Jak jej pomóc?
Moja koleżanka chyba się będzie rozwodzic…po latach upokorzeń ze str. męża… Ale widac, że cierpi. Co ja mam jej powiedziec???? tak by nie wyszedł banał a jakoś pomóc?
Co może drażnic w takiej sytuacji? czego mam unikac, czego nie mówic?
Pytania jawne matura 2025. Pula zagadnień uległa dużym zmianom. Ma być trudniej
Przebranie na pierwszy dzień wiosny. Jaki strój przygotować na tę okazję?
Kiedy siać rzeżuchę na święta? Ten termin to gwarancja pięknej rośliny na święta
Zabawki edukacyjne na Dzień Dziecka. Najlepsze pomysły na kreatywny i oryginalny prezent
Odkryj siłę przyjaźni i weź udział w konkursie z Tomkiem i Przyjaciółmi
Jak dzielić się jajkiem wielkanocnym? To ważny moment podczas świątecznego śniadania
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Nasze związki
- Jak jej pomóc?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
24 odpowiedzi na pytanie: Jak jej pomóc?
napewno nie mow ze bedzie dobrze… bo pewnie dla niej nie bedzie
jej swiat sie wali – nie wazne… moze nie bylo kolorowo ale jej zycie staje do gory nogami
nie mow tez ze rozumiesz ja bo pewnie nie rozumiesz
mysle ze powinnas powiedziec jej ze zawsze moze na Ciebie liczyc – i ze jak bedzie jej ciezko niech wali do Ciebie jak w dym
mysle ze sama nie ciagnij rozmowy i nie dopytuj sie… co bedzie chciala Ci sama powiedziec to powie…
pozdrawiam serdecznie – i mam nadzieje ze Twoja kolezanka da jakos sobie rade z ta trudna sytuacja…
po prostu bądź…
jeśli to ktoś dla Ciebie bliski to staraj się trzymać rękę na pulsie
i podkreślaj że jesteś jakby co na wyciągnięcie ręki
Podpisuję się.
Poczekaj na sygnał z jej strony, że romowy potrzebuje.
gdy mój znajomy mial problemy w małżeństwie które zakończyły sie rozwodem
po prostu byliśmy z mężem przy nim
na każdy telefon
on mówił a my słuchalismy
lub po prostu milczeliśmy.
sluchaj
nawet jesli bedzie po raz setny mowila o samo
tyle mi do glowy przychodzi, bo tak naprawde powiedziec niczego sie nie da
pewnie z jakies 90% kobiet w tej sytuacji najchetniej uslyszaloby cos takiego: on sie zmieni, jeszcze bedzie dobrze, wroci na kolanach
taka podswiadoma kobieca naiwnosc
a przeciez tak dzieje sie wyjatkowo rzadko
moj znajomy w trakcie rozwodu uslyszal ode mnie tyle:
jestem za toba, nawet jesli tego nie czujesz
wspieram, jakakolwiek decyzje podejmiesz
ale to pewnie banal w sumie
moze utwierdzic ja w tym ze jest cholernie silna i odwazna ze zdecydowala sie na ten krok,tak wiele kobiet tkwi w matni,a ona postanowila walczyc o siebie,swoja godnosc, zcie… Nie wiem.Kantalupa ma racje chyba z tym :pewnie z jakies 90% kobiet w tej sytuacji najchetniej uslyszaloby cos takiego: on sie zmieni, jeszcze bedzie dobrze, wroci na kolanach
taka podswiadoma kobieca naiwnosc
a przeciez tak dzieje sie wyjatkowo rzadko
No właśnie on NIE wróci…krew mnie zalewa, bo to taki typek, co do żony przyjdzie bo ta wypierze, ugotuje by on miał czyste ciuchy do kochanki…i jeszcze powie, “co tak wolno!!!”
Cham nie z tej ziemi! ona w końcu zaczyna myślec logicznie! byle się nie rozmyśliła!!!!!! facet jest dnem totalnym, bez honoru, fajtłapą i egoistą.
myslisz, ze moze sie rozmyslic?
emocjonalnie uzalezniona?
kawal chama, to fakt, ale czy jednego takiego znam?
chyba zalezy tez jak blisko z nia jestes
wiesz, najgorzej cos poradzic a potem nagle sytuacja rozwija sie jakos wbrew wlasnym przewidywaniom i okazuje sie, ze rada nie tylko o kant dupy, ale i przyjazn juz nie taka sama
zdarzylo mi sie cos takiego i mi sie psiapsioleczka wykruszyla z grona (malzonek szanowny dalej ja tlucze jak potrafi, ale ksiadz i doradztwo parafialne mialo lepszy pomysl i dziewczyna sie z kolesiem dalej meczy, wrrrr normalnie)
to wszystko musza byc wlasne decyzje, niestety
choc z dugiej strony mozna probowac cos tam gdzies w zawoalowany sposob przedstawiac
ale to juz ryzykowna zabawa
taki lajf niefajny jest…
To już trwa z 8 lat!!!!! to nie jest pierwsza zdrada-on ją zdradza notorycznie. W najgorszy sposób…poniża ją przed kochankami ( maile czytała), opowiada o nieudanym życiu erotycznym ( domniemanym, bo jakoś mu nie przeszkadza), kwiaty, które miała dostac ta druga wręcza żonie-nieco zwiędnięte-ona się domyśliła ( były urodziny tamtej), potrafił wrócic od kochanki o 5.00 rano i ją obudzic by mu kanapki zrobiła i ona…robiła!!!!!!!!!! jest uzależnieona na maxa.
