest to moim zdaniem najsensowniejsza droga, bo po co ma siedzieć i szukać winnych na około i w sobie, to niczego nie zmieni, a zostaną jej tylko wyrzuty sumienia i niesmak. Sposób widzenia zależy od jego punktu, czas ten punkt zmienić. Kobieta zachowała się jak trzeba. Nie jest naiwana tylko dlatego że kocha. Ma do tego prawo, i ja jestem przekonanaże to uczucie się zmieni. Ale póki co ono jest i nie ma sensu jej wypominać jak się zachowała wcześniej. Bo Buniu nikt z nas nie jest w stanie tak do końca przwidzieć zachowania drógiej osoby. Moze i popełniła błąd ale nie o tym ona pisze. Pisze o czymś zupełnie innym., więc może również czytaj uważniej posty.
z całym szacumkiem
pozdrawaiam ciepło
Anita i dzidzia lutowa
Re: Zgadzam sie z Bruni
widzisz ty wlasnie poruszylas to sedno sprawy o ktore mi chodzilo, chodzilo mi o moje serce i uczucia a nie kase, wypinanie sie czy cos podobnego…. a Bruni chyba wlasnie potraktowala ta sprawe zbyt osobiscie ( chodzi tu o jej brata )
tylko wyjasnij mi prosze dlaczego dziecinstwo bez ojca ma byc bezmyslne? czy sadzisz ze ja nie jestem w stanie wychowac dziecka bez pomocy mezczyzny – skreslasz w tym momencie starania samotnych matek 🙁
co do reszty to zgadzam sie z Toba i bardzo dziekuje za rady bede sie starac wlasnie dla mojego malenstwa byc silna matka 🙂
Kasia + Synus (17.01)
do Bruni
masz racje Bruni oboje jestesmy winni tej sytuacji w takim samym stopniu, ja jestem gotowa w pelni odpowiedzialnie poniesc konsekwencje.
ale Tobie radze tak samo dokladnie przeczytac moje posty, chodzilo w nich o to ze nie umiem poradzic sobie z uczuciem do faceta ktory mnie zranil. ale chyba przyznasz mi racje ze Twoje pierwsze zdania ( o moich oczach i antykoncepcji ) byly troche nieprzemyslane.
Kasia + Synus (17.01)
odpowiedz na wasze posty
powiem szczerze ze po przeczytaniu waszych postow nabralam innego spojzenia na cala sprawe ( chodzi mi tu o wszytskie posty ), wyciagnelam wnioski, postanowilam sobie pare rzeczy ! – i nie polegalo to na uzalaniu sie nad swoim losem,placzem itd. itp. ale spokojnej refleksji z herbatka w reku 🙂 dziekuje za wszytskie rady
Kasia + Synus (17.01)
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Bruni – mi tez ciśnie się pytanie na usta-czy Twój brat nie słyszał o antykoncepcji i nie wie co to prezerwatywa? skoro nie chciał z nią być to też mógł pomyśleć-bo mówiła że się zabezpiecza-ratunku!!!
… ale tak wogóle nie o tym chciałam-ja też mam dziecko z “wpadki” ale co ciekawe z moim mężem i to prawie cztery lata po ślubie. Zupełnie zapomniałam, że istnieje antykoncepcja, że są dni płodne i niepłodne-ZAPOMNIAŁAM!!! Nie wiem czy to miłość czy naiwność no ale jestem w ciąży, cieszymy się obydwoje-i chyba rozumiem te wszystkie dziewczyny które zapominają-to jest moment 😉
Asia i na 95% Szymon (16.01.2004)
Trzymaj sie !!!
Kochana Mala Wiedzmo !!!!
Nikt nie ma prawa cie oceniac i krytykowac, to ze trafilas na takiego nieodpowiedzialnego zlego czlowieka to nie twoja wina… tylko jego!
komus kto sobie zyje spokojnie ma szczesliwe zycie rodzinne itp, latwo jest krytykowac twoje postepowanie… choc ta krytyka jest bardzo nietrafiona!
Czasem sex z ukochanym czlowiekiem (kiedy sie takim wydawal) jest czyms spontanicznym.. i pieknym i nie mozna myslec zawsze racjonalnie i zimno kalkulowac..o antykoncepcji… czasem dziala to “cos”
Zgodze sie z toba ze post bruni byl krzywdzacy i bardzo krotkowzroczny (nie zawsze czarne jest po prostu czarne a biale biale…) skoro otworzylas przed nami swoje zlamane serduszko a spotakala cie tak ostra krytyka…
co to za haslo “oboje powinni dostac w tylek” a kimze jest bruni zeby oceniac czy zasluzylas na kare?
co do twojej checi wystapienia o alimenty to bym to zrobila
skurczybykowi.. jak chcesz napisze ci pozew po porodzie napisz do mnie na priva (jestem prawnikiem) niech skurwiel..i wchodza na pensje.. niech ponosi jakas odpowiedzialnosc…
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Troche konsekwencji,droga Bruni. To nie żaden palant,tylko po prostu facet-jak to wynika z poczatku Twojego posta,faceci tak już mają…Zupełnie się z Tobą nie zgadzam, życie nie zawsze pisze takie scenariusze jak byśmy chcieli i nie każda historia kończy się happy endem…
re : AsiaM
hihihi ale ja sie zabespieczalam :), tylko ze procz jednej metody ( abstynencji ) nie ma 100 % zabespieczenia, a los figle plata 🙂
Kasia + Synus (17.01) – styczniowe chlopaki gora ! 🙂
re : erika26
dziekuje za chec pomocy :), napewno bede miala do ciebie pare pytan dotyczacych prawa rodzinnego
Kasia + Synus (17.01)
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
bardzo mi przykro!!!!!!!!!!!!!!!!
moge jedynie sobie wyobrazic co przezywasz, to bardzo smutne…
wiesz mysle ze jak tylko zobaczysz swojego malego synka to bedzie duzo lepiej, zapomisz o czlowieku ktory tak bardzo Cie/Was zranil! Maluszek wszystko wynagrodzi a ja mam nadzieje ze zycie samo sie ulozy i poznasz kogos kto bardzo pokocha Ciebie i Twoje dziecko
trzymaj sie cieplutko!!!
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Asia, i gratuluje!
z mężem – piszesz, a nie sadzisz, ze to trochę inna sytuacja?
wpaść można, ale nie zgadzam sie, zeby mała wiedzma obarczała winą za wszystko tylko swojego faceta, bo jak już pisałam winni są oboje, ale to tylko ona ma teraz “problem” i jej życie wywróci się o 180stopni, nie jego! Dlatego to na nas, kobietach ciązy obowiązek myslenia w takiej sytuacji!
Re: do Bruni
tylko spytałam…
chodziło mi o to jak sobie w ogóle mogliście pozwolić na sex bez zapezpieczeń (albo kiepskim zabezpieczeniem)skoro nie mysleliście o dziecku!?
nie chciałam Cię urazić…
nie zgadzam się tylko z opinią, ze winę ponosi jedna strona, facet (wypowiedz wiekszosci z Was) -….
Ale tak jak pisałam, jest to dla mnie palant, bo sytuacja jest jedna, ale zachowac mogł sie inaczej, a wybrnął z tej sytuacji w najgorszy z możliwych sposobów, dlatego twierdzę, ze wina jest obojga, ale on okazał sie niedojrzałym bubkiem…
Re: do Bruni
ok, kazda z nas ma prawo wyglosic tu swoja opinie, ja szanuje to prawo, ale kazdy z nas ma tez prawo do obrony swojego zdania i do obrony siebie.
tylko mysle, ze juz chyba starczy, bo ja nie chce sie z nikim klocic 🙁
wyjasnienie
ja nie obraczam wina jego za wszytsko….. tu sie jakies nieporozumienia robia glupie 🙁
Kasia + Synus (17.01)
re : anet
moj synek juz bardzo duzo zmienil w moim zyciu 🙂 no i napewno duzo zmieni jeszcze !
to byl tylko chwilowy dolek, kobitki duzo daly mi rad i energi do tego zeby inaczej spojzec na ta sprawe.
Kasia + Synus (17.01)
Re: do Bruni
Mialam sie nie wtracac do tej rozmowy, ale nie moge ot tak usiasc spokojnie gdy dochodzi do tego typu wymiany zdan 🙁
Nie trzeba byc wybitnie szkolona osoba by zauwazyc ze mala wiedzma nie napisala tego postu z mysla by obarczyc chlopaka wina za sytuacje w jakiej sie znalazla… Pytanie ktore zadala jest bardzo symboliczne a tyczy sie strony emocjonalnej – dlaczego nadal go kocha pomimo iz tak bardzo ja zranil…. To ona okazala sie dojrzala osoba i to ona nikt inny stawil czolo sytuacji w jakiej obecnie jest….
Bruni bez obrazy ale i ja zaryzykuje stwierdzenie ze w pewnym sensie przelalas urazy z osobistych doswiadczen Twojego brata na osobe ktora naprawde na to nie zasluzyla. Moim zdaniem mala wiedzma wykazala sie wyjatkowa dojrzaloscia decydujac sie samotnie wychowac swojego synka…. Moze nie powinnas odpowiadac na czyjs post gdy w gre wchodza osobiste emocje… Przepraszam jesli i ja uraze cie tymi stwierdzeniami ale niestety tak to czuje….
Mala wiedmo – jesli chodzi o Twoje pytanie to niestety tak jest ze kobiety bardziej emocjonalnie podchodza do pewnych rzeczy dlatego tak latwo jest nas zranic. Moge Ci zagwarantowac ze czas leczy rany a niespelnione uczucia wietrzeja – potrzeba na to jedynie troche czasu…. Gdy uodzi sie Twoj synek cala swoja milosc przelejesz na niego co napewno w przyszlosci Ci wynagrodzi :-)) Przyjdzie tez czas ze na Twojej drodze pojawi sie ten jeden jedyny ktory obdarzy uczuciem zarowno Ciebie jak i Twojego synka i bedzie to poczatek istenienia wspanialej kochajacej sie rodziny 🙂 Jestes mloda masz cale zycie przed soba dlatego wierze ze los sie do Ciebie usmiechnie :-))
Jesli chodzi o sprawe alimentow to popre dziewczyny piszace ze nie powinnas z nich rezygnowac. Nawet jesli jestes w stanie bez problemu zapewnic byt Twojemu synkowi te pieniadze mozesz przeznaczyc na przyszlosc Twojego sloneczka… Skorzystaj z pomocy Erika26 ….
Buziaki dla Ciebie i Twojego brzusiaczka :-))
Badz dzielna – zobaczysz czas leczy rany….
Glowa do gory
Kasiu glowa do gory!!!!!!!! Niedlugo przyjdzie na swiat Twoj synek i napewno spotkasz kogos kto bedzie wart Twoich lez, milosci i szacunku!!!!!!!!!!!!!!
Przytulamy Was mocno
Ps. A tak sobie mysle, czy poplakals sie dlatego ze wciaz go kochasz????? A moze to byly lzy zlosci i bezsilnosci??????
Moniś + lipcowe Żuczątko
[Zobacz stronę]
Re: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!
Bruni… nie wierzę, że to Ty napisałaś tego posta 🙁 (przynajmniej pierwszą jego część)
Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: jak ja go moge jeszcze kochac !!!!