Jeśli będę parła na rozwód to może przestac mnie lubic- znasz mechanizm…
Kurna, DLACZEGO ONA TO DALEJ ROBI??????? DLACZEGO JUŻ DAWNO NIE WYWALIŁA GO NA ZBITY PYSK???
bądź przy niej w tych trudnych chwilach
nieraz to jest lepsze niz jakiekolwiek pocieszanie
poprostu bądź
ciezko
terapia, tak po krotce
ja wiem, ze zlowiekowi ciezko uwierzyc, ze mozna z milosci znosic takie upokorzenia
bo to nie milosc tylko chore uzaleznienie
jesli usprawiedliwia go tak od 8 lat, to nie bedzie jej latwo
w takich przypadkach, mam wrazenie, najwiekszym szczesciem byloby jakies wielkie nieszczescie, jesli wiesz, co mam na mysli
takie, zeby w konc otworzyla oczy
moze w sumie zimny prysznic bardziej by jej pomogl?
powinna sprobowac terapeuty, autentycznie
bo to strasznie chory zwiazek:(
Bardzo… Nie chcę opisywac jej intymnych szczegółów, ale popchnął ją w stronę wielkiego upokorzenia… Niedopuszczalnego. Ona się niszczy, stacza, makabra. Z żalu za takim chodzacym gównem!:mad:
Inaczej go nazwac nie można!
Ale ma duży lęk o kasę- choc i tak to ona utrzymuje rodzinę-ale to ten paradoks! nie widzi, że sama sobie świetnie radzi!!!!
No i jednak strasznie żal tak mi jej między oczy walic- że on Cię NIE kocha! że to się nie zmieni! bo przecież ona go kocha… Nie wiem, jakim cudem ale niby tak.
Chyba musisz się przede wszystkim kierować wyczuciem… Jak rozwodził się ktoś mi bardzo bliski, to też nie bardzo wiedziałam, jak się zachować… Powiedziałam, żeby ta osoba pamiętała, że po prostu jestem, jak będzie mnie potrzebowała, że nie zamierzam się narzucać/krytykować/oceniać… Nauczona doświadczeniem wiem, że w takie sprawy się najlepiej samemu nie angażować, to sprawa między dwojgiem rozwodzących się. Postępowałam bardzo delikatnie, o nic nie wypytywałam, jak coś chciała, to mówiła, a jak nie, to byłam po prostu z nią i rozmawiałam o… pogodzie;).
tak troche z doswiadczenia moge powiedziec, ze kazdy czlowiek ma jakas tam granice upokorzenia emocjonalnego
moze ona musi po prostu przezyc jakis szczegolny szok, zeby przejrzec na oczy, zlapac sie za glowe i udac sie po rozum do niej
za nia zdecydowac sie nie da i to jest chyba najokrutniejsze, ze z pozycji przyjaciela nie da sie wiele zrobic
myslisz, ze ona jest w jakis emocjonalny sposob ubezwlasnowolniona przez meza? jesli tak, to przede wszystkich powinna udac sie do terapeuty
kogos, kto bedzie umial delikatnie pokazac jej, ze znalazla sie w sytuacji obiektywnie nie do zaakceptowania
probowalas jej mowic, ze sie chyba zapetlila w tym zwiazku?
straszne sa takie sytuacje
samo wspieranie, kiedy widzi sie upadek kogos bliskiego, to czesto za malo
tylko co dalej?
czy ktos jeszcze wie, ze tak sie niedobrze w jej zwiazku dzieje?
tu chyba trzeba pomyslec jak sprawic, zeby ona zalapala powage wlasnej sytuacji, bo chyba tylko to bedzie gwarancja, ze sie z postanowienia o rozwodzie nie wycofa
gdzie nie spojrze, toksyczne zwiazki…
no plaga jakas teraz…
Na pocz. tylko słuchałam- ale potem jej powidziałam, że to nie tak….że powinna się zbuntowac, że to jest chore. Widzę ten bunt. W końcu… Ale potem on przyjedzie łaskawie po nią do pracy, trochę uwagi poświęci i już jest jego!
Alu jej potrzebny jest lodowaty prysznic… Albo jakis czas bez niego…. Moze gdyby miala okazje kogos poznac kto dalby jej poczucie bezpieczenstwa (nie mowie od razu o romansie ale taki przyjaciel przez ktorego zrozumie ze mozna byc traktowanym inaczej)
Ciezki przypadek…
Ona ma kogoś od…kilku lat ale nie jest to uczucie- kocha tylko mężą. Raczej sposób na “dowartościowanie się”. Bo facet… No z deszczu pod rynnę. To wszystko nie takie proste….
Ojeja to jeszcze bardziej zagmawane….
ano i potwierdzaloby jeno teorie o uzaleznieniu od faceta
na szczescie to sie leczy
na nieszczescie: na terapie trzeba zdecydowac sie samemu
szkoda mi tej twojej kumpeli, naprawde
tez mam taka jedna, malz ja tlucze jak psa, a dziewczyna nieglupia, po dobrych studiach, wlasna firme ciagnie, wiec w sumie niezalezna od niego a jednak…
cztery razy z dzieciakiem odchodzila, cztery razy wracala
“bo on sie zmienil i milosci trzeba pomagac…”
za trzecim odejsciem powiedzialam jej, ze moze to jednak nie jest odpowiedni dla niej partner, naprawde staralam sie byc delikatna
kiwala glowa, ze mam racje
a potem wrocila do niego
i oddalilysmy sie od siebie i tyle z przyjazni
na niektorych musi spac jakies kolosalne nieszczescie, zeby wreszcie dojstrzegli swoja wlasna pozycje
a moze to ja powinnam uznac, ze ona ma racje???
trzymam kciuki za twoja znajoma, niech sie jej uda!
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak jej pomóc?